- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 sierpnia 2011, 16:38
Edytowany przez agusiamysz 23 sierpnia 2011, 16:43
23 sierpnia 2011, 18:18
o 5 wstajesz z nim i wracasz do siebie bo... on sie boi zebys czegos nie zaje**** haha
Aga wydaje mi się że nie wiele wiesz o poważnych związkach i miłości a masz się za alfę i omegę.. Każdy żyje tak jak mu dobrze :) Ty na siłe wciskasz ludziom swoje racje. Ja nie chce Twojego życia, Ty nie chcesz mojego i gdzie tu problem bo ja nei widzę :) Niemam zamiaru nikomu udowadniać jak mi jest zajebiś**e :) co innego luźna rozmowa :)
dobrze Ci tak, jak jest to sobie żyj :) źle Ci nie życzę mimo że mnie wkurw**asz
23 sierpnia 2011, 19:41
23 sierpnia 2011, 20:01
.
Edytowany przez 9magda6 23 października 2011, 23:28
23 sierpnia 2011, 20:08
23 sierpnia 2011, 20:11
23 sierpnia 2011, 20:41
Edytowany przez satoko 23 sierpnia 2011, 20:41
23 sierpnia 2011, 21:17
> widzisz,mowisz, ze on cie szanuje za to ze nie
> patrzysz na jego kase i auto... ja potrafilabym
> byc z adamem kiedy ten nie mial pracy przez ponad
> polowe zwiazku bo go zwolnili i ze nigdzie nie
> wychodzilismy, bo kazda restauracja czy bar
> kosztuje, nie stekam o kazdy kwiatek czy glupi
> pierscionek zareczynowy. ja przyjezdzam do niego
> bo mam miesieczny; i kto tu jest
> materialista?poznalismy sie przypadkowo na
> dyskotece. podczas rozmow wyniknelo ze mieszka
> blisko w tym samym miescie wiec bylam
> zainteresowana jeszcze bardziej. gdybym poznala
> kogos kto przyjechal np z wawy do kuzyna to
> napewno nie bylby juz w kontaktach w moim
> telefonie.nauczylam sie ze zadna milosc i zwiazek
> na odleglosc nie oddaje trwalosci zwiazku. milosc
> sie moze wypalic.a zwiazek na odleglosc sprawi ze
> wiecej bedziesz mial dlugow z rachunkow za pkp czy
> lot
Ja tam nie wiem czy jestes materialistka czy nie jestes.
Ja nie jestem ,nie bylam i nigdy nie bede. Tez bylam z moim kiedy nie pracowal ,bo najzwyczajniej w swiecie sie uczyl w szkole sredniej. Bo jestesmy razem od 18 roku zycia.
23 sierpnia 2011, 21:30
Heh Aga ale Twoj A. dostal mieszkanie od rodzicow,wcale sobie nawet na nie nie zapracowal.
A faceci tamtych dziewczyn pracuja na te domy, fakt daleko,ale sami sie dorabiaja.
24 sierpnia 2011, 01:22