- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 108
24 sierpnia 2011, 08:15
Przedstawię Wam wszystko, mam nadzieję,że mi coś doradzicie. Jestem z moim chłopakiem już ponad 4 lata. Ostatnio mieliśmy ciężkie dni, ale jakoś poukładaliśmy sobie wszystko i jest dobrze, no prawie.
Problem w tym,że jego mama nagle, po tylu latach stwierdziła, że ja nie będę przyjeżdżać do nich bo dziewczynie nie wypada.
Boje się zimy, bo on tez nie za często będzie teraz mógł przyjeżdżać, bo chce iść na studia, w końcu powiedzieli że mu zapłacą, więc nie chce się sprzeciwiać, to rozumiem,bo ja bardzo chcę żeby poszedł na te studia. Nie wiem tylko skąd ta nagła zmiana jego matki, że nie mogę ja jeździć?
Doradźcie, co mamy zrobić, mój chłopak tez nie wie jak ma z nią gadać, żeby nie było że się jakoś stawia, bo boimy się żeby nie zrezygnowali z opłacania mu tych studiów.
On teraz pracuje, ale nie będzie go stać na samodzielne opłacanie, pomimo tego że są to wieczorowe studia, bo wykłady są łączone z dziennymi. Więc skazani jesteśmy na nich.
Mieszkamy ok. 60 km od siebie, i tak widywaliśmy się raz w tygodniu, ale raz na miesiąc to ja tego już nie zniosę.Pomimo, że w czasie studiów będziemy mieszkać razem, ale do tego czasu jeszcze ponad rok.
Co mamy zrobić
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
24 sierpnia 2011, 13:57
Edytowany przez anniaa88 28 lipca 2014, 15:31
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
24 sierpnia 2011, 14:08
Ja do mojego M nie raz jeżdze :)Wymieniamy sie co 2 dzień raz ja raz on :) I jestesmy ze soba do 3 w nocy a w weekendy czasem nocujemy u siebie. Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Traktujego już prawie jak męża ;) Nie potrafimy bez siebie ani dnia wytrzymać.
A jego mama to jakas robnieta? Moze jej cos nagadal..
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
24 sierpnia 2011, 14:10
> Nie no dziewczyny... powalacie mnie. Nie wypada
> odwiedzać swojego faceta??!! Ok, mogę zrozumieć,
> że nie wypada nocować w domu jego rodziców, ale na
> litość Boską odwiedzać nie wypada? To mam pytanie,
> jak Wy poznajecie rodziny swoich facetów?
> Rozumiem, że na kawie w kawiarni.Co do tematu, to
> uważam, że Twój facet powinien porozmawiać ze
> swoją mamą, a nie Ty.
Zupełnie sie zgadzam z tobą :)
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
24 sierpnia 2011, 14:10
Te osoby, ktore piszą, ze nie wypada przyjezdzac do chlopaka to chyba po prostu nie mają zadnego i latwo im tak mowic( soryy ale takie podejscie jest conajmniej dziwne) to kolegi tez byscie nie odiwedzily bo to zle wyglada...? To co tylko w domu siedzicie i czekacie az ktos wpadnie? ciekawe...
24 sierpnia 2011, 14:16
O matko, nie najzezdzajcie tak na jego mame ! Moze kobiecina cos uslyszala na ten temat, albo doszla ja plotka, ze dziewczyna z sasiedniego bloku/ 2 domy dalej wpadla i teraz schizuje ... Latwo oceniac nie znajac kogos ...
24 sierpnia 2011, 14:17
Uważam, że poglądy Twojej przyszłej "teściowej" są zbyt radykalne i zwyczajnie przestarzałe. porozmawiajcie z nią, obydwoje.. Choć w sumie dla Ciebie może to być krępujące, więc lepiej niech chłopak się tym zajmie.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
24 sierpnia 2011, 14:21
Edytowany przez anniaa88 28 lipca 2014, 15:31
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 292
24 sierpnia 2011, 14:22
mi by było najzwyczajniej przykro, gdyby mi tak powiedziała. Czułabym się niechciana w jego domu. hmm skoro ona sobie tego nie życzy, to nie przyjeżdzała bym, moja noga by tam nie postanęła, bo czuła bym się nieswojo w domu, gdzie mnie nie chca...Ja mam taki charakter, że trochę by mi samoocena spadła i takie tam... To tylko moje przeyślenia i odczucia, ale każdy jest inny i możesz postąpic jak zechcesz
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2074
24 sierpnia 2011, 14:25
Ja mam kilka opcji :
* albo mamuśka pokazała rogi, ma możliwość szantażu, że tak powiem, jakby co to nie dadzą mu na studia itp.
* chłopak znalazł inną i coś kręci, mamuśka może coś wie i go kryje, albo robi to za jej plecami
* jakaś plotka, że np. jesteś łatwa, widziano cię z innym itp.
* z braku laku byłaś dobra, a teraz może zainteresowała się twoim facetem jakaś dziewczyna, która byłaby wymarzoną synową np. córka koleżanki (może to głupie, ale... ;p)
* skoro przeżywaliście kryzys, to może twój chłopak bardzo to przeżywał, a ona po prostu martwi się, że go zostawisz a on będzie cierpiał, więc woli was od siebie odsunąć..
Jest jeszcze wiele różnych opcji ;p
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 108
24 sierpnia 2011, 14:31
stawiam na pierwszą opcje... bo już ich trochę znam i to mi pasuje... ona lubi rządzić, wszystkimi, i ma być po jej myśli bo jak nie jest to licho... dlatego za bardzo nie chcemy jej podskakiwać, bo boimy się że nie da tych pieniędzy mu na studia...