- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 października 2011, 17:03
2 października 2011, 22:03
2 października 2011, 22:18
na wszystko czego potrzebuję musze sobie zorganizować pieniążki sama, mieszkam 3tys km od rodzinnego domu, na utrzymaniu mam psa i akwarium 500l :P
2 października 2011, 22:25
> No niestety dorosłe życie trochę kosztuje,
> oczywiście łatwiej jak są dwie osoby, bo wiele
> kosztów takich samych, a jednak podwójna wypłata
> się przydaje :) Najgorzej, jak jest kredyt za
> mieszkanie, to już w ogóle masakra - tak mi się
> wydaje, choć wynajmowane też do najtańszych nie
> należy - przynajmniej tak jest w dużych miastach.
wcale nie jest łatwiej gdy są dwie osoby niby sa te dwie wypłaty ale i traci się 2xtyle... przynajmniej tak jest w moim przypadku, wręcz jestem w stanie stwierdzić ze więcej mi zostawało z wypłaty gdy mieszkałam sama:P
2 października 2011, 23:08
2 października 2011, 23:12
3 października 2011, 03:56
3 października 2011, 07:25
3 października 2011, 08:52
Wynajem ( z czynszem juz) + rachunki (tv, net, prad, gaz)
telefon 1 ( za moj placa rodzice,bo umowa jest na tate i wzieli mi telefon zanim sie wyprowadzilam)
paliwo - 2 samochody...
dziecko - pampersy , witaminy ,zabawki ( nie pisze o ubraniach/butach ,bo tego sie nie kupuje codziennie, zabawek tez dostaje sporo od dziadkow)
jedzenie - ( czasami rodzice wpadna na kawe i przywioza reklamowke lub 2 zakupow ;-) spozywczych )
antykoncepcja
inne - to wlasnie jakies przyjemnosci typu kosmetyki, ubrania, pizza, piwo, jakies wyjazdy.
aa zapomnialam - 2 raty, jedna drobna (za kamere) druga wieksza.
A to ile wydajemy od1wszego do 1wszego nie jestem w stanie Ci napisac,bo pieniadze sa codziennie (dniowki placone) i nie zapisujemy tego.
Poprostu odkladamy i na bierzaco wydajemy.
Edytowany przez FammeFatale22 3 października 2011, 09:16
3 października 2011, 09:02
3 października 2011, 09:18
> Kurde, wiecie co, u nas to jest koszmar. Odkąd
> nasza mała przestała jeść tylko mleko, to nasze
> wydatki sięgają kosmosu! Staram się gotować sama,
> starałam się zaoszczędzić na pieluchach ale mała
> nabawiłą się odparzeń. W pewnym momencie
> zauwazylam, ze brakuje nam pieniędzy. Dobrze, że
> moja mama nam troche pomaga. Podliczalismy przez
> okrągły miesiąc nasze wydatki przy maxymalnych
> oszczędnościach i wyszło nam blisko 6000zl!
> Masakra... Na co nam to idzie?- Kredyt na
> mieszkanie- Opłaty- opał- jedzenie- eksploatacja
> samochodu (co miesiac cos w nim leci i cos trzeba
> naprawiac)- zakupy dla malej - pieluchy, jakies
> soczki, kaszki, mleko, owocki (za to to i tak
> przewaznie moja mama placi)- ubezpieczenia- czasem
> jakies niespodziewane wydatki wpadają. Jak
> podliczylam te wydatki to sie rozpłakałam. A my
> chcielismy drugie dzieciątko... :(
6 tys.i ledwo wam to staarcza????? Litosci.....