- Dołączył: 2009-01-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4271
25 września 2011, 22:31
Odzywacie się pierwsze czy czekacie na przeprosiny ? Jak ocenić "kto ma racje" ?
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
26 września 2011, 07:46
Nierazzdazylo mi sie, ze pierwsza wyciagelam reke choc w 100%wiedzialam ze ja mam racje, ale swiety spokój jest dla mnie bardzo wazny i to tylko dlatego.
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
26 września 2011, 07:53
odzywam sie pierwsza jesli wiem ze to ja zawinilam
ale sa takie laski, co leca do faceta mimo, ze to on powinien 1 wyciagnąc reke, wspolczuje im, bo facet wtedy wie ze moze sobie na wszystko pozwolic bo panienka i tak bedzie za nim latała i pierwsza wyciagala reke na zgode, nie moglabm do tego dopuscic
Edytowany przez Milutka21 26 września 2011, 07:55
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
26 września 2011, 08:05
My sie nie klocimy a jak mamy jakies waty to mowimy normalnym tonem i od razu jest to wyjasniane, taka spokojna z nas para:D
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Retez
- Liczba postów: 578
26 września 2011, 08:25
oczywiście, że pierwsza i oczywoście, że potem żałuję, że odpuściłam... jakoś nie umiem być zawzięta, choć czasami to skazane... jak odpuszczam, to wszystkie błędy w przyszłości sie powtarzają...
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1303
26 września 2011, 08:50
> ja zawsze odzywam się pierwsza, bo mój mąż chociaż
> nie ma racji trwa w swoim i mógłby się nawet
> tydzień nie odzywać, bo on nigdy nie chce się
> przyznać że coś zawalił
Otóż to!
ja właśnie od wczoraj mam ciche dni,i to właśnie on zawalił
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
26 września 2011, 08:51
rozmawiamy i wyjasniamy sobie wszystko. nie ma fochow i cichych dni
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
26 września 2011, 08:55
ale nie zawse i nie u kazdego tak jest ze wystarczy wyjaśnianie i rozmowa, czasem po prostu jedna strona powinna przeproscic i to powinno wyjsc ze strony ktora zawinila a nie odwrotnie
a znam przypadki, ze laski w sytuacjach w ktorych koles mocno przegial leca do niego pierwsze, no to cos tu jest chyba nie tak
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
26 września 2011, 09:01
Oj ja zaraz sie godze :)))
- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 1110
26 września 2011, 09:16
wiesz u mnie jest tak ze jesli chodzi o powazne kłotnie..przeprasza osoba winna wiele razy mimo ze była jego wina ja chciałam sie odezwac i w ogole ale on był pierwszy..nie potrafimy sie kłócic..ale jesli chodzi o głupoty czesto sama pierwsza sie odzywam...p[o co sie kócic lepeij o tym pogadac
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 85
26 września 2011, 09:54
Kiedy się zbieram, żeby się odezwać, On akurat przychodzi i rozmawiamy :) Więc najczęściej On, ale tylko dlatego, że ja układam w głowie całą przemowę i potrzebuję więcej czasu :)