- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
20 lipca 2011, 19:49
Mam do Was taki mały prosty apel - prośbę.
Idźcie do swoich mężów / narzeczonych / chłopaków / lub po prostu tych na których Wam zależy i powiedzcie im że kochacie.
Że kochacie / że jesteście / że wybaczacie / że przepraszacie / że dziękujecie.
Potem przytulcie ich z całej siły i pocałujcie i cieszcie się tą chwilą i zapamiętajcie ją.
Bo czasem niespodziewanie tą osobę tracimy już na zawsze i wtedy pozostaje ten cholerny niepokój czy mimo że mówiłam mu to tysiąc razy to czy wiedział że tak bardzo go kocham ?
Przed oczami stają nam każde chwile gdy stał obok i mogliśmy go wtedy przytulić ale tego nie zrobiliśmy a teraz już nic nie wypełni tej pustki.
Przypominamy sobie każdą chwilę, każdą kłótnię w której walczyliśmy o to kto ma racje która tak na prawdę była jedną wielką stratą czasu którego już nigdy nie odzyskamy.
I gdy nieoczekiwanie przyjdzie ta chwila i usiądziecie same w pokoju i pozostaną tylko te myśli to ten niepokój .. tak strasznie boli.
_________
odszedł ktoś dla mnie tak bardzo ważny.
Edytowany przez SadRedRose 20 lipca 2011, 20:15
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 587
20 lipca 2011, 22:09
Czasami tak jest że odchodzą Ci dobrze których potrzebujemy, a los zostawia nam przy sobie ludzi tych dalszych nam....
Czas, potrzebne jest dużo czasu... Teraz muszisz się trzymać, pomyśl że nie Ty jedna straciłaś bliską osobę, trzeba przetrwać, napewno jesteś silna i dasz rade... A On na pewno jest przy Tobie.
Popieram Cię z tym postem... Mówmy kocham, nie bójmy się, bo czasami może być zapóźno o chwile, minute, godzine.... i później zostaje cholerny żal który nam ściska dupe do końca życia...
Też byłam w takiej sytuacji ponad rok temu - maj 2010.... musisz się trzymać, czas zrobi swoje! :**
JEŚLI GO NIE ZNAŁEŚ TO NIE ŻAŁUJ, BO PRZYJACIELA STRACIŁBYŚ, JAK JA!
- Dołączył: 2006-03-09
- Miasto: ----------
- Liczba postów: 3292
20 lipca 2011, 22:11
On na pewno by nie chciał żebyś cierpniała i płakała... pamiętaj że bedzie zawsze przy tobie. WIEM-łatwo się mówi...
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
20 lipca 2011, 22:14
:(:( strasznie przykro :(
- Dołączył: 2006-09-26
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 11913
20 lipca 2011, 22:45
bardzo,bardzo mi przykro...[*]
mój M jest kierowcą,pracuje tylko w nocy...co wieczór jak wychodzi mówimy sobie "kocham cię" a potem przed snem(moim bo On w pracy) wysyłamy sobie jeszcze sms-ki "KC"-Kocham Cię...
20 lipca 2011, 22:58
bardzo Ci współczuję. chcoiaż sama nie byłam w takiej sytuacji to podejrzewam co czujesz.. musisz być silna. on by tego chciał.. zrób to dla niego... trzymaj się!
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
20 lipca 2011, 23:21
u mnie w mieście był niedawno wypadek, zginęło trzech bardzo młodych chłopaków i powiem wam coś.. mówię mojemu ukochanemu codziennie po kilka razy kocham, po tym wypadku rozmawiałam z nim, bo dużo myślałam o tym, że to ziemskie życie kiedyś się skończy.. nie warto się kłócić, lepiej od razu się godzić, bo tak naprawdę każde z nas może wyjść z domu i... już nie wrócić.. my mieliśmy ostatnio sporo kłotni i teraz ich żałuję, obiecałam sobie, że lepiej żyć spokojnie i cieszyć się sobą, a każdej kłotni da się uniknąć.. dbajmy o siebie nawzajem.. życie jest takie kruche :(
- Dołączył: 2010-06-14
- Miasto: Canada
- Liczba postów: 476
21 lipca 2011, 00:25
trzymaj sie prosze.. on napewno wiedzial, jak bardzo go kochalas
- Dołączył: 2008-09-28
- Miasto:
- Liczba postów: 50
21 lipca 2011, 00:36
a my mamy teraz trudny okres nie widząc dlaczego ....bez sensu...
jest mi strasznie przykro ... nie mogę przestać płakać, ale wiem jedno. muszę zadzwonić a Ciebie wesprzeć modlitwą .
bardzo współczuję....