- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 839
31 lipca 2011, 00:26
... a w jej trakcie pisał , że żałuje i wolałby spędzić jednak ten wieczór z Wami uwierzyłybyście mu?
- Dołączył: 2007-03-18
- Miasto: Donny
- Liczba postów: 2734
31 lipca 2011, 11:11
> jest na imprezie, zabawia sie pewnie z innymi a ty
> mu jeszcze wierzysz?
nie mierz innych swoją miarą.
ja bym uwierzyła ;)
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
31 lipca 2011, 11:28
ja juz pare razy miałam taką sytuację i niby zawsze było do dupy, a potem słyszałam od znajomych, albo oglądałam zdjęcia jak dobrze się bawił. I boli mnie to do dziś. Tyle dobrze, że był w zaufanym gronie naszych znajomych i wiem że nic złego nie robił.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
31 lipca 2011, 11:34
a czemu nie zabrał cię ze sobą?
- Dołączył: 2011-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 157
31 lipca 2011, 11:52
o matko, ale co to za tragedia? Każdy chce mieć chwilę odskoczni nawet od osoby, którą kocha najbardziej na świecie. Spędził z Tobą dzień i chce posiedzieć z kolegami. Jak pisze ,że woli być z Tobą, a jednak zostaje na imprezie to pewnie dlatego,że chce tam zostać ale boi się ,że bedzie Ci przykro, albo że sie na niego obrazisz - czyli po prostu mu na Tobie zależy. Ale nie popadajmy w paranoje i nie trzymajmy sie na smyczy. Nie musicie przecież ze sobą siedzieć 24h/dobę
Edytowany przez SuzieQ. 31 lipca 2011, 12:02
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 41
31 lipca 2011, 11:56
jakby przyszedł do mnie to tak, a ja nie to wszystko jasne,
31 lipca 2011, 12:14
Może to prawda, poszedł na imprezę ale uświadomił sobie, że woli spędzić wieczór z Tobą. Lecz... gdyby tak bardzo tego chciał znalazłby sposób żeby wyrwać się z imprezy i przyjechać do Ciebie :-)
Nie wierz mu aż tak bardzo bo to różnie bywa ale nie skreślaj też na początku. Na Twoim miejscu jakoś bym to sprawdziła, ale to ja - lubię wszystko sprawdzać, szpiegować :-P Nie jest to zawsze dobre, niestety.
31 lipca 2011, 12:49
ojej, od 1 ipmrezy z kolegami zwiazek sie nie zawali, chyba ze to spotkanie bylo jakies wazne
a to ze zaluje nic nie zmienia. widocznie impreza byla dretwa albo co
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
31 lipca 2011, 12:57
facet ma prawo do wlasnego zycia i spedzania wolnego czasu tak jak ma na to ochote. Czasem gdy czytam te lamenty na temat niewdziecznych meczyzn, to mysle, ze najchetniej pozamykalybyscie ich w klatkch, albo prowadzaly na gumowej smyczy.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
31 lipca 2011, 13:03
Haha. Poźniej przecież dopisała, że to NIE jest jej facet. To, że niby wszystko wskazuje, że chcecie być razem, to wiesz... Wg mnie to dużo zmienia w doradzaniu w takiej sytuacji :P
31 lipca 2011, 13:05
jaki zwiążek :) związku jeszcze nie ma :) kandydat na partnera :) wiec temat jest bez sensu totalnie :)