- Dołączył: 2011-11-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2
20 grudnia 2011, 15:45
Mam nadwagę.. Mam pond 75kg przy 165 wzrostu.
Mąż uważa ze wyglądam świetnie i mówi ze nie lubi chudzielców..i bądź tu mądra.
Źle sie czuje w takim ciele..a jemu się podoba
Co robić?
20 grudnia 2011, 16:46
Powiedz mu ,że robisz to dla zdrowia.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
20 grudnia 2011, 16:53
mój chciałby,żebym przytyła minimum 5 kg;) ale widzi,ze jestem zdrowa i ze moje samopoczucie z niską wagą jest dobre, więc już mi nie wspomina o przytyciu;)
Poza tym nie wiem co musiałabym robić,żeby przytyć, bo teraz sporo jem;)
20 grudnia 2011, 17:00
moj mi mowil zawsze ze jak schudne to bede sie lepiej czula i nie bede mu wreszcie biadolic ze gruba jestem :p potem schudlam 13 kg i strasznie byl dumny ze mnie ze tak slicznie wygladam :) potem chudlam jezcze dwa zaczal mowic ze juz przeadzam, to powoli zaczelam wiecej jesc i po jakims czaie utylam 1 kg to juz mi mowi ze gruba zaczynam byc ;p szkoda gadac z tymi facetami :p
20 grudnia 2011, 17:07
Ja mam 172 cm wzrostu i jak ważyłam 55 kg to nie byłam jakaś wychudzona. Normalnie wyglądałam. Musiałbym chyba ważyć 50 kg, żeby być chuda. Porozmawiaj z mężem i powiedz, że chciałbyś schudnąć, żeby się lepiej poczuć ze sobą. Niech nie będzie zły tylko Cię wspiera.
- Dołączył: 2010-05-11
- Miasto: X
- Liczba postów: 4491
20 grudnia 2011, 17:10
Ja bym mu nic nie mówiła o odchudzaniu, bo po co. Rób co uważasz, co chcesz i tyle, po co mu mówisz, że chcesz się odchudzać?
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Lm
- Liczba postów: 2929
20 grudnia 2011, 17:11
Dziwne.... przecież nic się nie stanie jak troszkę schudniesz.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16220
20 grudnia 2011, 17:12
to Ty masz się dobrze czuć w swoim ciele. źle Ci to schudnij z 10kg. Ty będziesz zadowolona a mąż nawet nie zauważy;p
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Toronto
- Liczba postów: 41
20 grudnia 2011, 17:23
Po prostu nic mu nie mow, ze sie odchudasz tylko rob swoje - bez jakichstam demonstracji - po cichutku zrzucaj nadwage. Jak pozniej Twoj maz sie zorientuje, to sam bedzie zachwycony Twoja nowa figura. Co do mnie, to ja waze obecnie 63 kg przy wzroscie 165/166 a moj szanowny malzonek twierdzi, ze moglabym zrzucic jeszcze jakies 5-8 kg.... Ja poprzestane na 3 kg i to mi juz wystarczy. Pozdrawiam!!!