- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:02
Spotykam się z pewnym chłopakiem. Fakt może nie jest ideałem ale nie jest aż taki najgorszy. Wczoraj moja mama dowiedziała się, że z nim jestem, chociaż tak naprawdę spotykamy się narazie niezobowiązująco ale mam nadzieję, że coś z tego będzie. Wróciłam do domu a ona do mnie z wielkim żalem i złością dlaczego z nim jestem i czy już naprawdę nie miałam z kim (to jest już trzeci chłopak, którego nie akceptuje). Powiedziała, że pogada z jego matką, że nie chce mnie z nim widzieć, zapytała się czy do niego chodzę wieczorami. Zaprzeczyłam a ona, że i tak się prawdy dowie. Uważa, że to, że ona nie widzi nie znaczy, że ludzie nie widzą i że ona się nie dowie. Zawsze miałam z nią dobry kontakt, była dla mnie autorytetem, ale teraz zaczyna mnie atakować mówiąc że jej wstyd przynoszę, że udaję niewiniątko a mam dwie twarze, że od pewnego czasu zbiera na ten temat informacje i chociaż ja wszystkiemu zaprzeczam ona jak na spokojnie zaczenie o tym myśleć to jej się wszystko w jedną całość układa więc to co ludzie gadają ma sens, a ja wychodzę na kłamczuchę w jej oczach. No ale co mam jej mówić skoro wiem, że ona jak i ojciec są temu wszystkiemu przeciwni? Już nie wytrzymuje..
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 783
30 czerwca 2011, 16:23
szok gorzej jak w wiezieniu prozmawiaj z kims z jakimis znajomymi rodzicow zeby im przegadali do rozmumu ze ich zachowanie jest beznadziejne..
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
30 czerwca 2011, 16:23
A dlaczego ktos plotkuje na Twoj i jego temat ? Czyzbyscie swoim zachowaniem w jakis specjalny sposob zwracali za bardzo na siebie uwage otoczenia ? Plotki nie biora sie z niczego, wiec ?
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:26
wystarczy ze pojdziemy do sklepu, tak normalnie jak znajomi. a juz gadaja wszyscy ze sie razem prowadzamy i niewiadomo co jeszcze.. a moim rodzicom tyle wystarczy zeby sie ostaro wkurzyc
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:27
mieszkam w małej miejsocowości pod Olsztynem, tu każdy każdego zna dlatego tak też się gada. ludzie nie mają co robić więc w oknach siedzą i tylko kogoś z kimś tak normalnie na luzie zobacza a plotki zaraz jakbyś nie wiadomo jak bardzo grzeszył
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
30 czerwca 2011, 16:29
W takim razie wyjasnij mi dlaczego tak kuje innych w oczy, ze sie razem pokazujecie ? Czy on jest z jakiejs nielubianej rodziny, czy cos jest z nim faktycznie nie tak ?
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
30 czerwca 2011, 16:30
Czy sie czyms wyroznia w otoczeniu, wygladem, zachowaniem, czy moze ma jakies niehlubne dokonania ?
- Dołączył: 2007-08-09
- Miasto: Takie Malutkie
- Liczba postów: 16948
30 czerwca 2011, 16:31
teraz rozumiem, sama pochodze z malej miejscowosci, gdzie wszyscy wszytsko o wszytskich wiedza i nie chce myslec co gadali jak sie dowiedzieli, ze wyjechalam za grance na stale, hehe
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:32
po prostu widza cos czego nigdy na oczy wczesniej nie widzieli dlatego o tym gadaja. tu o kazdym cos gadaja wiec to te gadanie jest normalne. wszyscy jedynie sie wkurzaja na niego bo on i jego koledzy szybko jezdza samochodem a tak poza tym to i on i jego rodzina jest przez wiekszosc lubiana. ma sporo kasy wiec moze to jakos ich troche boli. wiedza jakich mam rodzicow i moze chca zebym miala przewalone.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:33
i wlasnie to jest minus mieszkania w malej miejscowosci. w niedalekiej przyszlosci mam zamiar to zmienic bo to meczy.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
30 czerwca 2011, 16:36
Szok!
Skoro Ty i Twój chłopak nie zrobiliście nic co mogło by "usprawiedliwić" zachowanie rodziców to ja zupełnie ich nie rozumiem.
To strasznie że rodzice Tobie nie ufają.Cóż skończ szkołę,idź do pracy i chyba wyprowadzka będzie najlepszym wyjściem.