Temat: mąż

witam was dziewczyny nie piszę często ale nie wiem co robić święta już za pasem i jest okres dobroci ale u mnie w domu tego nie ma z mężem nie gadam już tydzień,a poszło o to że jak jechaliśmy do jego rodziców to zaczął mówić że ubrałam się jak stara baba a były to dżinsy i bluza dodam że modna,zaczął mówić że mam dupe jak szafa trzydrzwiowa,że moi rodzice i ja to jesteśmy debile i głąby i na niczym się nie znamy.Ale najbardziej zabolało mnie to że jak tak dalej będzie to sobie znajdzie inna najgorsze jest to że była to kłótnia przy mojej córeczce póżniej czepił się moich rodziców.Że tylko jego kupują to jogurciki itp.a moi to tylko czasami a ja mu powiedziałam że nam bawią córke to i tak dużo bo wiem że teraz babcie nie chcą zajmować się wnuczkami.I nie wiem jak się zachować a w sobote wigilia.:(

On pewnie jest sfrustrowany tym brakiem seksu. Spróbuj z nim na spokojnie porozmawiać, bez krzyku i złości, grzecznie. Powiedz że ty też tęsknisz za seksem, ale to że nie można, to jest od ciebie niezależne. Zamiast zbliżeń można przecież wykorzystać inne formy rozładowania napięcia. Powiedz też, że te obraźliwe słowa pod twoim adresem bardzo cię zabolały, że nie chcesz żeby je powtarzał, bo czujesz, ze on cię nie szanuje, a nie tak powinno wyglądać małżeństwo. Postaraj się tez skorzystać z konsultacji innego lekarza, może można coś z twoim problemem jeszcze zrobić. Nie powinien tez wyrażać się w ten sposób o teściach. W końcu mieszka u nich, opiekuja się też jego dzieckiem, powinien być im wdzięczny. Jest w nim dużo złości, dlatego też w ten sposób się zachowuje. Może nawet nie myśli o nich źle, ale ten brak seksu może być problemem, który go przerasta i dlatego wyżywa się na wszystkim wokół.
Powiedz mu też, że złość i obrażanie ciebie i twoich rodziców nie pomoże mu w rozwiązaniu waszych problemów. Daj mu do zrozumienia, że ty chcesz je rozwiązać i że zależy ci na tym, by wasz związek się rozwijał. Myślę, że nie warto tej rozmowy odkładać i psuć sobie Świąt. Postaraj się znaleźć godzinkę czasu dla was dziś wieczorem i pogadaj z nim wtedy.
Nie staraj się wpędzać go w poczucie winy, bo to nic nie da. Rozmawiaj na luzie i spokojnie, nie podnoś głosu.

Edit: Agnieszka810, dziękuję :).
Pasek wagi
co za dupek! ja bym się nie przejmowała, tylko dziecko i do rodziców. To on powinien się martwić teraz co zrobić żebyś mu wybaczyła a Ty nie daj sobą pomiatać! niech odszczeka to co powiedział!!!

olinka80  

Boże, jedyna mądra kobieta na tym forum! Dlaczego mają się od razu rozwodzić po jednej kłótni? Wlaśnie dlatego jest teraz tyle rozwodów na świecie. Kłótnia z głupoty obojga i co? - Rzucę palanta bo się ze mną pokłócił?!

Musisz porozmawiać z nim jeszcze przed Wigilią, wyjaśnić sytuację, powiedzieć co czułaś w tym momencie jak obrażał Ciebie i Twoją rodzinę. Może ty też nie jesteś bez winy?

Nie słuchaj rad "mądrych" ludzi, którzy każą Ci rzucić męża. Masz malutkie dziecko, które potrzebuje obojga rodziców. A głupia kłótnia nie może być przyczyną rozstania. Jeżeli ludzie rozstają się z takiego powodu to znaczy, że są głupi i niedojrzali

Pasek wagi

Jokerka21 napisał(a):

wlasnie dlatego nie wezme slubu ;O

jedno nie ma nic wspolnego z drugim..

