Temat: dorosłe życie.

Witam. Na co dokładnie wydajecie pieniądze ? 
Ja sama staram się już sama utrzymywać, ale jest ciężko - rodzice pomagają. 

Jak to jest u Was z wydawaniem pieniędzy ? Na co się one rozchodzą?
Opłaty, jedzenie, ubrania, przyjemności ? No to wiadomo, ale co jeszcze ? 
Jakie opłaty płacicie ? Za mieszkanie, prąd, gaz, wodę. 
Ubezpieczenia ? Co ubezpieczacie. ? 

Ile pieniędzy wydajecie mniej więcej na "życie od pierwszego do pierwszego" ?
I na co dokładnie ?  
Pasek wagi
> sorki,ze tak napisze ale kurwa mac tam panna wyzej
> jest smieszna....pomysl ,ze moj zarabia 1500zl
> mamy dziecko mieszkanie remont pozyczki itd....i
> co jakos czlowike zyje tu pozyczy tam ,ktos
> pomoze,ale dajemy rade,a moje dziecko i mieszkanie
> jest naprawde zadbane,ja i moj facet tez nie zle
> chodzimy ubrani...Ty piszesz ze wydajecie 6ooozl:D
> he wez sobie nasze dochody bys sie powiesila:D
> sory ale to co piszesz to normalnie smiech..jedno
> dziecko oplaty itd 6000zl a co ma rodzina
> powiedziec z 5dzieci co maja 1tys????powodzonka

według mnie, jak PO dojdzie do władzy i będzie rządzić samodzielnie, będzie wam się żyć dużo lepiej i będziecie wszystkie zarabiać po 3-4 tysiące miesięcznie. Byłem na spotkaniu z takim jednym posłem z PO: mówił, że wystarczy na niego zagłosować, a Kaczor nie będzie rządził. A jak nie będzie rządził Kaczor, to wszystkim będzie lepiej. Skoro wszystkim, to wam też:))

moge mieszkac w Warszawie i 6 tys na lajcie by mi starczylo...w kazdym miescie jest tak ze w centrum bedziesz placil wiecej..np jak ktos jada nie wiem w restauracjach a nie w barkach to tez jest roznica....aj nie wiem,co jak co 6tys to jak dla mnie duzooooo...jakbym miala 4tys na miecha to bym byla w 19stym niebie:D

