22 czerwca 2011, 23:01
Wątek zamknięty, dziękuję za odpowiedzi :)
Edytowany przez Quiero 16 października 2011, 18:41
22 czerwca 2011, 23:03
Wybujale masz Ego kolezanko. Wychodzi na to ze siebie uwazasz za cud swiata a inni sa dla ciebie nikim. Bo ktos bez wyksztalcenia to pol czlowiek.
Edytowany przez zi0mus 22 czerwca 2011, 23:05
22 czerwca 2011, 23:09
No cóż... Miałam podobną sytuację i jednak posłuchałam głosu rozsądku. Chociaż moje serducho już też powoli przestawało dla niego bić. Byliśmy razem 3 lata. Ja stypendystka ministra a on chłopak z zawodówki. Ja szłam na studia, on wyjeżdżał do pracy za granicę. To totalnie nie miało sensu...
Ale nie żałuję ani jednej chwili, którą spędziliśmy razem. Był moja pierwsza miłością i to on nauczył mnie kochać :)
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
22 czerwca 2011, 23:10
kieruj się rozumem. "Zauroczenie, miłość ?" przeminie, a będziesz żałować.
Poza tym, dogadujecie się? Sama chodzę do lepszej szkoły, i osoby z wcześniejszych lat są na tak niskim poziomie że nie mam o czym z nimi rozmawiać. Nie rozumieją tego co do nich mówię!
Edytowany przez antywien 22 czerwca 2011, 23:16
22 czerwca 2011, 23:10
> Wybujale masz Ego kolezanko. Wychodzi na to ze
> siebie uwazasz za cud swiata a inni sa dla ciebie
> nikim. Bo ktos bez wyksztalcenia to pol czlowiek.
Nie uważam, żeby autorce o to chodziło... Raczej o rozbieżność w myśleniu o przyszłości.
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 4682
22 czerwca 2011, 23:13
Myślę że nie ma dla was wspólnej przyszłości. Będziesz mu ciągle wypominać brak wykształcenia itp. a do tego myślę że Twoja rodzina tez nie zostawi tego tak swobodnie sobie i swoje dopowie.
Ale też tak jak tu kolega powiedział myślę że masz troszkę za wysokie mniemanie o sobie.
I to że nie ma się matury nie znaczy że nie będzie się powodziło w życiu bo to też w dużej mierze zależy od determinacji i radzenia sobie w życiu a nie od wykształcenia i papierka. a po drugie wiele osób wyjeżdża za granicę nie znając języka i daje sobie radę. Ja osobiście znam takie osoby.
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 838
22 czerwca 2011, 23:15
Może spróbuj z nim pogadać, że jak się nauczy języka to czeka go lepsza przyszłość :)
Może jeszcze nie dorósł? Nie wie co to trud pracy i myśli, że wszystko podadzą mu na talerzu.
22 czerwca 2011, 23:15
To kocha jego czy jego wyksztalcenie?
22 czerwca 2011, 23:16
> Myślę że nie ma dla was wspólnej przyszłości.
> Będziesz mu ciągle wypominać brak wykształcenia
> itp. a do tego myślę że Twoja rodzina tez nie
> zostawi tego tak swobodnie sobie i swoje dopowie.
> Ale też tak jak tu kolega powiedział myślę że masz
> troszkę za wysokie mniemanie o sobie.I to że nie
> ma się matury nie znaczy że nie będzie się
> powodziło w życiu bo to też w dużej mierze zależy
> od determinacji i radzenia sobie w życiu a nie od
> wykształcenia i papierka. a po drugie wiele osób
> wyjeżdża za granicę nie znając języka i daje sobie
> radę. Ja osobiście znam takie osoby.
Wiadomo, że to nie przekreśla, go jako człowieka, ani nie świadczy o tym, że niczego nie osiągnie. Mówi jedynie o jego podejściu do życia zupełnie odmiennym od autorki.
22 czerwca 2011, 23:18
> To kocha jego czy jego wyksztalcenie?
Kocha się całokształt.