- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2012, 12:15
12 stycznia 2012, 13:41
12 stycznia 2012, 13:46
12 stycznia 2012, 13:46
12 stycznia 2012, 13:48
Mam super-fajnych teściów i nie mam z tym problemów. Teściowa to "mamusia", teść to "tatuś", zaś moja mama to "mama"(dla odróżnienia) a taty swojego już nie mam. Jak sie przekomarzamy, to pół żartem mówię do nich per "Teściu", przykładowo: "Niech mnie już Teść nie denerewuje!".
No i na obie babcie mojego męża też mówię "babcia", wszelkie ciocie, wujki - to samo.
Pierwszy raz? Zaraz poślubie. Jeszcze parę dni mi sie myliło...
Edytowany przez Foczka81 12 stycznia 2012, 13:55
12 stycznia 2012, 13:56
12 stycznia 2012, 13:56
Ja jestem ponad 4 miesiące po ślubie i jak do tej pory ani razu nie powiedziałam do teściów mamo/tato - zwracam się do nich bezosobowo. Mimo że bardzo ich lubię, to uważam że rodziców na się jednych i tylko dla nich są te słowa zarezerwowane;-)
12 stycznia 2012, 13:59
12 stycznia 2012, 13:59
12 stycznia 2012, 14:00
Ja mówię do ojca chłopaka na "Tata", sam mi
zresztą jesteśmy na "cześć", co też tylko wtedy, gdy
wystąpi z tą inicjatywą :)Kolejne etapy:1. Zrobić Panu
Może herbaty?3. Chciałby Tata herbaty? :D
bardzo mi sie to podoba :)
(etap 4: przynioslam winko do herbaty, napijesz sie? ;))) )