- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 839
31 lipca 2011, 00:26
... a w jej trakcie pisał , że żałuje i wolałby spędzić jednak ten wieczór z Wami uwierzyłybyście mu?
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
31 lipca 2011, 07:55
a dla mnie to wygląda jakbyś mu chciała smycz założyć, "zarządałabyś żeby wrócił"??? zrobiłaś mu awanturę, bo sie z kolegami umówił???
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 839
31 lipca 2011, 08:06
> a dla mnie to wygląda jakbyś mu chciała smycz
> założyć, "zarządałabyś żeby wrócił"??? zrobiłaś mu
> awanturę, bo sie z kolegami umówił???
Nie o to , że umówił sie z kolegami , tylko , że na imprezę moze pojechac zawsze , a my nie widzieliśmy się ponad tydzień , więc uznałam , że tak bardzo się nie stęsknił skoro , ze mną się pożegnał i udal się do klubu.
- Dołączył: 2008-09-10
- Miasto: North
- Liczba postów: 706
31 lipca 2011, 08:15
mógł by przyjechać do Ciebie jeśli mu tak źle...
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 839
31 lipca 2011, 08:25
> mógł by przyjechać do Ciebie jeśli mu tak źle...
Tylko , że nie był swoim samochodem :/ Napisał , że następnym razem wybierze inaczej , czekać na to?
- Dołączył: 2009-11-25
- Miasto: Kętrzyn
- Liczba postów: 592
31 lipca 2011, 08:51
faceci to jednak gatunek brak słow.kurcze ja z moim mezem jestem10 lat.ufam choc czasem człowiek roznie mysli.to chyba normalne jak mi sie wydaje.czasem mnie to drazni w sobie ze układam takie scenariusze dziwne;/
- Dołączył: 2010-10-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1039
31 lipca 2011, 09:09
mój facet ostatnio (mieliśmy plany na później i byliśmy umówieni) odebrał tel. i poleciał gdzieś :| nie wiedziałam, gdzie jest, z kim, a na spotkanie oczywiście musiałam iść sama... nie muszę mówić, że byłam wk..., ale on się ocknął po jakimś czasie, wrócił, na pieszo przylazł do miejsca, gdzie byłam, przeprosił. I jak mu coś odwali, to tak jest zawsze... Z resztą, w drugą stronę jest tak samo :P
- Dołączył: 2011-03-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 839
31 lipca 2011, 09:14
> mój facet ostatnio (mieliśmy plany na później i
> byliśmy umówieni) odebrał tel. i poleciał gdzieś
> :| nie wiedziałam, gdzie jest, z kim, a na
> spotkanie oczywiście musiałam iść sama... nie
> muszę mówić, że byłam wk..., ale on się ocknął po
> jakimś czasie, wrócił, na pieszo przylazł do
> miejsca, gdzie byłam, przeprosił. I jak mu coś
> odwali, to tak jest zawsze... Z resztą, w drugą
> stronę jest tak samo :P
No tak , ale Twój miał możliwość wrócić do Ciebie a mój niestety nie :/
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
31 lipca 2011, 09:41
Ja bym uwierzyla, czasami koles chce pokazac przed kolegami, ze nadal jest kozak, choc najchetniej siedzialby z toba przed tv ogladaajac romantyczne bzdety i popijajac winko, ale opini nie chce sobie zepsuc
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Puck
- Liczba postów: 1474
31 lipca 2011, 10:42
pisze tak bo nie chce ci robic przykrosci
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
31 lipca 2011, 10:51
jest na imprezie, zabawia sie pewnie z innymi a ty mu jeszcze wierzysz?