Temat: Kłótnia - odzywacie się pierwsze ?

Odzywacie się pierwsze czy czekacie na przeprosiny ? Jak ocenić "kto ma racje" ? 
Podobno dziewczyna ma zawsze racje ale jak jej nie ma  to i tak jest przekonana ze ma..(bez obrazy).A tak na poważnie ciężki temat oczami mężczyzny
Odzywam się pierwsza, bez wzgledu na to kto ma rację.
Ja też w pewnym momencie zaczęłam się pierwsza odzywać... nie ważne kto miał rację... Szkoda życia na "fochy"...
ja zawsze odzywam się pierwsza, bo mój mąż chociaż nie ma racji trwa w swoim i mógłby się nawet tydzień nie odzywać, bo on nigdy nie chce się przyznać że coś zawalił
Pasek wagi
> Podobno dziewczyna ma zawsze racje ale jak jej nie
> ma  to i tak jest przekonana ze ma..(bez obrazy).A
> tak na poważnie ciężki temat oczami mężczyzny

tym bardziej proszę o opinię z męskiego punktu widzenia.

Ja też się odzywam pierwsza przeważnie... ;/
ja się nie odzywam pierwsza, no chyba, że już sama stwierdzę że mocno przegięłam (a lubię czasem zrobić kłótnię z niczego)
Tak po zastanowieniu z mojego punktu widzenia. Ja nie lubię się pierwszy odezwać, jakoś trudno się przyznać do bledu (jezli to moja wina)lepiej chyba poczekać aż partnerka się odezwie, możne to  trochę z powodu dumy ze nie lubimy się przyznać do błędu. Jeżeli partnerka zawini to małe szanse ze odezwę się 1 a faceci sa uparci i potrawia dlugo sie nie odzywac
Ja raczej odzywam się pierwsza bo nie lubię takiej niemiłej atmosfery... ale w sumie jestem już  w kilkuletnim związku i to trochę inaczej wygląda niż na początku... pokłócimy się a zaraz potem bez niczego rozmawiamy bez żadnych przeprosin jakby się nic nie stało ;P a takiej jakiejś poważniejszej kłótni nie było już długo ;) chyba lepiej się wyładowywać na bieżąco, a nie czekać aż się nazbiera i wybuchnąć o byle co ;P
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.