10 lipca 2011, 19:02
Od razu mówię, że temat nie jest związany z moim wpisem w pamiętniku :)
jestem ciekawa czy znacie ze swojego otoczenia historie o związkach kobiet z księżmi.? i jak one się skonczyły? "deportacją" księdza w inne miejsce Polski?
U mnie w miejscowosci jest probosz który zyje ze swoją kobietą i synem który jest w moim wieku.. wszyscy udają, że tego nie widzą czy jaka cholera
Mój znajomy (jeszcze wtedy kleryk IV roku) poszedł na pielgrzymkę i tam poznał kobiete... długo sie bronił przed uczuciem ale w końcu zrzucił sultanne i jest szczęśliwym mężem i ojcem 3 dzieci :)
10 lipca 2011, 19:30
Ja myślę że ksiądz to człowiek jak każdy inny więc chyba ma prawo nie powinno być to bronione
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2203
10 lipca 2011, 19:32
> JaNoName -znam Twój stosunek do koscioła, księży
> itp uważasz ich za aniołów w ludzkim ciele, ok,
> ale taka jest prawda.
Ja w cale nie uważam księży za aniołów, ani Kościoła za krystaliczną instytucję. Jednakże, gdy wszyscy tu namietnie piszą zasłyszane bzdury, oraz produkują sofizmaty, to ja będę protestował.
Uważasz, że celibat w Kościele wprowadzono po to, żeby dzieci proboszczów nie dziedziczyły kościelnego przecież (!) majątku, co jest pomysłem równie absurdalnym jak wprowadzenie celibatu menadżerów, żeby ich dzieci nie dziedziczyły prywatnego majątku firmy. Jeżeli nie widzisz, jaką głupotę rozpowszechniasz, to jest mi przykro z tego powodu, ale równocześnie cieszę się, z poziomu intelektualnego, jaki reprezentują przeciwnicy Kościoła...
Edytowany przez JaNoName 10 lipca 2011, 19:33
10 lipca 2011, 19:33
> > JaNoName -znam Twój stosunek do koscioła,
> księży> itp uważasz ich za aniołów w ludzkim
> ciele, ok,> ale taka jest prawda.Ja w cale nie
> uważam księży za aniołów, ani Kościoła za
> krystalicznej instytucji. Jednakże, gdy wszyscy tu
> namietnie piszą zasłyszane bzdury, oraz produkują
> sofizmaty, to ja będę protestował. Uważasz, że
> celibat w Kościele wprowadzono po to, żeby dzieci
> proboszczów nie dziedziczyły kościelnego przecież
> (!) majątku, co jest pomysłem równie absurdalnym
> jak wprowadzenie celibatu menadżerów, żeby ich
> dzieci nie dziedziczyły prywatnego majątku firmy.
> Jeżeli nie widzisz, jaką głupotę rozpowszechniasz,
> to jest mi przykro z tego powodu, ale równocześnie
> cieszę się, z poziomu intelektualnego, jaki
> reprezentują przeciwnicy Kościoła...
Ja nie mówię o "koscielnym majątku" tylko o tym co ksiądz sobie kupi ze swoje powiedzmy "pensji" i może to być samochód czy głupie akwarium. Mówię o rzeczach prywatnych...chyba mi teraz nie powiesz, że takich nie ma?
edit: i zacznij czytać, cały czas piszę "ich" majątków, a nie o kosciele jako majątku ogółem
Edytowany przez olga490 10 lipca 2011, 19:36
10 lipca 2011, 19:34
zapytaj ksiedza, albo zadzwon do seminurium i zapytaj czemu wprowadzono plus dowiedz sie kiedy wprowadzono to moze przestaniesz sie wymadrzac i wyjezdzac z tymi firmami ciagle
10 lipca 2011, 19:35
> zapytaj ksiedza, albo zadzwon do seminurium i
> zapytaj czemu wprowadzono plus dowiedz sie kiedy
> wprowadzono to moze przestaniesz sie wymadrzac i
> wyjezdzac z tymi firmami ciagle
10 lipca 2011, 19:37
Kurde, ty to masz branie- najpierw gość z wesela,teraz ksiądz...
Idź, przecież cię nie zje.Może się dla ciebie jakaś robota w parafii kroi :p
10 lipca 2011, 19:37
Powiem Wam tak: w ciągu wielu lat mojego poszukiwania Boga i odpowiedniej społeczności religijnej (bez skutku) poznałam wiele doktryn i praw dominujących w religiach i nie oszukujmy się religia jako instytucja to po prostu dobry biznes. Jest ksiądz, ma swoją parafię obok piękny okazały dom i właśnie o to chodzi w celibacie aby rodzina księdza nie dziedziczyła tego pięknego domu tylko parafia do której przynależał. I oto chodzi
Chciałam przy okazji zaznaczyć że jestem tolerancyjna i szanuje wyznawcę każdej religii.
IDŹ na to spotkanie ksiądz też człowiek
Edytowany przez Sliwkaaa 10 lipca 2011, 19:38
10 lipca 2011, 19:38
> Powiem Wam tak: w ciągu wielu lat mojego
> poszukiwania Boga i odpowiedniej społeczności
> religijnej (bez skutku) poznałam wiele doktryn i
> praw dominujących w religiach i nie oszukujmy się
> religia jako instytucja to po prostu dobry biznes.
> Jest ksiądz, ma swoją parafię obok piękny okazały
> dom i właśnie o to chodzi w celibacie aby rodzina
> księdza nie dziedziczyła tego pięknego domu tylko
> parafia do której przynależał. I oto chodzi
> Chciałam przy okazji zaznaczyć że jestem
> tolerancyjna i szanuje wyznawcę każdej religii.
Też jestem tolerancyjna, ale nie oszukujmy się. To jest takie typowe, ludzkie nie rozumiem tego oburzenia JaNoName
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
10 lipca 2011, 19:39
Jak ktoś jest zainteresowany celibatem i zasadami dziedziczenia wśród kleru w Polsce polecam poczytać o H. Kietliczu, ustawach amortyzacyjnych z XVII wieku i innych sprawach. Tu poruszamy jednak inny problem- dot. postu maliny. Przeczytawszy Twój wpis stwierdzam, iż nie ma w mym odczuciu niczego niewłaściwego w spotkaniu z księdzem. Może chce być miły i spotkać się z ludźmi, których kiedyś uczył. U mnie też takie rzeczy miały miejsce.
10 lipca 2011, 19:40
poza tym celibat to nie zakaz seksu a zakaz zenienia sie, wiec juz po tym widac ze chodzi o sprawy "urzedowe"