> > sorki,ze tak napisze ale kurwa mac tam panna
> wyzej> jest smieszna....pomysl ,ze moj zarabia
> 1500zl> mamy dziecko mieszkanie remont pozyczki
> itd....i> co jakos czlowike zyje tu pozyczy tam
> ,ktos> pomoze,ale dajemy rade,a moje dziecko i
> mieszkanie> jest naprawde zadbane,ja i moj facet
> tez nie zle> chodzimy ubrani...Ty piszesz ze
> wydajecie 6ooozl:D> he wez sobie nasze dochody bys
> sie powiesila:D> sory ale to co piszesz to
> normalnie smiech..jedno> dziecko oplaty itd 6000zl
> a co ma rodzina> powiedziec z 5dzieci co maja
> 1tys????powodzonkawedług mnie, jak PO dojdzie do
> władzy i będzie rządzić samodzielnie, będzie wam
> się żyć dużo lepiej i będziecie wszystkie zarabiać
> po 3-4 tysiące miesięcznie. Byłem na spotkaniu z
> takim jednym posłem z PO: mówił, że wystarczy na
> niego zagłosować, a Kaczor nie będzie rządził. A
> jak nie będzie rządził Kaczor, to wszystkim będzie
> lepiej. Skoro wszystkim, to wam też:))
tu nie chodzi o to kto zarabia wiecej ,kazdy czlowiek kulwa musi miec prawo zyc godnie i zarabiac godnie!!!!dadza 1400zl a sama chata 1100zl i co dalej....te skurwieliki  to se maga rzadzic swoimi gaciami brudasy zwykle!!!!oni zarabiaja okradaja ludzi a ludzie siedza pod biedronka lub lataja po smietnikach;/ rzadza he:D
Nie wiem czemu sie tak bulwersujesz. Dziewczyna pytała ile kto wydaje na zycie, więc ja napisałam o swojej sytuacji. Czy napisałam coś o tym, że mamy najcięższą sytuacje na świecie? Nie, bo wiem, że inni mają gorzej. Widzisz, wy pozyczacie, tam wam ktoś pomaga. Nam też pomaga - moja mama. Co dziwnego w tym, że nasze wydatki sięgają 6 tys zł? Każdy ma inne potrzeby, wydatki, inne wysokości kredytów i opłat. Ja sie nad sobą nie użalam, bo staram się dorabiać gdzie sie da, nie siedze w kącie i nie płacze, choc zdarzalo mi sie, tylko staram sie robic tak, by chociaz moje dziecko było zawsze zadbane i najedzone. Widzisz, wy mieszkacie u taty, my mieszkamy sami. Mieszkanie opalamy sami, więc na opał idzie sporo. Mieszkanie mamy swoje, więc kredyt płącimy i to nie mały. Właściwie to dwa, bo spłacamy jeszcze kredyt męża z pierwszego małżenstwa. Samochód trzeba utrzymać. Jeśli chodzi o żywność, to ja juz dawno zapomnialam, co to jest luksusowe jedzenie. Ostatnio jedziemy na zwykłym chlebie i jakichs najtanszych konserwach. Czasem cos sie innego kupi jak juz naprawde sie tamto przeje. Siłownie opłaca mi mój tata, bo zalezy mu na tym, zebym coś ze sobą zrobiła. Dziecko jeść musi. Ja pokarmu nie mam, więc na samo mleko idzie nam ok 100zl miesiecznie. A małą je nie tylko mleko. Ile moge, tyle gotuje jej sama, ale czasem słoiki trzeba kupic. Pieluchy tez kosztują. Ubezpieczenie małej i męża wynosi 250zl. Nie bede cie przekonywać na siłe. Ale nastepnym razem zanim sie wzburzysz czyjąś sytuacją, to pomyśl najpierw, że każdy ma inną sytuację finansową i inne wydatki.
I czytaj ze zrozumieniem - my nie zarabiamy 6tys tylko tyle wynoszą nasze WYDATKI.
oni zarabiaja okradaja ludzi a ludzie
> siedza pod biedronka lub lataja po smietnikach;/
> rzadza he:D

to, o czym piszesz, to wina PiSu i Kaczyńskiego - to właśnie przez nich ludzie są nieszczęśliwi, głodują, mamy kryzys itd - widzisz, co porobili przez ostatnie 4 lata. Niech kiedyś PO wygra wybory, to zobaczysz dopiero wtedy, jak się ludziom poprawi, bo PiS schrzanił już wszystko!
to ja ide na wybory:D a do Pani z gory wiem co znaczy zycie na swoim itd,itd....dziwnie jakos ze az 6 tys Wam wychodzi,tez mamy dziecko teraz juz oplaty,musimy jesc itd....aWy w dodatku jak napisalas jecie konserwy i czasem gotujesz to juz sama nie wiem...mowie gdyby moj nawet zarabial 2tys to by fajnie bylo a Wy wydajecie po 6 to nie wiem jak to dziala..mniejsza w to..i czytam wlasnie rozumiale,ale Ty jakos nie zrozumiale napisalas..jedno dziecko itd i takie wydatki to jakbys jadala szynke gotowala dzien w dzien i 3 dzieci to bys musiala miec 12tys???? moi rodziece maja nas piecioro tata zajmowala sie domkiem a tata zarabial i tez mial 15000zl i pomoc rodzicow i jakos glodna nie chodzilam...mniejsza w to..moze to te konserwy takie drogie nie wiem...PA
no jak nie potrafisz zrozumiec mojej wypowiedzi, to trudno. Aż tak mi nie zalezy. Kłocic sie nie bede bo to bezcelowe. Na zakonczenie powiem, ze mnie dziwi to, ze na wszytsko patrzysz przez pryzmat swojej obecnej sytuacji i przykro sie troche robi, bo każda twoja wypowiedź trąci subiektywizmem
a twoja dyplomyzmem:D o co CI chodzi  napisalam ,ze trzeba zyc elegancko zeby tracic 6tys anie wpieprzac konserwy i tyle...jak komus na wszystko nie wystarcza sprzedaje np auto i jezdzi np autobusem...normalna przecietna rodzina nie traci 6tys co miesiac majac jedno dziecko itd..a jakbys miala np piecioro to co?????bys nie ogarnela....pa
kochanie, u nas w miescie nie ma autobusów, to raz. Jeden kredyt wynosi 1400-1500, drugi 600-700, roznie, i uwierz mi, naprawde nie trzeba zyc w luksusie, zeby te ok 6000 wydać. Nie chce mi sie juz ciągnąc tej dyskusji bo ty jestes przekonana o swoim i przy tym sie bedziesz upierać. A ja wiem w jakiem jestem sytuacji i nie potrzebuje do zycia twojej wiary czy niewiary w to co piszę

