- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
11 października 2011, 23:05
Jak długo jesteście ze swoimi drugimi połówkami? Wkradła już się rutyna?
Ile według Was powinien trwać związek, żeby można było powiedzieć, że ma już spory staż?
Jestem ze swoim chłopakiem jestem prawie 5 miesiecy i tak naprawde sie jeszcze nie dotarlismy.. caly czas nazywamy ten etap zwiazku poczatkiem. zastanawia mnie jak jeszcze dlugo to bedzie trwalo i jak to bylo u Was ; ))
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1726
12 października 2011, 11:05
30.12 bedzie 5 lat
12 października 2011, 11:10
7 lat razem, 4 po ślubie... miłość kwitnie, co jakiś czas na nowo zakochuję się w moim mężu... RUTYNA??? jaka rutyna?...:)
- Dołączył: 2010-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1679
12 października 2011, 11:17
u nas bedzie 8 miesięcy....(rok 14 lutego
) jak narazie zadej rutyny na poczatku duzo wychodzilismy zawsze robiło sie cos fajnego ze znajomymi albo bez nich teraz wyjezdza do pracy i widzimy sie raz na miesiąc ;( wiec o rutyne cięzko zobaczymy co bedzie za kilka lat...:)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 228
12 października 2011, 11:22
> my jesteśmy razem 14 lat :)nadal jestem zakochana
> na zabój, ale już mądrzej, bo wtedy miałam 15 lat
> i robiłam z miłości różne wariactwa :)moim zdaniem
> z roku na rok jest coraz fajniej!
U mnie jest podobnie. Ja też robiłam na początku różne wariactwa :-) Dopiero po 10 latach małżeństwa się dotarliśmy. A może to jest kwestia dojrzałości ? ale generalnie teraz jest o niebo lepiej niż na początku :-)Jestem taką osobą , że ze mną mój mąż ma barwne życie hehehehehehe
Edytowany przez goniam1 12 października 2011, 11:27
12 października 2011, 11:42
Ponad 2 lata. Rutyna? Nie, jeszcze nie :) i oby jak najdłużej nie. Ważne to by nadal się strać o drugą połówkę, wtedy o rutynie nie ma mowy. I traktuj każdy dzień tak, jakby był on Twoim ostatnim :)
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
12 października 2011, 11:51
my jesteśmy ze sobą 7 lat, w grudniu będzie 3 rocznica ślubu
3,5 roku mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem
trochę rutyny jest
żyjemy w biegu
dom, praca, po południu mąż często dorabia
mamy mało czasu dla siebie i przez to czasami mam wrażenie że już nie jest tak fajnie jak kiedyś...
12 października 2011, 11:54
Prawie 2 lata - rutyny nie ma, cały czas jesteśmy tak samo zakochani hehe może nawet bardziej, dbamy o siebie, mieszkamy razem, jest cudownie!!!
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
12 października 2011, 12:01
7 lat prawie
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 138
12 października 2011, 12:05
ja jestem z związku już 5 lat ok 2 lata po zaręczynach a co do monotonii to na pewno jest bo myślę ze partner mój osiadł na laurach i jest pewny ze już nie musi się starać i sobie odpuścił
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
12 października 2011, 12:06
staż prawie 14 lat (od 15 roku życia, czyli pół życia razem;-), małzeństwo ponad 5 lat, 2 dzieci.
Powiem tak, rutyny nie ma, ale odkad pojawiły sie dzieci jest inaczej. Człowiek młody, nie mający zobowiązań wobec innych osób mógł robic co chce i kiedy chce. Byliśmy spontaniczni i pełni zwariowanych pomysłów. Teraz musimy być odpowiedzialni i wszystko podporządkowujemy dzieciom. No bo jak tu np: uprawiać sex w kuchni na stole w porze obiadowej (bo akurat mamy ochotę) jak dzieci biegają po domu? Trzeba poczekać do wieczora.... a wtedy i człowiek bardziej zmęczony i ochota moze osłabnąć. Jesteśmy uzależnieni od innych osób , które zajmą sie dziećmi gdy mamy ochotę gdzieś wyskoczyć na romantyczną kolację, do kina, potańczyć lub wyrwać się na kilka dni samemu.
Mimo iż moge stwierdzić ze z upływem czasu nasza miłosć jest wieksza, rozumiemy się jeszcze bardziej, potrafimy wybaczać sobie błedy, to brakuje nam tego wczesnego etapu związku włąśnie ze względu na jego spontaniczność.