Temat: Co byście zrobiły na moim miejscu?

Moi rodzice są po rozwodzie. Ojciec nie chce płacić alimentów- jest sprawa w sądzie. Przestał dzwonić, płacić- nic. Ostatnio zadzwonił na boże narodzenie. Rzuca mi słuchawką. Teraz zadzwonił do mnie i nagrał się na pocztę głosową- wszystkiego najlepszego! podaj nr stacjonarny to pogoadamy. Nie mam ochoty z nim gadać, ale wszyscy nalegają bym z nim pogadała. A ty? zadzwoniłbyś/abyś?
no i telefony zna i mnie prosi o nr...
No ijeszcze jeden niepodany fakt-  napisałam mu maila, a ten nie odpisał.

> Ja bym oddzwoniła i bym mu powiedziała co o nim
> myślę :P Wiesz, to że jest Twoim ojcem nie zwalnia
> go z obowiązku okazania Ci szacunku... Nie jesteś
> zabawką.
Niegłupie

> Ja bym go miala w dupie
 To ma sens.

hmm to po co pytasz skoro juz wiesz, ze nie zadzwonisz?
Pasek wagi
Napisałaś już tyle rzeczy na jego temat, że gdybym była na Twoim miejscu, nie zadzwoniłabym.
Twój komfort psychiczny jest najważniejszy.
Jeśli mu zależy, znajdzie sposób, aby się z Tobą skontaktować. Ewentualnie możesz mu wysłać numer stacjonarny smsem, przypominając przy okazji o zaległych alimentach. ;)
Rozważam zadzwonienie do niego. Nie wiem tylko jak mu powiedzieć, że tak bardzo mnie zranil, że tęsknie i go kocham a jednocześnie to gnój i nienawidzę go?
> Rozważam zadzwonienie do niego. Nie wiem tylko jak
> mu powiedzieć, że tak bardzo mnie zranil, że
> tęsknie i go kocham a jednocześnie to gnój i
> nienawidzę go?

Wierzysz, że do niego to dotrze...?
nie. myślę, że tacy jak on się nie zmieniają.
chyba bym zadzwoniła mimo swojego ciężkiego charakteru *-*
ojca się nie wybiera i ma się jednego ;x
> Rozważam zadzwonienie do niego. Nie wiem tylko jak
> mu powiedzieć, że tak bardzo mnie zranil, że
> tęsknie i go kocham a jednocześnie to gnój i
> nienawidzę go
?

sama napisałaś jak masz powiedzieć...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.