Temat: Czy nie byłoby rozsądniej to wszystko zakończyć?

Wątek zamknięty, dziękuję za odpowiedzi :)
Wybujale masz Ego kolezanko. Wychodzi na to ze siebie uwazasz za cud swiata a inni sa dla ciebie nikim. Bo ktos bez wyksztalcenia to pol czlowiek.
No cóż... Miałam podobną sytuację i jednak posłuchałam głosu rozsądku. Chociaż moje serducho już też powoli przestawało dla niego bić. Byliśmy razem 3 lata. Ja stypendystka ministra a on chłopak z zawodówki. Ja szłam na studia, on wyjeżdżał do pracy za granicę. To totalnie nie miało sensu...

Ale nie żałuję ani jednej chwili, którą spędziliśmy razem. Był moja pierwsza miłością i to on nauczył mnie kochać :)
 kieruj się rozumem. "Zauroczenie, miłość ?" przeminie, a będziesz żałować. 
Poza tym, dogadujecie się? Sama chodzę do lepszej szkoły, i osoby z wcześniejszych lat są na tak niskim poziomie że nie mam o czym z nimi rozmawiać. Nie rozumieją tego co do nich mówię! 
> Wybujale masz Ego kolezanko. Wychodzi na to ze
> siebie uwazasz za cud swiata a inni sa dla ciebie
> nikim. Bo ktos bez wyksztalcenia to pol czlowiek.

Nie uważam, żeby autorce o to chodziło... Raczej o rozbieżność w myśleniu o przyszłości.
Myślę że nie ma dla was wspólnej przyszłości. Będziesz mu ciągle wypominać brak wykształcenia itp. a do tego myślę że Twoja rodzina tez nie zostawi tego tak swobodnie sobie i swoje dopowie.
Ale też tak jak tu kolega powiedział myślę że masz troszkę za wysokie mniemanie o sobie.
I to że nie ma się matury nie znaczy że nie będzie się powodziło w życiu bo to też w dużej mierze zależy od determinacji i radzenia sobie w życiu a nie od wykształcenia i papierka. a po drugie wiele osób wyjeżdża za granicę nie znając języka i daje sobie radę. Ja osobiście znam takie osoby.
Pasek wagi
Może spróbuj z nim pogadać, że jak się nauczy języka to czeka go lepsza przyszłość :)
Może jeszcze nie dorósł? Nie wie co to trud pracy i myśli, że wszystko podadzą mu na talerzu.
To kocha jego czy jego wyksztalcenie?
> Myślę że nie ma dla was wspólnej przyszłości.
> Będziesz mu ciągle wypominać brak wykształcenia
> itp. a do tego myślę że Twoja rodzina tez nie
> zostawi tego tak swobodnie sobie i swoje dopowie.
> Ale też tak jak tu kolega powiedział myślę że masz
> troszkę za wysokie mniemanie o sobie.I to że nie
> ma się matury nie znaczy że nie będzie się
> powodziło w życiu bo to też w dużej mierze zależy
> od determinacji i radzenia sobie w życiu a nie od
> wykształcenia i papierka. a po drugie wiele osób
> wyjeżdża za granicę nie znając języka i daje sobie
> radę. Ja osobiście znam takie osoby.

Wiadomo, że to nie przekreśla, go jako człowieka, ani nie świadczy o tym, że niczego nie osiągnie. Mówi jedynie o jego podejściu do życia zupełnie odmiennym od autorki.
> To kocha jego czy jego wyksztalcenie?

Kocha się całokształt.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.