- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
3 sierpnia 2011, 08:53
.
Edytowany przez kodaska 3 lipca 2013, 11:33
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1722
3 sierpnia 2011, 09:26
Też mam takie problemy z uczuciami, przeżywałam już nawet kilka razy załamanie z tym czy kocham mojego chłopaka czy nie, wewnętrznie biłam się myślami, z głosem który podpowiadał mi że to nie to. Doszło już do sytuacji, że nie mogłam go pocałować czy przytulić, bo tego po prostu nie chciałam. Nie mogłam wykrztusić z siebie, żadnego kocham Cię, on mi to mówił, a ja tylko kiwałam głową. Ale był cierpliwy. Leżeliśmy obok siebie godzinami, nie dotykając się, bez słów. Ale za każdym razem, gdy jest źle, przypominam sobie jaki jest cudowny, i jak wiele mogłabym stracić przez swoją psychikę. A teraz mogę śmiało powiedzieć, że on jest najlepszym co mnie w życiu spotkało! I nigdy nie stracę go przez głupie zachowanie.
Wyobrażam sobie co możesz czuć, też kiedyś chłopak ze mną zerwał, to był straszy żal, mimo, że wcale go nie kochałam. Współczuję Ci bardzo, i też jestem zdania, że powinnaś ochłonąć, i szczerze z nim porozmawiać. Skoro jesteście ze sobą tak długo, jemu też może być żal waszego związku i da Ci szansę.
- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
3 sierpnia 2011, 09:35
duumb miałam dokładnie tak samo .. czasami miałam wrażenie że mnie odrzuca ... bałam się każdego pocałunku, przytulenia... sama ostatnio w ogóle tego mu nie dawałam ... odczekam ale czuje że on do mnie nie wróci jak coś . Chyba że jak zobaczy że chce iść do psychologa to będzie wiedział ,ze w końcu chce coś ze sobą zrobić... gdybym wiedziała, ze to tylko wobec niego tak się zachowuje to cieszyłabym się że się rozstaliśmy, boje się że jednak tak będzie z każdym mężczyzną...
- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
3 sierpnia 2011, 09:45
boze dziewczyny widzicie? sa rózne zdania...wyjscie jest jedno tak ? powinnam poczekac??
3 sierpnia 2011, 16:12
Myślę , że przede wszystkim powinnaś najpierw poukładać sobie swoje uczucia, sama nie wiesz czego chcesz i co do niego czujesz. Musisz wiedzieć na pewno. Gdy do niego wrócisz i jeśli On w ogóle zdecyduje się być znów z Tobą i będzie tak jak przedtem to tylko bardziej go skrzywdzisz. Więc ... zastanów się czy na prawdę go kochasz czy po prostu straciłaś kogoś z kim byłaś 1,5 i jak na razie po prostu źle Ci samej. Przyzwyczaiłaś się może tylko do tego, że On jest i lata za Tobą.
W związku bardzo ważne jest okazywanie uczuć, gdy facet tylko się stara i tylko On okazuje swoje uczucie, a dziewczyna jest zimna i go olewa to po jakimś czasie facet odchodzi. Tak samo jest z Nami, gdyby On bym wobec Ciebie chłodny i nie okazywał uczuć odeszłabyś, nie wytrzymałabyś tego. Nie dziwie się więc, że odszedł.
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
3 sierpnia 2011, 16:58
krótko i zdecydowanie: POCZEKAJ.
potrzebujesz czasu, żeby lepiej zrozumieć, co czujesz. na razie nie dzwoń do niego, to tylko przedłuży i skomplikuje sprawę.
dosłownie współodczuwam, bo tez obecnie jestem w podobnym stanie. wiem, że to trudne, a najtrudniej powstrzymać się od zadzwonienia, jak mnie przysłowiowy chuj strzela z tego żalu... ale trzeba to samemu przeżyć.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 295
3 sierpnia 2011, 17:16
Daj sobie czas. Miesiąc, może dwa. Naprawdę warto.
Byłam w odwrotnej sytuacji - odeszłam po kilku miesiącach tęsknoty za uczuciem, po dość przykrej rozmowie. Mój były nie zaczekał, bardzo szybko "wrócił" i "rozkochał się na nowo". Nic dobrego z tego nie wyszło - wkręciłam się, choć nie całkiem wierząc w powodzenie, po to, abyśmy rozstali się miesiąc później. Bolało bardziej niż za pierwszym razem i to obydwie strony.
Edytowany przez nicky13 3 sierpnia 2011, 17:19