Temat: opinia męża o moim wyglądzie. co sądzić?

jak poznałam mojego męża ważyłam 55 kg.... tych kilogramów stopniowo przybywało i przybywało, jeszcze teraz po ciąży coś tam się dodatkowo odlożyło....

zapytałam się go dziś co on właściwie sądzi o moim wyglądzie, ale tak szczerze... on powiedział, że mój wygląd ani go ziębi ani go grzeje, ani nie powie o mnie, że jestem gruba pyza ani że jestem jakaś super atrakcyjna....

najgorsze to to ostatnie stwierdzenie... ja nie wiem co mam sądzić na ten temat tak naprawdę ....

pomóżcie, co sądzicie o takim zachowaniu ??????

Wolalabys byc oszukiwana?

Zeby powiedzuial,jestes zajebista laska i masz fantastyczna figure,a w myslach mowil by calkiem co innego?

Ciesz sie, ze tak Ci powiedzial, wiesz,ze nie klamie i jest szczery.

Pasek wagi
No w sumie to sama się prosiłaś o taką opinię. :):) Ale z drugiej strony my kobiety mamy tak, że jak prosimy mężów o SZCZERE opinie to i tak chcemy, aby dla nas kłamali, aby nam było miło. :) Tak jest w większości przypadków, sama się na tym łapałam. ;) Ale faceci są prości i nie każdy się zorientuje, o co kobiecie chodzi. :D Ta nasz pokręcona logika. :) Nie martw się! Weź się w garść i zacznij działać, a staniesz się dla niego super laską i wtedy już SZCZERE odpowiedzi będą całkiem całkiem inne. :):)
> Według mnie nieważne, że powiedział, że nie jesteś
> super laska. Gorsze jest to, że powiedział, że
> twój wygląd ani go ziębi ani grzeje. To znaczy, że
> jesteś mu kompletnie obojętna.

Nie zgadzam się z tą wypowiedzią. Moim zdaniem facet miał na myśli, że nie ważne jak wygląda on ją i tak kocha.
> No w sumie to sama się prosiłaś o taką opinię.
> :):) Ale z drugiej strony my kobiety mamy tak, że
> jak prosimy mężów o SZCZERE opinie to i tak
> chcemy, aby dla nas kłamali, aby nam było miło. :)
> Tak jest w większości przypadków, sama się na tym
> łapałam. ;) Ale faceci są prości i nie każdy się
> zorientuje, o co kobiecie chodzi. :D Ta nasz
> pokręcona logika. :) Nie martw się! Weź się w
> garść i zacznij działać, a staniesz się dla niego
> super laską i wtedy już SZCZERE odpowiedzi będą
> całkiem całkiem inne. :):)

zgadzam się z Tobą w 100%....

po przespaniu problemu stwierdzam, że trzeba wziąść dupę w troki i zacząć działać... jeszcze zobaczycie, że kopara mu opadnie ;)

trzeba tylko sobie wszystko dokładnie zaplanować i działać, działać, działać...
chciałaś masz, tylko co?
nie  zazdroszczę męża.....

moim zdaniem dobrze powiedzial, no skoro juz tak nalegałas

po co zmuszac facetow zeby gadali takie rzeczy?

wiadomo, ze co by nie powiedzieli bedzie zle;D jakby ci powiedzial ze jestes boska i szczupla i nie musisz chudnac, bedzie zle bo powiesz, ze klamie ze mowi tak specjalnie, a jak powie ze jestes gruba to juz w ogole ;D

zaskocz go i zrób się laską:)
mnie by taka szczerość zmotywowała
mówi Ci prawdę;) 
Nie zadaje sie pytan, na ktore nie chce znac sie odpowiedzi.

Chcialas uslyszec komplement? Trzeba bylo zapytac "Kochanie, co Ci sie we mnie podoba?".

Zreszta, czy sie z nim nie zgadzasz? W koncu gdybys sama uwazala, ze jestes super atrakcyjna, raz - nie zadawalabys mu takich pytan, dwa - nie byloby Cie na vitalii i nie chcialabys schudnac.

A co sadzic o Twoim mezu? Kocha Cie, akceptuje Twoj wyglad, a ze podobalabys mu sie bardziej, gdybys byla troche szczuplejsza - to jakas zbrodnia? Ja kiedys powiedzialam mezowi, kiedy jego waga niebezpiecznie zblizala sie w strone setki, ze bardzo bym nie chciala, zeby ta setke przekroczyla. Nie pogniewal sie na mnie. Kilka miesiecy pozniej, z wlasnej juz inicjatywy, schodl przeszlo 20 kg i teraz obydwoje staramy sie utrzymac nasze wagi. Skoro Twoj maz tez zmaga sie z nadwaga, moze warto, zebyscie odchudzali sie wspolnie? Zyskasz i sojusznika w walce ze zbednymi kilogramami i przystojniejszego meza, bo ze sposobu w jaki o nim piszesz, wnioskuje, ze jego brzuszek tez Ci do konca nie lezy.

Moze moja wypowiedz jest troszke ostra, ale nie chcialam w zadne sposob Ciebie urazic - napisalam co mysle. I wierz mi, zycze Wam jak najlepiej i bardzo bym chciala, zebyscie z blyskiem w oku patrzyli na siebie do pozniej starosci:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.