8 stycznia 2012, 14:52
Co to jest otwarty zwiazek? Jak to rozumiecie:)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
8 stycznia 2012, 15:43
Zależy jak ktoś odbiera "związek otwarty". Dla większości jest to możliwość spotykania się z innymi ludźmi (nie na stopie koleżeńskiej, ale coś więcej..), ale dla mnie zdecydowanie nie! Jeżeli sama miałabym być w takowym związku, to jest to dla mnie po prostu więcej swobody, bez wielkiej zaborczej wręcz zazdrości, bez sprawdzania na każdym kroku, bez zakazów.. Jeżeli ktoś chce poflirtować z inną osobą - ok, ale jeśli chodzi o pocałunek, stosunek czy coś innego odbieranego w normalnym związku jako zdradę - zdecydowanie nie, bo nawet w tym otwartym powinno się być fair wobec drugiej osoby.
Niestety dla większości jest to możliwość z korzystania z pokus wymienionych na początku, dlatego coś takiego nie jest dla mnie i nie powinno istnieć. Więc popieram bycszczuplaa i innych. Nie lubię się dzielić, basta :D
Edytowany przez Peauela 8 stycznia 2012, 15:44
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2257
8 stycznia 2012, 15:49
uśmiałam się, ale w sumie panowie proponujący coś takiego (zwykle to ich genialne pomysły) to tylko myślą, żeby przelecieć tuzin innych panien i mieć jedną, z która można się w "normalnym" towarzystwie pokazywać, mamie przedstawić itd., a od czasu do czasu z braku innej opcji uprawiać seks...
- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 188
8 stycznia 2012, 17:47
otwarty zwiazek czyli luz w związku. Mozna tak nazwac związek w którym dopuszcza się całowanie z osoba trzecią, nawet seks z innymi...Mozna razem mieszkac, nawet niektórzy maja razem dzieci, ale nie wracaja na noc, nie szperaja sobie w telefonach, flirtuja z innymi...zasada jedna..nie ma zazdrosci w takich zwiazkach. Ale to tylko związki przeważnie fizyczne, bo kazdy psychiczny zwiazek ma w sobie deko zazdrosci i w konsekwencji wyklucza partnera dla innych.
- Dołączył: 2010-03-22
- Miasto:
- Liczba postów: 265
8 stycznia 2012, 17:51
To nie związek. To spotykanie się ze sobą ze wzgędu na doznania i inne przyjemności nic więcej.
8 stycznia 2012, 18:00
Dla mnie otwarty związek to coś bez zobowiązań. Mamy,np.: wolny wieczór, umawiamy się i spędzamy go na mieście/w łóżku itp. itd. Bez angażowania się uczuciowo. Chore, ale istnieją takie związki.
8 stycznia 2012, 18:05
dlaczego mówicie ,że dno :/?
To takie stereotypowe, coś inne znaczy gorsze?
Nie każdy chce się wiązać, jeśli dwie osoby spotykają się na takich zasadach, jest im dobrze, i trzymają się swoich reguł to dlaczego na nich naskakiwać?
Ja nie mam nic przeciwko, o ile obydwie strony wiedzą na co się godzą i mają ustalone reguły.
- Dołączył: 2012-01-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 427
8 stycznia 2012, 18:13
Związek bez zobowiązań, chociaż zgadzam się, że trudno nazwać to ogólnie związkiem ;-) Alee no jednak coś łączy dwójkę ludzi i jest to generalnie seks, jakieś rozmowy, spędzanie czasu, tyle, że bez miłości (chociaż wydaje mi się, że jedna ze stron może się zaangażować prędzej czy później - ale to nie reguła).
Nie ma co tego negować, każdy ma swoje zdanie na ten temat, jedni chcą stabilizacji, a inni miłego spędzania czasu bez tłumaczeń, spowiadania się, ograniczeń - jak kto woli.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chamonix
- Liczba postów: 438
8 stycznia 2012, 19:02
tylko sex i takie tam pierdoły:-)