- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 sierpnia 2011, 10:41
30 sierpnia 2011, 19:07
30 sierpnia 2011, 21:59
30 sierpnia 2011, 22:49
30 sierpnia 2011, 23:12
31 sierpnia 2011, 00:29
Edytowany przez Agniech89 31 sierpnia 2011, 00:33
31 sierpnia 2011, 08:11
31 sierpnia 2011, 11:05
Dokladnie dziewczyny.
W moim przypadku bylo tak,ze moj facet za nim zaczelismy razem byc lubil nizsze brunetki ;-) a ja calkowita odwrotnosc..... wysoka blondynka.Zakochal sie we mnie jak sam mi to powiedzial - na zaboj.
I nie probowal mnie namowic na ciemno brazowe wlosy......nie kazal nosic plaskiego obuwia... Ani nic innego we mnie nigdy nie probowal zmiieniac.
Pokochal taka jaka spotkal :) I to jest piekne!
A to, ze duuzoo schudlam, zaczelam sie inaczej ubierac, zmienilam wlosy - to zrobilam to dla siebie i to na przelomie lat w zwiazku.
31 sierpnia 2011, 11:10
> na poczatku znajomosci powiedzial mi czego
> oczekuje od dziewczyny, ja sie zgodzilam na
> "wyzwanie". ja mu powiedzialam czego ja oczekuje.
> przytaknal rowniez. poznalam jego zainteresowania,
> to co lubi jesc, robic. odpowiada mi to.moj ex
> kochanek(zalezalo mi poniekad na nim) mowil "
> zrobie z ciebie piekna kobiete, atrakcyjna, taka
> gdzie mezczyzni beda zazdroscic"to wszystko
> przeszlo na adama. on sprawil ze wlasnie sie taka
> kobieta staje. jak go poznalam mialam krotkie
> wlosy, zapuszczona figure, bylam leniwa, nie
> interesowalam sie sportem ani niczym
> innym.wyciagnal mnie na basen - potem sama
> chodzilam na niego.omg, jezdzilam z rodzicem nad
> wode (ja sie pokapalam, on siedzial) i bylam
> skrepowana obecnoscia ludzi ktorzy sie bawia
> razem, a ja wyszlam na basen, sama z
> siebie. wyciagnelam rower - przejechalismy sie.
> mowilam, rower? ta aktywnosc mnie zabije.
> spodobaly mi sie wycieczki, kiedy sie poklocilismy
> przejechalam 10 km na drugi koniec miasta, sama z
> siebie. teraz miesieczny mi sie konczyl, kupuje
> pojedynce bilety w razie czego. wczoraj przeszlam
> sie 13 km na nogach, gdzie moja siostra sie
> smiala. "no to rzeczywiscie to byl spacer"
> (zrobilam wtedy 7,5 km)moj ex nie interesowal sie
> moja figura, Adam dba o moja aktywnosc, zacheca
> mnie "idz pobiegaj", "Idz na spacer""bylas na
> spacerze- super swietnie, jeszcze idz"zabrania mi
> jesc fast foody, w mc czy w kfc potrafilam duzo
> kasy przeznaczyc na zestawy, zjadalam czasami 2
> zestawy w tygodniu. od kwietniaa powiedzial "stop"
> i nie jadlam (przyznaje sie ze do teraz zjadlam 2
> zestawy i 1duza salatke)jak jestem w domu nie moze
> sie odpedzic ode mnie, caluje mnie w reke, w
> stopy, jak zmywam podchodzi do mnie i mnie
> obejmuje. okazuje mi milosc ktora oczekiwalam, dla
> niego ucze sie zycia, a co do akceptacji - kady
> facet chce miec zgrabna laske, jesli nic nie mowi
> to tylko czekaco do oswiadczyn to i tak nie beda
> mialy znaczenia jesli nie bedzie slubu. to bedzie
> tylko deklaracja dla mnie, nie dla nikogo.czy to
> smutne spelniac oczekiwania? a sprawiedliwe jesli
> jedna strona pracuje a druga sie tylko uczy? i
> facet ma utrzymywac kobiete? obok jest wlasnie
> watek o dw-ch 20-parolatkach, i facet ktory
> pracuje na zone a ta chodzi na studia.o dzieciach
> rozmawialismy wspolnie - nie i koniec. i nawet
> wielokrotnie to mowilam - ja nie jestem gotowa na
> dxieci, strace figure, one placza , przeciez ja
> xwariuje to chyba najwazniejsze jest jak obie
> strony nie chca
Ze Ty tak mialas i tak sadzisz, to nie znaczy ,ze tak jest u wszystkich.
31 sierpnia 2011, 11:36
Edytowany przez Agniech89 31 sierpnia 2011, 11:42
31 sierpnia 2011, 12:06