- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 11:53
mam pytanie co wy o tym myslicie. chcemy ja i moj chlopak zamieszkac razem niestety nie zarabiamy duzo bo nasze miesieczne dochody to 2 tys zl. ale bardzo chcemy i jestesmy gotowi na ten krok. Myśleliśmy o kawalerce ale czy nie lepiej najpierw wynajac pokoj? co o tym myslicie?
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 12:38
kolo leszna - kościan male miasto
6 września 2011, 12:40
Czyli spokojnie się utrzymacie za 2000 zł. UTRZYMACIE, ale na szaleństwa zakupowe nie licz. Swoją drogą uważam, że 20 lat (patrze na nick) to za mało na wspólne samodzielne mieszkanie.
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 12:40
czyli warto zaryzykowac. :)
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 12:42
nie chodzi o wiek tylko o dojrzalość emocjonalna. Chcemy bardzo sie usamodzielnic a tym bardziej ze jest spora miedzy nami odleglość. widzimy sie dość czesto bo nieraz prawie codzinnie jestesmy ze soba dlugo wiec czemu nie :)?
6 września 2011, 12:44
> nie chodzi o wiek tylko o dojrzalość emocjonalna.
> Chcemy bardzo sie usamodzielnic a tym bardziej ze
> jest spora miedzy nami odleglość. widzimy sie dość
> czesto bo nieraz prawie codzinnie jestesmy ze soba
> dlugo wiec czemu nie :)?
Ja wam życzę najlepszego, ale z moich obserwacji wynika, że to nie najlepszy pomysł. Większość par, które zamieszkały razem na studiach się rozpadła, ale to oczywiście NIE REGUŁA. Róbcie jak uważacie :)
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 12:47
ale dzięki za rade ;) moje kochanie nie studiuje ;) co bedzie to bedzie ale jak nie sporobuijemy to sie nie dowiemy :)
- Dołączył: 2011-09-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 465
6 września 2011, 12:48
Ja również uważam, że to mało... Rozumiem ze mieszkanie u któryś rodziców nie wchodzi w gre bo nic nie napisałaś na ten temat. Jak juz tak bardzo chcecie to wydaje mi sie że pokój, ale czy Wam sie to oplaca?? mieszkać z obcymi ludzmi, jedna lazienka, kuchnia (przewaznie tak jest)?? Odp sobie na to pytanie.
Wydaje mi sie że z ta decyzja powinniscie poczekac jeszcze az sie bardziej ustatkujecie finansowo, ze tak napisze. Możecie również porozmawiac z rodzicami i np Ty wprowadzisz sie do swojego chlopaka albo on do Ciebie. Pomieszkacie troche razem, zobaczycie czy tego naprawde chcieliscie, na pewno to byloby dla Was teraz łatwiejsze niż wynajmowanie kawalerki i ponoszenia wysokich kosztów:)
6 września 2011, 12:49
> ale dzięki za rade ;) moje kochanie nie studiuje
> ;) co bedzie to bedzie ale jak nie sporobuijemy to
> sie nie dowiemy :)
To tez racja. Powodzenia!
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
6 września 2011, 12:50
> widzimy sie dość
> czesto bo nieraz prawie codzinnie jestesmy ze soba
> dlugo wiec czemu nie :)?
To kompletnie nie ta bajka; możesz z kimś siedzieć i 15 godzin dziennie, a mieszkanie razem to i tak nie to.
Tak jak pisałam, mój pierwszy związek rozleciał się z łomotem po 2 miesiącach wspólnego mieszkania - ale w sumie to i tak chyba nie było to, więc może i lepiej zrobić próbę ogniową i w razie czego nie marnować czasu.
Teraz nauczona doświadczeniem uważam, że wcale nie ma się do czego palić; gdybym miała teraz wybierać drugi raz, jak najdłużej odwlekałabym tę decyzję, no ale po 3 latach na wspólnym trochę dziko zmienić zdanie ;)
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 279
6 września 2011, 12:51
nie ma opcji i umnie a u niego ja nie chce ;) mam za dobre kontakty z jego rodzicami i nie chce ich popsuc zreszta my chcemy na swoje :) nawet jak mialoby to byc ciezkie do oagrniecia finansowo :)