Temat: opinia męża o moim wyglądzie. co sądzić?

jak poznałam mojego męża ważyłam 55 kg.... tych kilogramów stopniowo przybywało i przybywało, jeszcze teraz po ciąży coś tam się dodatkowo odlożyło....

zapytałam się go dziś co on właściwie sądzi o moim wyglądzie, ale tak szczerze... on powiedział, że mój wygląd ani go ziębi ani go grzeje, ani nie powie o mnie, że jestem gruba pyza ani że jestem jakaś super atrakcyjna....

najgorsze to to ostatnie stwierdzenie... ja nie wiem co mam sądzić na ten temat tak naprawdę ....

pomóżcie, co sądzicie o takim zachowaniu ??????
mpim zdaniem nie powinnas sie tak unosic hmmmm sama prosilas go o szczera opinie wiec powinnas byc przygotowana nawet na najgorsze nio chyba ze czekalas na to ze on ci powie ze wygladasz swietnie i pewni sie rozczarowalas jego slowami ?? ale to nic wes sie do roboty i pokasz mu na co cie stac DO DZIELA DZIEWCZYNO!!!!!!!!
Pasek wagi
Ja bym po takim tekście zagłodziła się na śmierć albo odeszła od faceta. Zapuściłaś się, wiesz o tym doskonale i bezpodstawnie liczyłaś, że Twój mąż tego nie zauważył. A teraz Ci przykro. Schudnij, zadbaj o siebie.. Nie sądzę, żeby w tej chwili ten facet uważał, że ma jakiś super skarb. Raczej myśli, że jesteś jego żoną i tak już musi być.
Według mnie nieważne, że powiedział, że nie jesteś super laska. Gorsze jest to, że powiedział, że twój wygląd ani go ziębi ani grzeje. To znaczy, że jesteś mu kompletnie obojętna.
Pasek wagi
Co masz sądzić? Że twój męzczyzna cie NIE OSZUKUJE. Doceń. Lepiej usłyszeć kilka słów prawdy niż puste komplementy. Popracuj nad sobą i usłyszysz że znow jestes super atrakcyjną laską. Przecież nie powiedzial ci ze jestes gruba i brzydka, tylko że jest gorzej niż było. Wypośrodkował, teraz to od cb zależy w którą pójdziesz strone.
to w sumie nie najgorsza odpowiedź. zawsze mógł powiedzieć: "zapuściłaś się babo strasznie, zrób coś ze sobą". pewnie, że nie możesz być super atrakcyjna, skoro nie wyglądasz tak dobrze jak kiedyś czy o siebie tak bardzo nie dbasz. tragedii też nie ma- widocznie mogło być gorzej i nie jest tak źle. postaraj się, żeby przy następnym takim pytaniu odpowiedział "oj, grzeje mnie, grzeje!" ;) i tyle. mój narzeczony też mówi podobne rzeczy, ja jemu również. przecież wiem, że nie jestem mega atrakcyjna, w koncu są kobiety które mają piękne ciała, sa zawsze zadbane itp. dbam o siebie, ale ciało pozostawia wiele do życzenia. i czym tu się martwić? tylko zrobić tak, żeby było lepiej!
a co myślałaś? że 15 kg wiecej nie robi dla niego różnicy? 
Pasek wagi
Chciałaś szczerze to masz szczerze. Pewnie chodzilo mu o to ,odkladajac na bok uczucia ze  na taka babke jak ty na ulicy nie zwrocilby uwagi, ale jestes jego zona to wie jaka jestes, jaki masz charakter i wtedy na cialo mniej sie zwraca uwage.
Twój mąż popęłnił kardynalny błąd! jak kobieta pyta się o szczera opinie na temat swojego wygladu to z tą szczerością trzeba ostrożnie
Po co pytałaś? po to żeby teraz się zamartwiać? Masz al do męża ale powiedz szczerze czy sama siebie uważasz za mega atrakcyjną? Biedne te nasze chłopy......
trochę boli - no ale szczerze - to szczerze :) mój co prawda mówi mi, ze jest super, ale wiem że kłamie, bo się głupiutko uśmiecha :) ja bym to potraktowała jako kop w tyłek i wzięła się do roboty :)

Mężczyźni już tak mają :)
Pewnie ze wolał by żebyś była szczupła i zadbana.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.