Temat: Chcę schudnosć mąż jest zły

Mam nadwagę.. Mam pond 75kg przy 165 wzrostu.
Mąż uważa ze wyglądam świetnie i mówi ze nie lubi chudzielców..i bądź tu mądra.
Źle sie czuje w takim ciele..a jemu się podoba
Co robić?

odchudzaj się dla siebie, a nie dla niego ;]
gdyby kobiety z nadwaga sie nie poodbaly to polowa  z nas  nie mialaby nigdy faceta
przecież to jasne..

odchudzać się! ważne żebyś ty się dobrze czuła, a jak mąż tego nie rozumie to jego problem.
no wiecie, jeśli ktoś kocha to kocha czy jest gruba czy nie tylko nie rozumiem jak można komuś zabronić chęci zaakceptowania swojego ciała poprzez odchudzanie i zadowolenia z samej siebie bo jemu się podoba i jak nie to strzeli focha i się obrazi.
Podstawowe pytanie:
Kochasz swoje ciało?
Podobasz się sobie?
Jeśli nie to odchudzaj się.

To Twoje ciało.Krzywdy póki co sobie nie robisz (anoreksja) więc podziękuj mężowi za troskę i rób swoje :-)

A co do kochania grubej kobiety....Czy tylko ciało się kocha? I tylko dla ciała z taką kobietą się jest?
Jeśli tak to współczuję kobiecie której ukochany patrzy na ciało a resztę ma gdzieś.
jaks ię obrazi to się obrazi, to jego problem, kiedyś mu przejdzie w koncu :P
facet powinien Cię wspierać w Twoich decyzjach a nie dolowac. 
Pasek wagi
a tak w ogóle to po co mu mówiłaś, że masz się zamiar odchudzać?
miałaś nadzieję, że ci nie pozwoli, a my tu go poprzemy i będziesz
czuła, że masz przyzwolenie żeby nic nie robić ze swoją nadwagą?
mam taki sam wzrost i jakiś czas temu ważyłam tyle samo co Ty i nie wyglądałam jakbym miała nadwagę, jedynie brzuszek większy (chyba coś ze mną jest nie tak). a mój P. nawet nie miał nic do gadania na moje odchudzanie i ćwiczenia. Twój mąż ma dziwne podejście do sprawy, bez kitu.
ważyłam 11 kg więcej jak poszłam na pierwszą randkę z moim chłopakiem. akceptuje mnie, pociągam go, podobam mu się, ale dla mnie o wiele ważniejsza jest samoakceptacja i dobre samopoczucie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.