19 października 2011, 09:17
Mam taki problem. Kiedyś jakieś 10 lat wstecz mój tata powiedział w jakiejś kłótni z mamą że nie ma pewności iż jestem jego córką. Pomyślałam wtedy że mówi tak bo jest wypity. Ale ciąg wydarzeń daje mi do myślenia... Jest nas 4 moje rodzeństwo ma kręcone włosy ja mam proste ja jestem brunetką oni mają blondynami . Oni mają grupę 0RH- ja mam 0RH+ moja mama ma minus nie wiem jak tata. Teraz patrzę na zdj moje i mojej siostry i wcale nie jesteśmy do siebie podobne nic a nic ona i reszta rodzeństwa są jak dwie krople wody. Jestem bardzo podobna do mamy a po tacie nie mam żadnych cech. Nie wiem co mam o tym myśleć
19 października 2011, 10:32
ja jestem pierwszym dzieckiem i nie jestem podobna do nikogo ... moja jedna siostra to cały tata i ma krew po dziadku od strony mamy ( a póki nie oddała krwi myślała że ma po mamie bo tak było w książeczce ) ... a druga to cała mama a krew ma po mamie ja z resztą też ... ludzie się czasem dziwą że jesteśmy rodzeństwem ... czasem się śmieję żer jestem dzieckiem listonosza bo do nikogo nie podobna a krew co ja ją mam ma większość społeczeństwa ale zostałam poczęta w noc poślubną czy koło tego więc nie ma innej opcji ... każdy jest inny ;]
Edytowany przez poprostuja99 19 października 2011, 10:36
19 października 2011, 10:50
Tak na prawdę ojcem nie jest ten kto spłodził tylko ten co wychowuje. Więc nie rozumiem w ogóle po co się z tym wszystkim miotać. Jeżeli faktycznie masz przez to nie spać to porozmawiaj z mamą - przy czym to zrodzi kolejne pytania i wątpliwości - np. czy ona mówi prawdę. A jeżeli powie, że faktycznie nie jesteś jego córką, to co??? mniej będziesz kochać ojca? będziesz dociekać kto jest ojcem? będziesz chciała go poznać? a jak on nawet nie wie o twoim istnieniu, to będziesz obwiniać matkę? Moim zdaniem szkoda tracić nerwy i energie na takie rzeczy. Twój ojciec cię wychował i to chyba najważniejsze.
- Dołączył: 2011-10-19
- Miasto:
- Liczba postów: 70
19 października 2011, 11:00
Zapytaj sie taty o co chodzilo z tym co powiedzial wtedy twojej mamie i tyle albo porozmawiaj o tym z mama !
19 października 2011, 11:02
mam trójkę rodzeństwa, wysocy, ciemne włosy, charakterystyczne nosy, niebieskie oczy, ja jestem niską blondynką, szare oczy i mały nosek :) cała mama, a reszta na tate się podała, zdarza się :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
19 października 2011, 12:31
> A pomijając całą genetykę to facetom czasem palma
> na głowę bije, jak nie mają jak dopiec to znajdzie
> sobie taki a nie inny temat do dogryzienia. Mój
> teść całe życie truł teściowej, że mój notabene
> mąż nie jest jego synem, bo oni wszyscy mają
> ciemne wręcz czarne włosy, ciemne oczy i niski
> wzrost, tylko mój mąż odbiegał od swojego
> rodzeństwa i rodziców, bo jest jasnym szatynem, z
> jasno niebieskimi oczami i dużo wyższy od nich. I
> wszystko by przemawiało z tym, że niby nie jest
> jego synem. Jednak ja nigdy nie uwierzę w to, że
> moja teściowa mogła by go zdradzać, chciał po
> prostu ją poszmacić a że nie miał powodu to go
> sobie znalazł, możecie sobie wyobrazić co czuł mój
> mąż:( Jednak już teraz teść nie może słowem
> pisnąć, bo gdy moje dzieci staną w szeregu z
> dziećmi brata i siostry mojego ślubnego to
> wszystkie są tak do siebie podobne jakby nas
> rodziców nie było sześcioro tylko dwoje. Genetyka
> lubi sprawiać niespodzianki:)Przestań się
> przejmować głupotami które mówi twój ojciec, a
> jeśli znów zacznie coś takiego wyciągać twojej
> mamie to stań i powiedz mu prosto z mostu, że
> słyszałaś i jeśli to prawda to niech ci to
> udowodni bo nie zamierzasz słuchać bzdur na swój
> temat które tak mocno ranią twoje uczucia.
Heheh dokładnie.
Rodzeństwo mojego teścia - wszyscy ciemna skóra i czarne , kręcone włosy. WSZYSCY oprócz jednego z braci ;-) jasna karnacja, proste blond włosy ;-). A jest ich 6tka rodzeństwa.
