29 października 2011, 19:39
zaczne od tego, że jestem dopiero rok po slubie, wychodząc za mąz niczego nie byłam taka pewna, jak tego że to włąsnie z nim chcę być. ogólnie jesteśmy juz 5 lat razem. ostatnio poznałam chłopaka, kolega z pracy i kurcze chyba cos do niego czuję, a co jeszcze gorsze on chyba tez coś czuje do mnie. on jest zonaty ma dziecko ale......... kurcze cos czuję..... mąż jest moim najwiekszym przyjacielem ale w sprawach lóżkowych zupełnie się nie dogadujemy, tzn jemu wystarczy raz na miesiąc a ja bym mogła 2 razy dziennie. wiem, ze nie moge myśleć tylko o sobie ale nie wiem czy chcę, żeby tak wygladało moje całe zycie.
albo mnie porządnie zjedźcie albo cos doradzcie bo nawet nie mam z kim o tym pogadać
29 października 2011, 21:36
29 października 2011, 21:38
jaikims wielkim dobrobytem to bym tego nie nazwała bo np ani grosza nie mozemy odłożyć no ale racja mamy to co mamy
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Rat Race Town
- Liczba postów: 7341
29 października 2011, 21:40
> Tezethja sie sama sobie nie podobam, ale naprawde
> tysiace ludzi mówi mi ze jestem piękna i wogole
> och i ach i staram sie dbać o siebiea co do
> kolacji, swiec i bielizny to nie. nie przezyłabym
> tego gdyby powiedział ze go głowa boli
to jest straszne, wiem... wtedy sie kobieta boi, ze zostanie odtracona, wiec woli nic nie robic, a zycie seksualne jeszcze bardziej podupada... bledne kolo...
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:40
strach przed odrzuceniem jest najgorszy, pamietam jak mi maz odmowil kiedys, jak sie czulam i od tamtego momentu to on zawsze mnie pyta czy chce wiec wiem o czym mowisz. Ale przeciez skoro ty juz masz mysli o rozwodzie to nic nie tracisz...... Ja bym na twoim miejscu postawila na jedna karte i mu powiedziala co sie z toba dzieje i ze myslisz o rozstaniu. moze to go otrzezwi? Ja mysle ze w koncu cos was oboje otrzezwi bo nie dacie rady tkwic w tym przez cale zycie. mysle ze wam sie kiedys ulozy, wyjdziena jaw czemu seks go zniecheca i rozwiazecie te problemy.
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:41
gdzie twoj maz pracuje co robi?
29 października 2011, 21:43
ja mu juz mówił ze jak nic sie nie zmieni to chyba powinniśmy sie rozstać a on na to tylko OJ TAM PRZESADZASZ, on czuje sie bardzo pewnie, jakby wiedział ze go nigdy nie zostawię
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:44
a moze wlasnie to ze nie mozecie odlozyc pieniedzy go bardzo stresuje i rzuca sie na sfere intymna. Moze ciagle narzekasz ze nie macie pieniedzy i wtedy on sie czuje temu winien?
29 października 2011, 21:44
mąż pracuje w sklepie, ale on bardzo lubi swoja pracę, zawsze wychodzi i wraca z niej zadowolony, ma tam wielu znajomych, pracuje z młodymi ludzmi i ma super szefostwo
nie ja nie narzekam, nie mozemy odłozyc ale tak na prawde to i nie mamy na co odkładac, no mamy jakieś tam pieniądze odłozone, nie duzo ale jest
Edytowany przez fijalka 29 października 2011, 21:46
- Dołączył: 2011-10-15
- Miasto: Rumia
- Liczba postów: 115
29 października 2011, 21:46
a duzo pracuje? ile h dziennie?
29 października 2011, 21:46
8 godzin