29 października 2011, 19:39
zaczne od tego, że jestem dopiero rok po slubie, wychodząc za mąz niczego nie byłam taka pewna, jak tego że to włąsnie z nim chcę być. ogólnie jesteśmy juz 5 lat razem. ostatnio poznałam chłopaka, kolega z pracy i kurcze chyba cos do niego czuję, a co jeszcze gorsze on chyba tez coś czuje do mnie. on jest zonaty ma dziecko ale......... kurcze cos czuję..... mąż jest moim najwiekszym przyjacielem ale w sprawach lóżkowych zupełnie się nie dogadujemy, tzn jemu wystarczy raz na miesiąc a ja bym mogła 2 razy dziennie. wiem, ze nie moge myśleć tylko o sobie ale nie wiem czy chcę, żeby tak wygladało moje całe zycie.
albo mnie porządnie zjedźcie albo cos doradzcie bo nawet nie mam z kim o tym pogadać
29 października 2011, 20:56
wibrator sam mi zaproponował, myslicie ze fajnie jest usłyszeć od męża że kupi mi wibrator i ze wreszcie będę zadowolona?
a ze jest zmęczony, a ze mu sie nie chce, a ze go głowa boli, a ze musi juz iśc spać bo musi rano wstawc i tp
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
29 października 2011, 20:59
łooł. miłe to nie było.
29 października 2011, 21:00
fijalka ja z tym gotowaniem to mówię na poważnie!!
Bo to jak On Ciebie traktuje (wibrator... i w ogóle) nie jest fajne :/ Może to go trochę zastanowi...
29 października 2011, 21:01
to nie jest tak, ze ja oczekuję zeby ten mój kolega zostawiał rodzinę, ze go kocham TAK NIE JEST
może chce cos przez sekundę poczuć, choćby to czy spodoba mi się to jak mnie pocałuje czy pomyslę wtedy o moim męzu
29 października 2011, 21:01
ja nie rozumiem tego, Ciebie nie rozumiem, ogarnij się! ty masz męża on żonę i dzieci, naprawdę weź się w garść! pogadaj z mężem rozwiąż wszystkie te drobne problemu a nie rozglądaj sie za nowym nabytkiem
29 października 2011, 21:02
ale ja mu nie gotuje tzn jest tak ze wszystko robimy razem, albo wtedy gdy ktoś ma czas, onsam pierze, zmywa, sprząta i gotuje
- Dołączył: 2010-02-26
- Miasto: Arabia Saudyjska
- Liczba postów: 2148
29 października 2011, 21:06
> Twój mąż pewnie ma jakąś babę na boku i tamtą
> posuwa i dlatego ciebie prawie nie rusza.
Nie ma to jak kultura,po przeczytaniu myslalam ze to jakas zbuntowana nastolatka napisalam,a tu niespodzianka ze az zal.
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:07
mieszkacie razem czy z rodzicami?
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
29 października 2011, 21:06
> Salemkaale ja mu nie gotuje tzn jest tak ze
> wszystko robimy razem, albo wtedy gdy ktoś ma
> czas, onsam pierze, zmywa, sprząta i gotuje
kurcze no fajnego masz tego męza, nie rób mu takiego swinstwa i nie zdradzaj go! trzeba tylko cierpliwosci i jak nie reaguje na Twoje uwagi to zasypuj go coraz częsciej nimi az wkoncu moze cos do niego dotrze. A najlepiej bylo by jakbys zerwała kontakt z tym kolegą wiem ze moze to byc trudne ale nie wiem co Ci jeszcze doradzic zeby bylo dobrze
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
29 października 2011, 21:07
> Salemkaale ja mu nie gotuje tzn jest tak ze
> wszystko robimy razem, albo wtedy gdy ktoś ma
> czas, onsam pierze, zmywa, sprząta i gotuje
kurcze no fajnego masz tego męza, nie rób mu takiego swinstwa i nie zdradzaj go! trzeba tylko cierpliwosci i jak nie reaguje na Twoje uwagi to zasypuj go coraz częsciej nimi az wkoncu moze cos do niego dotrze. A najlepiej bylo by jakbys zerwała kontakt z tym kolegą wiem ze moze to byc trudne ale nie wiem co Ci jeszcze doradzic zeby bylo dobrze
29 października 2011, 21:08
> Salemkaale ja mu nie gotuje tzn jest tak ze
> wszystko robimy razem, albo wtedy gdy ktoś ma
> czas, onsam pierze, zmywa, sprząta i gotuje
No to lipa ;] A nie ma czegoś takiego czego wymaga od Ciebie, a Ty to robisz?
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:08
mieszkacie razem czy z rodzicami?