- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Skarżysko-Kamienna
- Liczba postów: 417
28 czerwca 2011, 19:18
znowu
kolega ożenił się a dlaczego.... bo zapłodnił biedną dziewczynę która wygląda
teraz jak mały wielorybek...eh...... Gdzie się podziała Miłość to dlatego
ludzie biorą ślub bo chcą być ze sobą do końca życia przysięgają sobie....
trzeba zmienić porostu przysięgę że nie przysięga miłość wierność i że nie
opuszczę Cie aż do śmierci tylko przysięgam że będę harował i płacił alimenty na
dziecko bo za jakieś 2 lata się rozstaniemy....... kurna coraz więcej jest
rozwódek wieku 20 lat co to ma być... Może jestem głupia ale jakbym ja zaszła w
ciąże to bym nie wzięła ślubu z tego powodu. a Co wy myślicie na ten temat zapraszam dyskusji.
Edytowany przez dushychka 28 czerwca 2011, 19:23
28 czerwca 2011, 19:54
> no właśnie ty nie jesteś katoliczką olga490 wiec
> się nie dogadamy w tej sprawie ale przeciwieństwie
> do Ciebie ja to szanuje a Ty ciągle atakujesz mnie
> i moje poglądy. Nimonia wiesz to już się wchodzi
> na grząski teren mogę Ci odpowiedzieć tylko tyle
> że są rozwody kościelne i każdy myśli że to takie
> nie możliwe ale to nie prawda. Jestem katoliczką
> bo mnie rodzice wychowali w tej wierze jakbym się
> urodziła w rodzinie żydowskiej była bym żydówką
> jak muzułmańskiej byłabym muzułmanką. I nie
> możecie mnie szykanować za moje poglądy religijne.
>
Ale ja Ciebie kochana szanuję, Ciebie i Twoje poglądy! :) Tylko piszę, że dla mnie Twoje "powinno" nie ma znaczenia, bo napisałaś to tak jakbyś nie przyjmowała sprzeciwu. To sprawa indywidualna tak jak pisałam i tego każdy się trzyma. Ja i Ty. Nie mogę Ci teraz narzucić mojego zdania, opinii, tak jak Ty mi ale trzeba rozróżnić pewne sprawy, do których osoby trzecie nie są potrzebne. I to są właśnie te sprawy
Edytowany przez olga490 28 czerwca 2011, 19:55
- Dołączył: 2011-05-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 746
28 czerwca 2011, 19:54
Przemiłe Dziewczyny, zaczynam odnosić wrażenie, że niektóre osoby próbują obrażać poglądy innych, a chyba nie po to ten temat został założony. Dlaczego uważacie się za uprawnione do wyrokowania, drogie Vitalijki, czy pewne zasady są przestarzałe/jedynie dopuszalne, czy też nie? ;) To nie państwo autorytarne z dążącym do zlikwidowania obowiązujących norm Wszechwładcą, który decyduje, o tym, jakie nowe normy teraz będą obowiązywały w społeczeństwie i całe szczęście, bo być może dzięki temu nie doszło jeszcze do całkowitej degrengolady, choć coraz bliżej nam do tego. Podobnie z drugą stroną sporu- nie można narzucać na siłę swoich poglądów innym ;)
Co do tematu, to faktycznie często zdarza się tak, iż "zaciążeni" biorą ślub (kościelny albo cywilny- nie mieszałabym w to jedynie Kościoła jako instytucji) tylko dla jakiegoś poczucia przyzwoitości czy ze względu na naciski społeczne. Ale trzeba pamiętać, że czasem to miłość bądź chęć spróbowania życia razem może być powodem zawarcia związku małżeńskiego. Wydaje mi się, że nie powinno się jednoznacznie takich sytuacji oceniać, bo nie wiadomo przecież do końca, jakimi motywami kierują się młodzi ludzie postawieni przed ciążowym problemem. Na koniec sypnę niezbyt optymistyczną, ale jakże życiową maksymą: "Nigdy nie mów "na pewno", na pewno nie mów "nigdy""
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 445
28 czerwca 2011, 19:57
>Z tymi rozwodami kościelnymi to tak nie do końca. Mojej koleżanki
siostra walczyła o taki rozwód 5 lat >i odpuściła , straciła nadzieje ,
że to wogle możliwe a miała silne argumenty.
moj kolega, prawnik ... nie dostał
>każdy robi co chce to że ja uważam że dziecko powiano być po ślubie to
moja indywidualna opinia i dla mnie taka kolej rzeczy powinna >być.
Ludzie rodzą dzieci w młodym wieku później nie mają za co wychować nie
mają szkoły pieniędzy rodzą się patologie alkohol itd.
moim zdaniem powinnas napisac "moje dziecko powinno byc po slubie", bo nie ma nic gorszego niz narzucanie innym swojej woli
a co do drugiego... co ma slub do patologii i braku kasy... ile panienek w wieku lat 20stu bez matury leci do oltarza i rozpoczyna produkcję... facet robi na magazynie, ale sa po slubie, nie? wiec na bank maja za co zyc, wyzsze wyksztalcenie, srudia menedzerskie ;)
jesli np moje dziecko mialoby byc po slubie, to jest szansa, ze go w ogole nie bedzie bo ... zareczylismy sie, owszem, ale to czysta formalnosc, drugiego kroku nie planujemy, mimo, ze nam 30stya niedlugo trzasnie ;)
Edytowany przez Zirael 28 czerwca 2011, 20:01
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
28 czerwca 2011, 20:02
> Gdyby poza ciążą była również obustronna miłość to
> dlaczego nie brać ślubu. Ale brać ślub bo wypada?
> Raczej nie.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 106
28 czerwca 2011, 20:05
powiem wam tak... jestem w 9 tygodniu ciąży. i za 2 miesiące biorę ślub cywilny. przymus byl jedynie ze strony rodziców mojego narzeczonego, bo moi uważają że możemy sobie żyć bez ślubu. ja sama nie chcialam się śpieszyć ze slubem tylko i wylacznie ze wzgledu na dziecko, ale z drugiej str powiem wam tak kocham swojego partnera i i tak planowalismy slub w przyszle lato ( koscielny ) A teraz bierzemy cywilny za 2 miechy i wcale nie ze wzgledu na dziecko, i nie kazdy sie bierze slub tylko z powodu dziecka czasem jest to poprostu przyspieszenie..
28 czerwca 2011, 20:05
widzisz życie:)nie martw się!
28 czerwca 2011, 20:08
> powiem wam tak... jestem w 9 tygodniu ciąży. i za
> 2 miesiące biorę ślub cywilny. przymus byl jedynie
> ze strony rodziców mojego narzeczonego, bo moi
> uważają że możemy sobie żyć bez ślubu. ja sama nie
> chcialam się śpieszyć ze slubem tylko i wylacznie
> ze wzgledu na dziecko, ale z drugiej str powiem
> wam tak kocham swojego partnera i i tak
> planowalismy slub w przyszle lato ( koscielny ) A
> teraz bierzemy cywilny za 2 miechy i wcale nie ze
> wzgledu na dziecko, i nie kazdy sie bierze slub
> tylko z powodu dziecka czasem jest to poprostu
> przyspieszenie..
skoro się kochacie to super, ze bierzecie ślub :) Ja jednak nie zaakceptowałabym takiego narzucenia mi woli swoich przyszłych teściów...tak zostałam wychowana, a wychował mnie facet wiec wiadomo jak to jest hehe :)