8 stycznia 2012, 14:52
Co to jest otwarty zwiazek? Jak to rozumiecie:)
8 stycznia 2012, 15:07
Dla mnie to absurd , jeżeli związek , to jak on może być " otwarty " . pf
8 stycznia 2012, 15:08
Dla mnie to absurd , jeżeli związek , to jak on może być " otwarty " . pf
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
8 stycznia 2012, 15:09
Tak czytam Wasze komentarze i pociesza mnie że jest jeszcze trochę rozsądku na świcie ^^
8 stycznia 2012, 15:10
Mam takiego kolega, ktory mowi ze on sie w związku nie pakuje tylko sie z dziewczynami spotyka, ale nie na zasadzie związku- bo..uwaga..nie chce ich krzywdzic i chyba nie za bardzo rozumie ze wlasnie czyms takim je krzywdzi..dla mnie to niepojete ; p
8 stycznia 2012, 15:16
to jest taki układ że niby spotykamy sie jesteśmy 'parą' ale możemy tez sypiać, spotykać się z innymi. jak dla mnie to nie związek tylko układ bo jak sie kogoś kocha to nie chce sie dzielic tą osobą. w takie uklady wchodza ludzie ktorzy nie lubia sie wiazac a jednoczesnie chca miec namiastke zwiazku bez zadnych wiekszych zobowiazan ja tak mysle
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 508
8 stycznia 2012, 15:20
związek bez zobowiązań, nie jesteście zazdrośni o innych partnerów. Taka odskocznia przyjacielski seks ;d i wiele innych
8 stycznia 2012, 15:28
Ja rozróżniam coś takiego jak otwarty związek, chociaż.. no jednak bym nie nazwała tego związkiem... jest sie z kimś ale dla mnie to w stylu "żeby zmienić sobie status na fejsie", ale on się spotyka z różnymi i ona z różnymi... bez sensu
8 stycznia 2012, 15:29
Troche to dla mnie nie pojete:P Widac kazdy lubi co innego. Dziekuje Drogie Panie za wyczerpujaca odpowiedz:) Oby takich jak naj mnie bylo.
- Dołączył: 2011-08-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3360
8 stycznia 2012, 15:41
Nie ma czegoś takiego jak "otwarty związek" Bo jeśli związek, to nie otwarty, a jeśli otwarty to nie związek...