Temat: zamieszkanie z chlopakiem

Zależy gdzie ta kawalerka, bo zadupie a np. W-wa to ogromna różnica.
Btw długo jesteście razem, ile macie lat? Bo mój pierwszy długi związek wspólne zamieszkanie zabiło w ciągu 2 miesięcy :) Aktualnie jestem w drugim, mieszkamy razem prawie 3 lata i mieliśmy sporo kryzysów, mam wrażenie że fajniej było mieszkać osobno, szczególnie jak minęła pierwsza radość.... No ale ile można.

Za tyle to na styk, zakupy tylko w biedronce i tylko spożywcze, jakieś tam szaleństwa w butikach, imprezy i wycieczki wypadną z Waszego budżetu. Zależy jeszcze czy w dużym czy w mniejszym mieście? Bo w średnim, jak moje, kawalerka to około 1000 zł + opłaty. A może mieszkanie z inna zaprzyjaźniona parą na początek? Żebyście mogli od czasu do czasu pozwolić sobie na jakąś małą przyjemność?

> A nei możecie na przykład liczyć na wsparcie
> rodziców? Chociaż kilka stów miesięcznie by wam
> się przydało, nawet ze 200 od każdych. Myślę, że 2
> tysiące na utrzymanie kawalerki i was dwojga to
> może być troszkę mało niestety.

Ja bym się wstydziła brać od rodziców!Uważam że jak ktoś jest na tyle dorosły by mieszkać na "swoim"z partnerem to powinien być na tyle dorosły by płacić za siebie rachunki.

Moja koleżanka płaci 600 zł + rachunki.Też mają 2000,ale życie jest bardzoskromne by na wszystko wystarczyło.

Zasadnicze pytanie jest takie gdzie ta kawalerka ma byc bo w Warszawie czy Wroclawiu sa duzo drozsze niz w mniejszych miastach. My z chlopakiem wlasnie wynajelismy kawalerke w Warszwie i bedzie wychodzilo niecale 700 zl miesiecznie od osoby juz ze wszystkimi mediami, ale wiadomo do tego dochodzi codzienne zycie jedzenie. Moj chlopak ma stala prace, a ja koncze studia dzienne, zyje dzieki stypendiom, korkom oraz wsparciu rodziny, te studia uniemozliwaiaj mi stala prace ale juz niedlugo, ale juz np w Lublinie mozna znalezc kawalerke za 700, 800 wiec jest to polowa ceny.

Kawalerka w Łodzi 600 zł plus rachunki  http://mieszkania.hiperogloszenia.pl/wynajem-kawalerek/ogloszenie/186362-lodz-kawalerka-oferta-lodz/ 

to zalezy w jakim miescie sie wynajmuje ja wynajmowałam kawalerke sama miesieczne rachunki wynosiłyu mnie jakies 700 zł a zarabiałam 1400 i dałam spokojnie rade bez pomocy rodzicow i nikogo nie umierałam z głodu i nie chodziłam boso, co prawda nie naleze do imprezowiczek ale od czasu do czasu pozwalałam sobie tez na wyjscie z kolkezankami.... wiadomo ze musiałam kontrolowac swoje wydatki ale było dobrze nie narzekałamjak poznałam mojego faceta i postanowilismy ze soba zamieszkac to teraz juz wogole wiem ze zyje mamy spokoj jestesmy sami nikt nam nie przeszkadza....

wszytsko zalezy ile wydacie na wynajem mieszkania i jaki jest standard waszego życia.....

ja studiuje ale rodzine oplacaja mi szkole. to ile musimy miec zeby utrzymac kawalerke? albo inaczej ile potrzebana zycie tak zeby zyc godnie. tysiac zl? na jedzenie i ubrania kosmetyki., czyli 2 i pol tys by starczylo ? zawsze mozna dorobic

> ja studiuje ale rodzine oplacaja mi szkole. to ile
> musimy miec zeby utrzymac kawalerke? albo inaczej
> ile potrzebana zycie tak zeby zyc godnie. tysiac
> zl? na jedzenie i ubrania kosmetyki., czyli 2 i
> pol tys by starczylo ? zawsze mozna dorobic

to jest dosc male miasto kawalerki stoja tak ze wszytskim okolo tysiaca