> ja w umie na nic kasy nie mam..utrzymuje mnie moj
> facet...by tak nie bylo ale mam dziecko,am dopiero
> 9miesiecy nie cale..nie mam komu go zostawic,a
> nawet nie chce jest zamaly:) narazie mieszkamy u
> taty idajemy mu tylko za nas troje 300zl jemy jego
> jedzenie itd itd,jest na tyle kochany ze rozumie
> zycie i to ze jest ciezko...ale jestesmy w trakcie
> romontu wynajetego mieszkania...wiec dojdzie
> oplaty za chate prad woda itd itd
> jedzenie,malenstwo,mleko pampersy itd itd,zame
> oplaty ,mieszkanie i malenstwo to 1800zl do tego
> jedzenie,jakis ciuch kosmetyki ,potrzebne srodki
> do zycia, no aby zyc jakos w miare to tak  ok
> 3tys..inaczej sie nie da wynajem 800zl oplaty
> itd;/ masakra jakas,mleko na dwa dni 18zl nie wiem
> jak to bedzie u taty jakos bylo ,ale teraz;/ moj
> zarabia 1500zl:(((( zaczal od dzis nadgodziny to
> bedzie jakies 2tys:( a dalej nie wiem,pozyczanie i
> oodawanie i tak w kolo..a do tego dochodza dwie
> pozyczki,musielismy wzias bo nasze wynajete
> mieszkanie bylo w oplakanym stanie....a ja jeszcze
> mam tak ze zwyklego proszku plyny nie wiem
> kosmetykow czy ciuchow nie kupie,jak byla  sama
> mialam wszytsko co chcialam...teraz wiadomo jest
> inaczej i musze sie od lepszego odzwyczaic,ale dla
> rodzinki warto:):***

 

No wlasnie, zaczniesz kupowac tansza chemie, kosmetyki ,odziez to kasy bedzie wiecej.

Niestety, jak sie chce luksusow, to trzeba kasy,a jak sie chce kasy to trzeba skads ja miec.

 

Tez jak mieszkalismy pare  mies. u tesciow to cala wyplata szla na nasze zachciewajki + dziecko (kosmetyki, pampersy, mleko, leki, ciuszki) My nie musielismy za nic kompletnie placic. Bylo jakies 2800 tylko na przyjemnosci i core. Aaaa zapomnialam, mielismy wtedy kredyt na samochod 750zl/mies. Z 1 wyplaty odlozylismy sobie 1000 a reszte rozwalalismy na ciuchy, kosmetyki, perfumy i wypady do restauracji oraz paliwo.

ALe 100 razy bardziej wole byc na swoim ,niz wydawac fortune na pierdoly.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.