Temat: Jak wygląda Wasz związek po kilku latach bycia razem ??

hehhehe tez mi sie wydaje ze teraz niby jest lepiej bo na poczatku te gierki,jedno na drugim chce zrobic jak najwieksze wrazenie,jak sobie etraz przypomne niektore sytuacje to tez mi sie smiac chce :) no ale teraz to juz rutyna ................

donna69 - ha,. ha miałam tak samo;D Ta krępacja, robienie rzeczy na pokaz, udawanie, niepokoje, czy zadzwoni, czy napisze itd...

teraz sobie mysle jaka durna bylam te 9 lat temu naprawde jak zakochana 17-latka :)

4

u mnie zauroczenie i motylki w brzuchu minęły, ale tęsknimy za sobą/

polecam film "kobiety pragną bardziej" właśnie obejrzałam i sie kilka razy popłakałam, co nieco o związkach różnych związkach, ja jestem z moim ponad dwa lata to nie duzo nadal mam motyle ale i chwile zwątpienia chyba zależy dużo od nastroju...wystarczy ze go zobacze i wiem ze to ten :)

> Witajcie !!!Zalozylam ten watek poniewaz jestem
> ciekawa jak wygladaja inne związki po kilku latach
> bycia razem.Czy nadal spedzacie razem kazdy
> wieczor ,czy nadal potraficie sie nawzajem
> zaskakiwac ,czy nadal czujecie te motyle w brzuchu
> gdy on pisze sms-a ,czy nadal tęskniecie gdy
> on/ona jest daleko? Pytanie moje kieruje glownie
> do osob ktore sa juz w zwiazku dosc dlugo (
> powyzej 5 lat),mieszkaja razem i maja dziecko,ale
> oczywiscie wpisy innych osob tez beda mile
> widziane :)

 

a 5 lat tez sie liczy?;)

u mnie na kazde pytanie odp brzmi TAK!!!

> > Witajcie !!!Zalozylam ten watek poniewaz jestem>
> ciekawa jak wygladaja inne związki po kilku
> latach> bycia razem.Czy nadal spedzacie razem
> kazdy> wieczor ,czy nadal potraficie sie nawzajem>
> zaskakiwac ,czy nadal czujecie te motyle w
> brzuchu> gdy on pisze sms-a ,czy nadal tęskniecie
> gdy> on/ona jest daleko? Pytanie moje kieruje
> glownie> do osob ktore sa juz w zwiazku dosc dlugo
> (> powyzej 5 lat),mieszkaja razem i maja
> dziecko,ale> oczywiscie wpisy innych osob tez beda
> mile> widziane :)   a 5 lat tez sie liczy?;) u

> mnie na kazde pytanie odp brzmi TAK!!!

skoro tak to gratuluje i zycze Wam by to sie nie zmienilo nigdy :)

CzysteZuo: ehehehe xD jeszcze z moim obecnym partnerem to nic, bo mieliśmy to szczęście, że przez pół roku chodziliśmy razem na imprezy, więc trochę się zakumplowaliśmy. natomiast jakiś czas przed nim.. jezu. co to było, naprawdę.. zakręcił się koło mnie taki typ, przy którym po prostu zachowywałam się jak inna osoba. jestem raczej rozgadana, opowiadam dowcipy, te sprawy. a przy nim.. no kretynka, bez głosu w dodatku. już nie mówiąc o sprawach typu, robisz wszystko pod niego, stroisz się jak lalka, stresują cie rozmowy i smsy.. to nic. ja byłam bezmózgiem przy nim. dlatego tak bardzo doceniam ten trwały związek, to, że mogę łazić w piżamie cały dzień, bez makijażu, i wcale to nie musi zabić intymności (niektórzy tak sądzą. moja znajoma wyszła za typa i od dwóch lat chodzi po domu w wyjściowych ubraniach. nie wiem jak ona śpi). 

Dokładnie - zagadka! Człowiek jest odkrywcą, musi być pobudzany duchowo i intelektualnie, musi czuć, że związek to "proces" nie "stan ostateczny". Myślę, że obok wspólnego przeżywania, ważna jest kontemplacja. Lubię wieczorem położyć się obok mojego faceta i podumać nad istotą miłości, wprowadzić siebie i jego w stan olśnienia. Wierzę, że odczuwanie miłości podlega naszej woli. Kochamy, kiedy chcemy kochać.