Temat: Staż w związku itp

Jak długo jesteście ze swoimi drugimi połówkami? Wkradła już się rutyna?

Ile według Was powinien trwać związek, żeby można było powiedzieć, że ma już spory staż? 

 

Jestem ze swoim chłopakiem jestem prawie 5 miesiecy i tak naprawde sie jeszcze nie dotarlismy.. caly czas nazywamy ten etap zwiazku poczatkiem. zastanawia mnie jak jeszcze dlugo to bedzie trwalo i jak to bylo u Was ; ))

 

30.12 bedzie 5 lat
7 lat razem, 4 po ślubie... miłość kwitnie, co jakiś czas na nowo zakochuję się w moim mężu... RUTYNA??? jaka rutyna?...:)
u nas bedzie 8 miesięcy....(rok 14 lutego) jak narazie zadej rutyny na poczatku duzo wychodzilismy zawsze robiło sie cos fajnego ze znajomymi albo bez nich teraz wyjezdza do pracy i widzimy sie raz na miesiąc ;( wiec o rutyne cięzko zobaczymy co bedzie za kilka lat...:)
> my jesteśmy razem 14 lat :)nadal jestem zakochana
> na zabój, ale już mądrzej, bo wtedy miałam 15 lat
> i robiłam z miłości różne wariactwa :)moim zdaniem
> z roku na rok jest coraz fajniej!

U mnie jest  podobnie. Ja też robiłam na początku różne wariactwa  :-) Dopiero po 10 latach małżeństwa się dotarliśmy. A może to jest kwestia dojrzałości ? ale generalnie teraz jest o niebo lepiej niż na początku :-)Jestem taką osobą , że ze mną mój mąż ma barwne życie hehehehehehe
Ponad 2 lata. Rutyna? Nie, jeszcze nie :) i oby jak najdłużej nie. Ważne to by nadal się strać o drugą połówkę, wtedy o rutynie nie ma mowy. I traktuj każdy dzień tak, jakby był on Twoim ostatnim :)
my jesteśmy ze sobą 7 lat, w grudniu będzie 3 rocznica ślubu
3,5 roku mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem
trochę rutyny jest
żyjemy w biegu
dom, praca, po południu mąż często dorabia
mamy mało czasu dla siebie i przez to czasami mam wrażenie że już nie jest tak fajnie jak kiedyś...
Pasek wagi
Prawie 2 lata - rutyny nie ma, cały czas jesteśmy tak samo zakochani hehe może nawet bardziej, dbamy o siebie, mieszkamy razem, jest cudownie!!! 
7 lat prawie
ja jestem z związku już 5 lat ok 2 lata po zaręczynach  a co do monotonii to na pewno jest   bo myślę ze partner mój osiadł na laurach i jest pewny ze już nie musi się starać i  sobie odpuścił 
Pasek wagi

staż prawie 14 lat (od 15 roku życia, czyli pół życia razem;-), małzeństwo ponad 5 lat, 2 dzieci.

Powiem tak, rutyny nie ma, ale odkad pojawiły sie dzieci jest inaczej. Człowiek młody, nie mający zobowiązań wobec innych osób mógł robic co chce i kiedy chce. Byliśmy spontaniczni i pełni zwariowanych pomysłów. Teraz musimy być odpowiedzialni i wszystko podporządkowujemy dzieciom.  No bo jak tu np: uprawiać sex w kuchni na stole w porze obiadowej (bo akurat mamy ochotę) jak dzieci biegają po domu? Trzeba poczekać do wieczora.... a wtedy i człowiek bardziej zmęczony i ochota moze osłabnąć. Jesteśmy uzależnieni od innych osób , które zajmą sie dziećmi gdy mamy ochotę gdzieś wyskoczyć na romantyczną kolację, do kina, potańczyć lub wyrwać się na kilka dni samemu.

Mimo iż moge stwierdzić ze z upływem czasu nasza miłosć jest wieksza, rozumiemy się jeszcze bardziej, potrafimy wybaczać sobie błedy, to brakuje nam tego wczesnego etapu związku włąśnie ze względu na jego spontaniczność.

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.