Temat: konflikt w rodzinie - warto go zaostrzać?

Jestem w konflikcie z moją matką od jakiś 8-9 lat (teraz mam 20lat). Ciągle przyczepia się do mnie, nie chce mi się opisywać tych sytuacji szczegółowo. Teraz po powrocie do domu zastałam na swoim krześle i torebce karton soku i kartonik po cieście z rozsypanymi okruszkami. A dlaczego? Bo nie wyrzuciłam do kosza, tylko położyłam koło, gdzie zawsze zbieramy duże opakowania i wyrzucamy osobno. Ona już śpi, więc nawet nie miałam okazji zrobić awantury. Także wzięłam do wszystko do worka i rzuciłam na przedpokój. Rano wiadomo, że będzie awantura o to, zapewne pójdzie wszystko na mnie.

I moje pytanie: czy warto zaostrzać ten konflikt czy zrezygnować? Z góry mówię, że rozmowy nie pomagają.
eetam, mi, osiemnastolatce, tez rodzice robia problemy z kazdego byle gownianego powodu, no ale... to chyba wina tego ze jestem jedynaczka ;o

radze sie po prostu nie przejmowac i poudawac ze robisz to co mama kaze, albo faktycznie to robic, zmieni nastawienie predzej niz sie spodziewasz. naprawde nie warto zawracac sobie glowy i prowokowac konfliktu na wieksza skale. kto mieczem wojuje, od miecza ginie.

SunriseAvenue69 napisał(a):

miałam się wyprowadzić gdy miałam 11 lat?;)Latoya
że to zawsze to wina córki?

Tak, jak jestes u siebie to ty stawiasz warunki.
Teraz mieszkasz u rodzicow, oni cie karmia, ubieraja, placa za prad i cieplo a ty nawet posprzatac za soba nie potrafisz.

20mniej napisał(a):

a moze twoja matka chce ci pokazac, ze nic w domu nie
i jestes leniwa? bo tak zawsze starzy robia.. a
chociaz?
Leniwa? skąd te oceny? Studiuję i szukam pracy, wszystko sama sobie finansuję z zarobionych i zaoszczędzonych pieniędzy. Sprzątam, robie zakupy. I w życiu nie nazwę siebie leniwą

FlatStanley ubieram się i jem za swoje, także nie wiem skąd wziąłeś ten osąd w moją stronę;)



a moze twoja matka chce ci pokazac, ze nic w domu nie robisz i jestes leniwa? bo tak zawsze starzy robia.. a studiujesz chociaz?
Pasek wagi
Nie twierdzę, że to twoja wina :) Ale często spotyka się konflikty na linii matka-córka. Sama przez to przechodziłam i wyprowadziłam się z domu w wieku 19 lat. Podobno córka to oczko w głowie tatusia, a syn matki. Ja mam syna :)
Pasek wagi

hanoirocks


ja też jedynaczka, czego serdecznie żałuję

SunriseAvenue69 napisał(a):

ale jednak często matka i córka są dla siebie jak
niestety nie u mnie...

filmach i na pozor 


Pasek wagi
ja gdybym mogła :))) wybrać, to owszem, chciałabym mieć rodzeństwo, ale starsze.

SunriseAvenue69 napisał(a):

hanoirocks ja też jedynaczka, czego serdecznie żałuję
a to juz wszystko wiadomo.. lekarstwo na twoj problem. rozmowa.. matka oczekuje przyjazni.. zwraca ci w ten sposob uwage.. tylko to wychodzi na opak

Pasek wagi

SunriseAvenue69 napisał(a):

hanoirocks ja też jedynaczka, czego serdecznie żałuję
a to juz wszystko wiadomo.. lekarstwo na twoj problem. rozmowa.. matka oczekuje przyjazni.. zwraca ci w ten sposob uwage.. tylko to wychodzi na opak

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.