Ale z drugiej strony.....
Mam dobrego kolegę. Mama jasna/średnia karnacja, jaśniejsze włosy. Ojciec czarny i ciemna karnacja, stosunkowo niski....Siostra kolegi taka sama, długie czarne ,gęste ,proste włosy, brązowa cera, niska.
Nikt się nigdy nad tym nie zastanawiał, aż jakieś 5 lat temu dowiedzieliśmy się (kolega również) ,że tata to nie jest biologiczny ojciec. Ale nie z żadnej zdrady, porostu z innego związku. On był malutki więc nic nie pamiętał. Powiedzieli mu jak był pełnoletni.
Więc różnnie bywa.
Trzeba brać wszystko pod uwagę.
19 października 2011, 11:17
nie wiem ile masz rodzeństwa ale ogólnie czesto jest tak ze trzecie dziecko jest inne jesli o wyglad chodzi czesto tez charakter ma inny..potwierdzenie tego widze w rodzinie i u znajomych..pomyśl o tym.
19 października 2011, 11:19
Jesteś podobna do mamy, reszta bardziej do taty. Ale szczerze: spróbuj znaleźć jakąś cechę podobieństwa(wygląd lub sposób zachowania) do Twojego taty. Na pewno coś znajdziesz:) ps. Porównaj dzieci Haidi Klum (dwukolorowe:) a jednak są rodzeństwem. Rozumiem, ze to nie daje Ci spokoju. Z doświadczenia wiem, że podświadomość działa na nasz organizm - możesz nawet mieć problemy z zauważenim podobieństwa do taty, bo podświadomie domniemasz, że to nie twój ojciec. Spróbuj co jakiś czas podpytywać mamę:) Powodzenia
- Dołączył: 2005-12-11
- Miasto: Moj Raj Na Ziemii
- Liczba postów: 475
19 października 2011, 13:48
moj maz ma 2 siostry i kazde z nich jest do siebie nie podobne , 1 siostra podobna do matki, moj maz do dziadka ze strony matki, a 2 siostra podobna do babki ze strony ojca , takze jest ich 3 a kazde inne hihih a napewno sa o jednego ojca
19 października 2011, 11:27
powiem Wam tak jak okazało się że mam inną grupę krwi niż reszta moja mama była strasznie zdziwiona i zmieszana. Ojcem jest ten kto wychowuje... może ale ja nigdy nie miałam z tatą dobrego kontaktu reszta rodzeństwa tak a ja jakoś nie mogłam znaleźć wspólnego języka. Zaczęło mnie to zastanawiać bo ludzie często mówią że nie jestem do nikogo podobna z rodzeństwa i mam zupełnie inny charakter jak nie z tej rodziny. Nie chce się pytać mamy, nie wiem jaką grupę ma tata nie będę chyba tego roztrząsać nawet jeśli nie on jest moim ojcem to chyba nie chce o tym wiedzieć. Dziękuje Wam za odpowiedzi
19 października 2011, 11:27
spokojnie :) na pewno masz po prostu więcej cech po mamie :)
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
19 października 2011, 11:43
musiałabyś znać powód dla którego Twój tata ma wątpliwości
wygląd to nie wszystko
zapytaj mame dlaczego tata tak powiedział, zobaczysz jak zareaguje
Ja w takiej sytuacji chyba też chciałabym wiedzieć...........
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1494
19 października 2011, 12:00
Ja miałam tak samo głupawkowe podejrzenia. bo mój ojciec ma piwne oczy i włosy brąz a mama oczy zielone i czarne włosy a ja -blondynka i niebieskie oczy z twarzy jestem podobna do babci (mamy mojej mamy -choć ona była szatynką ale porównując foty z jej młodości do moich obecnych to z twarzy identyko). Włosy blond gdzieś genetycznie po rodzinie mamy bo zdarzały sie przypadki wśród rodzeństwa mojej babci -jeden blondyn na 7rodzeństwa -ale wszyscy podobni do pradziadka (wiec też bez zdrad:P), a jego bratanica (córka brata który był brunetem -jako jedyna z trzech blondynka z kreconymi włosami do tego -ale podobna do niego).
Także spokojnie, genetyka jest tak potężnym tematem, że często my dostajemy jakiś gen sprzed kilku pokoleń, który rzadko wystepuje w rodzinie. Owszem zdarzają się takie sytuacje, że istnieją w rodzinie jakieś "tajemnice", ale może warto byłoby sie najpierw przyjrzeć pokrewieństwu krwi i przypadkom "owiec genetycznych" (:D) jakie opisałam powyżej gdzies tam na własnym przykładzie.
Narazie wiec zachowaj spokój :)
Edytowany przez TeQueL 19 października 2011, 12:08
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
19 października 2011, 14:37
a moj brat jest rudy a rodzice ani dziadkowie nie a jest moim bratem ;P