27 grudnia 2011, 22:47
tak w skrócie ,żona matka sprzątaczka praczka kucharka służąca te cechy zauważyłam u siebie robie wszystko dla mojej rodzinki żeby było miło dobrze ciepło itp. a dla siebie niemam już sił czy ja niebęde egoistką jeśli zmienie całe moje zycie i zaczne myśleć najpierw o sobie a potem o dzieciach i mężu .przechodze derpresje i pani psycholog kazała mi sie obudzić i żyć dla siebie .
a jak to jest z wami czy tylko ja jestem więżniem samej siebie
Edytowany przez hana111 27 grudnia 2011, 23:05
28 grudnia 2011, 10:26
Nie daj sie Kobieto zyj tez dla siebie.Pucharu za poswiecenie nie dostaniesz ja tez nie dostalam
od 10 lat zyje tez dla siebie i tak mi lepiej
28 grudnia 2011, 10:47
Oczywiście, że masz prawo żyć dla siebie, a nie tylko pełnić funkcję służebną wobec innych. Oboje z mężem pracujecie, więc czemu rozmaite obowiązki domowe i związane z wychowaniem dzieci miałyby spoczywać tylko na Tobie? Ja w wieku 15 lat miałam obowiązki domowe, np. robiłam zakupy i porządki, zmywałam naczynia itp., a raz na jakiś czas, jak mama nie mogła, robiłam nawet obiad, więc 15-letni chłopak absolutnie może włączyć się w pomaganie w domu. Jak podzielicie się obowiązkami, to będzie Ci łatwiej. Moim zdaniem warto wprowadzać stopniowe zmiany, wtedy wszyscy łatwiej się przyzwyczają.
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 4694
28 grudnia 2011, 11:06
ja własnie dlatego nie chcę dzieci i typowego domu jestem leniem nienawidzę gotować wole wolność i wygodę i teraz sama widzisz ze to Cięwpedziło w depresję nie będziesz egoistką !a teraz z siebie zrobiłaś niewolnicę masz prawo do wypoczynku
28 grudnia 2011, 11:19
hehe mam to samo co hutshi. dzieci to uwiazanie.
wczoraj ogladalam I sezon "jak poznalem wasza matke" i sie usmialismy. m.in mam tekst zacytowany na pasku, wypowiedziany przez pare
kobieta : wolisz impreze i glosna muzyke?
mezczyzna z przerazonym glosem: a ty co - wolisz kredyt na 30 lat i 3 miesiac ciazy?
tak sie usmialismy bo strzelili tesktem idealnie
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Mojszewo
- Liczba postów: 248
28 grudnia 2011, 11:22
Jeżeli nie zmienisz swojego postępowania to wychowasz kalekę ;/ I nie mówię tego tak jak większość kobiet na forum z perspektywy matki, tylko dziecka. Jestem niewiele (2 lata) starsza od twojego syna i w domu robię wszystko.
28 grudnia 2011, 11:43
masz prawo :)!! porozmawiaj z mężem i dziećmi o tym i powiedz o swoich uczuciach
- Dołączył: 2011-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 256
28 grudnia 2011, 11:44
Spojz na to z innej strony... Rodzina nie bedzie szczesliwa, jesli Ty nie bedziesz szczesliwa! :) Uwazam, ze musisz z mezem porozmawiac, spokojnie ale dosadnie. Kolejne co bym zrobila to zachecila syna do pomocy. Jesli zachecanie nie pomoze to w tedy trzeba go docisnac i ruszy tylek. Ja i moja siostra nie nawidzimy sprzatac gdy nam sie kaze, jednak uwielbiamy sprzatac gdy ustalimy ze ot zrobimy mamie niespodzianke. Sprawianie komus przyjemnosci (np po przez sprzatanie) to super zabawa wdlug mnie, moze Twoj syn tez tak uwaza? :)
Jesli chodzi o mlodsza siostre to powiem tak... Miedzy mna a moja siostra jest 6 lat roznicy, i od kad tylko siegam pamiecia to zawsze ja pilnowalam. Najwazniejsze to chwalic syna jesli Ci pomoze! Nie zapomnij jednak o tym, ze on tez ma swoich znajomych, ale tez o tym ze i syn i maz maja Ci pomagac. Ja pilnowalam siostre codziennie, czasami nawet nie moglam nocowac u kumpeli bo rodzice musieli pracowac a ja pilnowac. Ale powiem Ci ze dzis, dzieki temu nie wpadlam w jakies tam klopoty lub dzikie towarzystwa. Wrecz przeciwnie, dzieki temu ze mama od nas wymagala mam dzis 17 lat, mieszkam ponad 90 km od domu i daje sobie ze wszystkim rade.
Dasz sobei rade. Moja mama w pewnym momencie tez postanowila, ze ona wszystkiego robic nie bedzie. I owszem, nie zawsze ma sie ochote sprzatac lub cos takiego, ale to jest teraz czysty nawyk, i dzieki temu ze wszyscy pomagamy utrzymac dom w porzadku mamy czas dla siebie. Dzis mozemy wieczorem zasiasc sie w sofach i ogladac TV, a wczesniej nie bylo na to czasu.
Wiec tak, masz prawo wymagac od swoich domownikow tyle samo ile oni od Ciebie! POWODZENIA!
Edytowany przez smalajag 28 grudnia 2011, 11:47
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 545
28 grudnia 2011, 12:05
jasne, że masz. Zaczynij się spełniać, bo inaczej nigdy nie bedziesz do końca szczęśliwa !
Powodzenia :))
- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 1325
28 grudnia 2011, 12:14
Milutka21 napisał(a):
niektore laski takie sa, Ze nauczą wybranka ze robia
za niego, obiadek pod nos itd, i to juz na etapie
razem ot tak bez slubu, wiec ciezko oczekiwac by po
bylo inaczej
No to mają to na własne życzenie.Jak kobieta daje się zdominować w 110%.. No to jej problem.