27 grudnia 2011, 22:47
tak w skrócie ,żona matka sprzątaczka praczka kucharka służąca te cechy zauważyłam u siebie robie wszystko dla mojej rodzinki żeby było miło dobrze ciepło itp. a dla siebie niemam już sił czy ja niebęde egoistką jeśli zmienie całe moje zycie i zaczne myśleć najpierw o sobie a potem o dzieciach i mężu .przechodze derpresje i pani psycholog kazała mi sie obudzić i żyć dla siebie .
a jak to jest z wami czy tylko ja jestem więżniem samej siebie
Edytowany przez hana111 27 grudnia 2011, 23:05
28 grudnia 2011, 12:19
Wprowadzaj zmiany powoli. Wątpię, że z dnia na dzień zostawisz chłopakowi tą małą :) Ja bym się bała ;)
Masz rację, zacznij zmieniać to :)
28 grudnia 2011, 12:23
hana111 napisał(a):
mąż zdążył już sie przyzwyczaić do tego że to ja
robie . dzieci mają 15 lat syn i córka 8 miesięcy
w takim razie go odzwyczaj.
a jeśli teraz narzekasz, to po co go w ogóle przyzwyczajałaś do tego, że nic nie musi robić?
starego psa ciężko nauczyć nowych sztuczek..
ale moim zdaniem powinnaś się jakoś postawić, powiedzieć: robisz dzisiaj to i to, zostawiam Ci to na głowie, ja wychodzę do.. (koleżanki, pracy, kina, kosmetyczki...).
w końcu masz do tego prawo. a z mężem warto porozmawiać, prosto, otwarcie. faceci często nie zauważają rzeczy dla nas oczywistych.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
28 grudnia 2011, 12:31
ja mam dzieci 3 lata i 8 miesiecy i jak najbardziej mysle o sobie:))) jade teraz na tydzien wczasów sama. Skoro mój maz ma urlop to tez powinien byc dla mnie (no nie?:) wiec podrzucam dzieci i spadam. Generalnie faceci sie mega do wszystkiego dobrego przyzwyczajaja w mega szybkim czasie. Dlatego duzo trzeba nauczyc takiego i duzo wymagac
28 grudnia 2011, 13:08
Oczywiscie ze masz prawo nawet jesli dzieci sa ponizej 6-7 lat. Wez pod uwage ze w momencie gdy ty bedziesz szczesliwa odczuje to i reszta rodziny, automatycznie tez beda szczesliwsi, atmosfera w domu bedzie lepsza, zreszta skoro juz bylas u pani psycholog to ona ci to wyjasnila jak to dziala. Skoro twoja rodzina ma prawo byc na tyle egoistyczna zeby oczekiwac od ciebie tego wszystkiego to i ty masz prawo oczekiwac od nich akceptacji ze chcesz cos od zycia dla siebie, ty akceptujesz ich, oni ciebie. Jestes kobieta a nie robotem, zacznij respektowac siebie i swoje potrzeby wtedy i reszta bedzie ciebie i twoje zyczenia akceptowac. Sama jestem w trakcie wielkich zmian w moim zyciu, tez mam prawo na to aby byc szczesliwa, nawet majac rodzine mamy prawo na odrobine zycia prywatnego. Trzeba tylko od czegos zaczac, zycze ci powodzenia
.
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto:
- Liczba postów: 259
28 grudnia 2011, 14:36
Jeśli jesteś nieszczęśliwa i masz depresje to sygnał, że musisz coś zmienić w swoim życiu. na pewno nie będzie łatwo, bo rodzina będzie się opierać, ale nie poddawaj się, walcz o swoje szczęście. może zacznij od metody małych kroczków. konkretne zadania deleguj na męża czy syna. trzymam kciuki, że Ci się uda :)