27 lipca 2011, 11:26
Chodzi o taki przełomowy moment, kiedy zrozumiałyście, że nie możecie żyć bez tej drugiej osoby, i że jej dobro jest dla Was ważniejsze :):)
Ja zrozumiałam to w momencie, kiedy mój chłopak wyjechał... A ogromną miłość i potrzebę bycia przy nim czuję też w momentach, kiedy po prostu mu się coś nie układa.
Edytowany przez DojdeDoCelu 27 lipca 2011, 11:28
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
27 lipca 2011, 21:17
Napewno serce mocniej mi zabilo kiedy zlapal mnie za reke, a pozniej pierwszy raz pocalowal. Serducho o malo z piersi mi nie wyskoczylo :)
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Narnia
- Liczba postów: 1722
27 lipca 2011, 22:41
Wsiadając do taksówki, która miała mnie zabrać na autokar spowrotem do Polski... Zakochałam się pewnie wcześniej ale dotarło to do mnie dopiero jak musiałam do tej taksówki sama wsiąść i go tam zostawić...
Jak zawsze rychło w porę ;-P
Edytowany przez CaramelMacchiato 27 lipca 2011, 22:45
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
28 lipca 2011, 08:39
ja to wiedziałam od tzw. pierwszego wejrzenia : ) natomiast droga do odwzajemnienia uczucia była długa ale warto było czekać bo to ja usłyszałam pierwsza, że on mnie kocha i było to niesamowite uczucie i ogromna niespodzianka- było to mniej więcej rok temu po 1,5 roku znajomości
30 lipca 2011, 01:32
Co najmniej raz w tygodniu od 8 lat...;)
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
30 lipca 2011, 17:42
Gdy poczułam, że to coś więcej niż zwykle podobanie i rozstałam się z Nim przed obawą ponownego zranienia, odrzucenia.
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 225
30 lipca 2011, 20:42
Gdy zobaczył;am jego umięśnione plecy
30 lipca 2011, 20:50
Jeżeli chodzi o pierwszą młodzieńczą miłość to hmmm sama nie wiem... było kilka momentów, które stopniowo potęgowały uczucie.
Pierwsze chwycenie się za ręce, później pocałunek, wspólne spacery nad jeziorkiem :)
A jeżeli chodzi o mojego obecnego (mam nadzieję, że ostatniego) to absolutnie po pierwszym pocałunku :) ach to były fajerwerki :)
A głębokie uczucie? Kiedy przedstawił mnie swoim rodzicom.
- Dołączył: 2010-06-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3539
30 lipca 2011, 22:07
A swoją drogą strasznie mnie poruszyła wiadomość, że w razie -nie daj Boże- wypadku mój Niuniek wpisał mnie w rubryczkę do poboru pieniążków. Nie, to nie to o czym myślicie- nie jestem materialistką, a tym bardziej nie życzę Mu [nawet nie umiem 'wypowiedzieć' tego słowa], jest całym moim życiem- ale ogromnie ucieszył mnie ten fakt bo to oznacza, że naprawdę wiąże ze mną przyszłość :))
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 150
9 sierpnia 2011, 23:02
Ten moment dopiero nadejdzie.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 445
10 sierpnia 2011, 11:39
kiedy minal rok odkad go rzucilam i nie potrafilam spedzic dnia bez smsa "co u ciebie?", kiedy blagalam go, zeby nie wychodzil ode mnei ze szpitala i przytulalam sie do jego reki, nogi, nie chcialam puscic