- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
10 stycznia 2012, 18:49
Jestem taka wściekłą na niego, że muszę się wyżalić! Ostatnio zażądał (tak, zażądał, a nie poprosił czy zasugerował!), że mam przytyć, bo wyglądam jak wieszak. Dziś zorientowałam się, że skasował mi wszystkie moje zdjęcia, na których dokumentowałam kolejne etapy mojego odchudzania! Co o tym sądzicie? JA jestem przewrażliwiona czy on gra nie fair?
Poza tym ostatnio prowadzi szantaż emocjonalny: unika seksu, twierdząc, że będzie go więcej wtedy, gdy przytyję :(
Edytowany przez synestezjaa 10 stycznia 2012, 19:36
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
10 stycznia 2012, 21:21
ciekawe czy jakby byla odwrotna sytuacja i twoj maz by sie tak mamietnie odchudzal i ciagle by chcial coraz szczuplejszy, stale cwiczyl i liczyl kalorie, az w koncu bys uznala, ze jednak jest za chudy, protestowalbys? Czy powiedzialabys: rob co chcesz, waz nawet ponizej 50-45 kg byles byl szczesliwy ze swojej wagi? Czy nie niepokoilo by cie, ze nie mozesz zjesc z nim normalnej kolacji, bo on nie moze, bo za duzo kalorii, albo godzina nie ta? To, ze wiekszosc jego uwagi skupiona byla na cyferkach na wadze, a nie na tobie i rozpacz by byla, bo przybral przez swieta np 2 kg? Moze on juz jest zmeczony restrykcjami, ktore sobie wprowadzilas?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
10 stycznia 2012, 21:24
Albo sie martwi bo przeasadzasz z odchudzaniem
albo woli grubsze
I podpisuje sie obiema rekami pod tym co napisała GRU
Edytowany przez ja12333 10 stycznia 2012, 21:25
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 985
10 stycznia 2012, 21:28
Może macie rację... Postaram sie nie bombardować go ciągle informacjami o diecie i żywieniu
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3027
10 stycznia 2012, 21:33
słusznie się złościsz pod tym względem że postąpił tak "inwazyjnie". Powinien z Tobą porozmawiać jak dorosły człowiek, niezależnie czy chce abyś się przestała odchudzać ze względu na zazdrość czy zdrowie.
Spróbuj podjąć z nim ten temat, niech powie Ci o co mu naprawdę chodzi bo opryskliwe teksty i szantaże są w tym momencie z jego str bardzo dziecinne i nie doprowadzą do niczego dobrego.
Chciałabym tylko Ci jeszcze powiedzieć że mimo iż nie wiem jak wyglądasz to Twoja waga i wzrost sugerują, że spokojnie mogłabyś już przejść na stabilizacje. Bardzo ważne jest, że sama sobie się podobasz! Jednak radziłabym - jeśli chcesz się dalej odchudzać - spytanie o opinie dotyczącą Twojego wyglądu jakieś bezstronne osoby.
Życzę Tobie i lubemu szczęścia i abyście się dogadali =)
10 stycznia 2012, 21:54
wielu facetów lubi normalne babki. może powinnaś przestać.
10 stycznia 2012, 22:12
Epfff..kiepska sytuacja. Musi być bardzo zły, że schudłaś. Ale do końca tego nie rozumiem: on chce, żebyś była nieszczęśliwa?
10 stycznia 2012, 22:20
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
Lagunna21 napisał(a):Może sie teraz boi że poderwie cię
facet i dlakaże ci przytyć a druga opcja że nie lubi
54kg i masz wzrost 168cm moim zdaniem nie jesteśz taką
tylko fajnie szczuplutka.:)ja waze 60 kg przy 168 i
dosc chuda;) a przy 54 by mnie chyba nie bylo. kiedys
56 i to bylo juz za malo. nie kazdy wyglada grubo/chudo
samej wadze
Ja mam cm więcej i też tyle ważę i nie uważam że jestem chuda tylko przy kości;p
10 stycznia 2012, 22:37
Usunoł zdjecia?!?! No nie fair:/ Tego jeszcze nie slyszalem. Juz jestem w stanie zrozumiec odwrotnie, ale ... mnie to przerasta. Wspolczuje. Moze boi sie ze jak bedziesz atrakcyjniejsza ... albo lubi bardziej przy kosci.
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
10 stycznia 2012, 22:39
Bardzo możliwe, że jest zazdrosny i najzwyczajniej w świecie broni swojego "terenu", bo skoro schudłaś to pewnie przyciągasz nie jedno męskie spojrzenie.
10 stycznia 2012, 23:00
zazdrosny pewnie, bo został z tyłu. startowałaś z 72kg i przy twoim wzroście musiałaś być całkiem spora. to pewnie dla niego szok że minęło pół roku i szczupła laska obok niego. nie daj się, ważne że jesteś zdrowa - a taka nie mogłaś być mając nadwagę. niech się twój mąż zdecyduje czy woli cię grubą, ze złym samopoczuciem i krócej żyjącą czy szczupłą, zdrową i szczęśliwą ;>