agnieszka810 napisał(a):

olinka80   Boże, jedyna mądra kobieta na tym forum!
mają się od razu rozwodzić po jednej kłótni? Wlaśnie
jest teraz tyle rozwodów na świecie. Kłótnia z głupoty
i co? - Rzucę palanta bo się ze mną pokłócił?! Musisz
z nim jeszcze przed Wigilią, wyjaśnić sytuację,
co czułaś w tym momencie jak obrażał Ciebie i Twoją
Może ty też nie jesteś bez winy? Nie słuchaj rad
ludzi, którzy każą Ci rzucić męża. Masz malutkie
które potrzebuje obojga rodziców. A głupia kłótnia nie
być przyczyną rozstania. Jeżeli ludzie rozstają się z
powodu to znaczy, że są głupi i niedojrzali
naprawde uwazasz ze brak szacunku do partnera, klotnie i ponizanie to nie jest pwood do rozstania? I ze dla dziecka to dobry przyklad? Czyli pewnie jestes z tych meczennic, ktore robia wszystko dla "dobra swiata". Super. Ale ciesze sie ze sa kobiety, ktore nie uwazaja,ze stajac sie matkami i zonami przestaja byc CZLOWIEKIEM, ktoremu nalezy sie szacunek.

kurcze.. u mnie w domu podobnie. i głupio cokolwiek radzić.. ale my jakoś gadamy ale unikamy rozmów dotyczących problemów :( szczerze to sytuacja rodzin podobna.. ale przed ślubem tego nie zauważamy.. jesteśmy zakochane i choćby ktokolwiek mówił nam coś złego o drugiej połówce to i tak staniemy za nim murem.. ale już po ślubię wiele rzeczy się zmienia.. no chyba że znajdziemy ideał mężczyzny, który przed i po będzie nadal tak samo kochany , a jeśli się zmieni to tylko na lepsze.. Ja niestety takiego nie spotkałam, chociaż przez jakiś czas tak było :(

Ale trzymam kciuki aby wam się jakoś to wszystko poukładało macie córeczkę!   i oby ON zrozumiał że Cię rani i robi źle!!!

Pasek wagi
Autorko przeczytałam, że zmagasz się z ziarniną, ja leczyłam ją kremem ARGOSULFAN

funnynickname napisał(a):

agnieszka810 napisał(a):olinka80   Boże, jedyna mądra
na tym forum!mają się od razu rozwodzić po jednej
Wlaśniejest teraz tyle rozwodów na świecie. Kłótnia z
co? - Rzucę palanta bo się ze mną pokłócił?! Musiszz
jeszcze przed Wigilią, wyjaśnić sytuację,co czułaś w
momencie jak obrażał Ciebie i TwojąMoże ty też nie
bez winy? Nie słuchaj radludzi, którzy każą Ci rzucić
Masz malutkiektóre potrzebuje obojga rodziców. A głupia
niebyć przyczyną rozstania. Jeżeli ludzie rozstają się
to znaczy, że są głupi i niedojrzalinaprawde uwazasz ze
szacunku do partnera, klotnie i ponizanie to nie jest
do rozstania? I ze dla dziecka to dobry przyklad? Czyli
jestes z tych meczennic, ktore robia wszystko dla
swiata". Super. Ale ciesze sie ze sa kobiety, ktore nie
stajac sie matkami i zonami przestaja byc CZLOWIEKIEM,
nalezy sie szacunek.
Nie jestem żadną MĘCZENNICĄ. Jestem w SZCZĘŚLIWYM związku od ponad 9 lat, nie raz z moim Narzeczonym mieliśmy kłótnie, nawet poważniejsze niż ta. Każdemu należy się szcunek, przyznaję Ci rację. Uważam, że w związku zawsze winne są dwie osoby i jednorazowa kłótnia nie jest powodem rozstania. Trzeba sytuację wyjaśnić, porozmawiać. A czy dziecko wychowujące się tylko z jednym rodzicem będzie szczęśliwe? Chyba nie wiesz co mówisz, nie przeżywałaś nigdy rozstania rodziców?!

Pasek wagi
a może on od swojej mamusi usłyszał i powtórzył? teściowa może mu coś miesza?
debil i tyle. nawet jeśli jest sfrustrowany brakiem seksu to nie ma prawa żony poniżać, obrażać jej i jej rodziny. mimo że "macie córeczkę, która potrzebuje obojga rodziców", to ja bym nie chciała takiego tatusia dla moich dzieci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.