- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:02
Spotykam się z pewnym chłopakiem. Fakt może nie jest ideałem ale nie jest aż taki najgorszy. Wczoraj moja mama dowiedziała się, że z nim jestem, chociaż tak naprawdę spotykamy się narazie niezobowiązująco ale mam nadzieję, że coś z tego będzie. Wróciłam do domu a ona do mnie z wielkim żalem i złością dlaczego z nim jestem i czy już naprawdę nie miałam z kim (to jest już trzeci chłopak, którego nie akceptuje). Powiedziała, że pogada z jego matką, że nie chce mnie z nim widzieć, zapytała się czy do niego chodzę wieczorami. Zaprzeczyłam a ona, że i tak się prawdy dowie. Uważa, że to, że ona nie widzi nie znaczy, że ludzie nie widzą i że ona się nie dowie. Zawsze miałam z nią dobry kontakt, była dla mnie autorytetem, ale teraz zaczyna mnie atakować mówiąc że jej wstyd przynoszę, że udaję niewiniątko a mam dwie twarze, że od pewnego czasu zbiera na ten temat informacje i chociaż ja wszystkiemu zaprzeczam ona jak na spokojnie zaczenie o tym myśleć to jej się wszystko w jedną całość układa więc to co ludzie gadają ma sens, a ja wychodzę na kłamczuchę w jej oczach. No ale co mam jej mówić skoro wiem, że ona jak i ojciec są temu wszystkiemu przeciwni? Już nie wytrzymuje..
30 czerwca 2011, 16:12
a co oni w nim nie akceptują?
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:13
jestem pelnoletnia ale zdaniem rodzicow dopoki jestem na ich utrzymaniu to oni decyduja za mnie. np musze wracac prawie codziennie o 22 do domu..
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
30 czerwca 2011, 16:15
dziwie sie rodzicom, tak pilnują i co? i nic, widac i o 16:00 mozna sie dzidzi dorobić:D
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:15
nie akceptuja tego ze pali, tego ze w weekendy lubi sobie pojezdzic po imprezach i wypic (w tygodniu pracuje). mowia ze on mnie strasznie zmienil.
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Bartoszyce
- Liczba postów: 783
30 czerwca 2011, 16:17
a uczysz sie jeszcze?? jak nie to znajdz prace usamodzielnij sie i uloz sobie zycie tak jak byc chciala a nie tak jak sobie zycza tego oni
30 czerwca 2011, 16:18
hmmm czyli patrząc nic złego nie robi...
No i rodzice widać,ze przeginają z zakazami . a 'zakazy' nic nie dają
Miałam podobną sytuacje, tak się pożarłam z matką,że nie wróciłam do domu na noc (spałam u swojego chłopaka) i jak miałam rano wrócić to nawet cwana podjechała po mnie na przystanek i jak na razie się już nie czepia mojego ( a mówiłam jej ,ze wcale nie jest zły itp.) . A po powrocie do domu była milutka jak baranek
.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:18
no wlasnie problem jest w tym ze sie ucze. gdybym sie nie uczyla to nawet bym sie nie zastanawiala tylko pracy szukala i pokoju do wynajecia. ale jeszcze rok mi tylko zostal. a pozniej studia zaoczne i praca bo na dzienne jakbym poszla to ciezko by bylo z praca
30 czerwca 2011, 16:19
nie opowiadaj wszystkiego rodzicom albo ubarwiaj na rozowo
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:20
wiecie matka to matka, ale jak ojciec poslucha tych plotek to juz wtedy napewno od swiata mnie odetnie. zero komutera, telefonu, wyjsc gdziekolwiek. i on mysli ze to cos da a efekty sa odwrotne
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
30 czerwca 2011, 16:22
nie opowiadaj wszystkiego rodzicom albo ubarwiaj na rozowo - oni sie od ludzi dowiaduja tego a nie ode mnie. jak pytaja sie mnie to wszystkiemu zaprzeczam ale no teraz juz mi w nic nie wierza i maja mnie za klamczuche