Temat: Jego była dziewczyna...

Jestem ze swoim narzeczonym już długo i uważam, że idealnie się dogadujemy, ale wczoraj mnie zamurowało, gdy powiedział mi, że jego była dziewczyna nie ma z kim iść na studniówkę, że poprosiła go, a On nie widzi w tym nic złego. Na swojej studniówce nie był i bardzo chciałby pójść.
To, że to jego była nie ma takiego dużego znaczenia, bo to był krótki związek parę lat temu, taka młodzieńcza miłość.
Ufam Mu i z jednej strony nie widzę problemu, żeby poszedł, przecież to nic złego, z drugiej jestem strasznie zazdrosna. Co zrobiłybyście na moim miejscu?
komentarze Panów mile widziane:)
omg w życiu
nie jestem mamusią faceta, żeby mu cokolwiek zabraniać, więc bym nie zabroniła. kwestia tego, że z facetem się rozmawia, a nie mu zabrania i dziwne, że twój partner nie wie jakie masz zdanie na taki temat. w moim ostatnim najpoważniejszym związku facet nawet by się nie zastanawiał, nie pytał mnie czy może; on by po prostu koleżance odmówił. 
Ja bym powiedziała mu otwarcie, że będę zazdrosna i bardzo mi się nie podoba w ogóle że jego była takie coś zaproponowała. No i oczywiście to, że nie chciałabym aby szedł, a jak on pójdzie, to ja idę z moim byłym na imprezę :D u mnie na pewno by takie coś podziałało nie wiem jak u Ciebie :D
Zapytaj swojego narzeczonego jakby on się czuł gdyby to CIEBIE zaprosił Twoj były chłopak na całonocną imprezę... ;]
Ja bym swojego w życiu nie puściła ! Zreszta... ja bym nigdy swojego bylego nie poprosiła o cos takiego (jesli jest zajety!) czy nawet zajętego kolegi... ;/ Ma dziewczyna tupet!
Pasek wagi
Ale chyba faktycznie najlepsze rozwiązanie to powiedzieć mu, żeby robił co uważa za stosowne, ale, żeby w razie czego nie miał pretensji jeśli pójdziesz na imprezę ze swoim byłym ;)
nie będę się z Nim licytować, że jak pójdzie, to ja też wybiorę się na imprezę, bo to trochę szczeniackie i nigdy tak nie robimy.

Jeśli powiem, że nie chcę, żeby szedł to nie pójdzie, bo tylko ode mnie zależy to, co On jej odpowie.

Wstępnie nie zgodziłam się od razu, był jej to powiedzieć, a dziewczyna ze łzami w oczach stwierdziła, że nic się nie stało.
Sama byłam w takiej sytuacji, że dwa tygodnie przed studniówką nie wiedziałam z kim pójdę i wiem, że to straszne uczucie. Wbrew pozorom dla niektórych to bardzo ważny dzień:)
Dziewczyna i tak wie, że nie ma co sobie robić nadziei, a nawet jeśli spróbuje to nic z tego nie będzie.
naprawdę nie wiem co myśleć.

Desire25 napisał(a):

Zapytaj swojego narzeczonego jakby on się czuł gdyby to
zaprosił Twoj były chłopak na całonocną imprezę... ;]Ja
swojego w życiu nie puściła ! Zreszta... ja bym nigdy
bylego nie poprosiła o cos takiego (jesli jest zajety!)
nawet zajętego kolegi... ;/ Ma dziewczyna tupet!



nie ma mowy :)
Pozwól mu iść, biedne dziewcze nie ma kogo zaprosić, więc prosi byłego. Myślę że gorzej będzie jak go nie puscisz :)
Jeżeli chcesz sobie zafundować smutny, samotny wieczór bez swojego ukochanego dlatego, że jego była zechciała z nim pójść na studniówkę, no to twoja sprawa.
Podziwiam ciebie za takie...poświęcenie?
Ja bym tak nie umiała, bo wg mnie mój chłopak powinien na imprezach pokazywać się w moim towarzystwie a nie ze swoją byłą.
Jeżeli już bym znalazła się w takiej sytuacji, to najpewniej umówiłabym się z koleżankami na jakąś imprezę, żeby nie zamulać w domu i nie myśleć o tym jak to on tańcuje sobie z byłą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.