- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2
20 grudnia 2011, 15:45
Mam nadwagę.. Mam pond 75kg przy 165 wzrostu.
Mąż uważa ze wyglądam świetnie i mówi ze nie lubi chudzielców..i bądź tu mądra.
Źle sie czuje w takim ciele..a jemu się podoba
Co robić?
- Dołączył: 2011-06-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 688
20 grudnia 2011, 17:31
Mój też nie jest zachwycony :) Ale już się z tym pogodził :) Tylko piersi mu trochę szkoda bo w moim przypadku znikają kompletnie ... kocha mnie taką jaka jestem , więc nawet jako deska mu się podobam . Odchudzaj się a on się z czasem przyzwyczai :)
20 grudnia 2011, 17:38
Współczuję męża. Bez przesady nie jesteś szczupła i mimo to dalej chcesz się odchudzać, tylko obiektywnie masz się z czego odchudzac, ba masz nadwagę i nawet dla zdrowia powinnaś nieco zrzucić. Maz powinien cie wspierac w odchudzaniu i chciec zebys ty sie dobrze czula a nie ze masz sie poswiecic, zle sie czuc w swoim ciele aby jemu sie podobac. A poza tym, to mysle ze maz ma kompleksy i nie chce zebys byla atrakcyjna, po co , jeszcze inni faceci sie beda za toba ogladac, a tak, moze sie rozwalic na kanapie i byc spokojny ze cie nikt nie poderwie (w jego mniemaniu).
- Dołączył: 2006-03-06
- Miasto: Kostrzyn Nad Odrą
- Liczba postów: 2124
20 grudnia 2011, 18:01
przede wszystkim nie odchudzasz się dla niego tylko robisz to dla siebie ...mój mąż do tej pory nie popiera mojego odchudzania i mam wrażenie że nie jest z tego faktu zadowolony ale w tej kwestii jego zdanie mnie nie interesuje
ale mam wrażenie ze jak byłam większa to mu to nie przeszkadzało a teraz tak jakby był zazdrosny .A jeśli potrzebujesz wsparcia i wygadania się to zapraszam do znajomych powspieramy się
20 grudnia 2011, 18:19
Powiedz mu, że chcesz zbić tyko swoją nadwagę, nic więcej, bo się boisz o swoje zdrowie. A jak schudniesz te 2kg więcej, to myślę, że się nie zorientuje. Może z czasem pogodzi się z tym faktem, że chcesz zmienić rozmiar z 42 (przepraszam, jeżeli zawyżyłam) na 38 :).
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
20 grudnia 2011, 18:23
a mojemu mezowi figura moja (otylość) by nie przeszkadzała gdybym nie marudziła, ale że jestem nieszczęśliwa to chce żebym schudła, żeby zaczać żyć ;D
- Dołączył: 2008-08-16
- Miasto: Ulgu Buga
- Liczba postów: 567
20 grudnia 2011, 18:28
Powiedz mu ze ma racje, ze o cb dba i ze jest taki kochany ze cie taka kocha i wgle... blebleble.. a rob swoje, nie zauważy że chudniesz bo bedzie cie widzial codziennie ( a wtedy trudno zmiany zauwazyc) ;)
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
20 grudnia 2011, 18:48
Po pierwsze gratuluję męża. Na początek proponuję kompromis. Postaraj schudnać pare kilogramów. Ale nie tak ostentacyjnie- nie zaczynaj nagle gotować wody we wodzie i tym się żywić. Zmień trochę swoją kuchnię. Ćwicz to co będzie dla Ciebie frajdą. I zakładajac ze schudniesz pare kilo obserwuj reakcje męza. jesli nadal będzie cię zapewniał ze jest super , ze wygladasz wspaniale dla niego to kontynuuj "dietę". lub jesli stwierdzi ze już wystarczy to zaakceptuj stan rzeczy. Mąz bedzie zadowolny i ty również powinnaś bo zgubiłas pare kilo nie tracąc przy tym w oczach męza :)
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 1078
20 grudnia 2011, 18:52
Powiedz, że masz nadwagę i grozi to twojemu zdrowiu. Poza tym źle się czujesz, bo ciężko ci znaleźć ubranie, czujesz się ociężała i szybko męczysz. Powinno go przekonać.
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
20 grudnia 2011, 19:31
skoro xle się czujesz w swoim ciele to oczywiscie, ze sie odchudzaj! tylko z tym odchudzaniem nie rpzesadzaj. przy twojej wadze masz nadwage wiec lepiej dla twgeo zdrowia i samopoczucia będzie gdy troche schudniesz