- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
22 czerwca 2011, 19:08
Coraz częściej przeraża mnie to , ze muszę zaciągać rad innych ludzi :/ Ale tak jest bezpiecznie i myślę, że bezstronnie. Otóż mój problem polega na tym , że spotykam się z facetem . Nie jesteśmy razem ale zachowujemy się jak para. Tylko, że on sie nie zdeklarował , mówi, ze nie chcę wejść w zwiazek zanim mnie dobrze nie pozna. Znajmy się już 1,5 miesiąca więc myślę, że takie rzeczy powinno się wiedziec po takim czasie. Tym bardziej , że jak już wspomniałam , zachowujemy się jak para, całujemy , przytulamy. Kiedy go pytam jakie ma zamiary woceb mnie to mówi, że jestem kandydatką na zwiazek ale według niego jestem bardzo zazdrosna i dlatego się zastanawia. Wcześniej myślałam , że zalezy mu tylko na seksie, ale nie byliśmy kilka razy sami , owszem bylo gorąco ale w punkcie niebezpiecznym ockneliśmy się , powiedział mi , ze jeszcze by nie chciał bo to jest za wcześnie i chyba tym mnie najbardziej ujął. Przedstawił mnie swojej rodzinie, byłam u niego w domu a , że miejscowość jest mała więc wszyscy nas widzieli razem. Pomyślałam , że może faktycznie mu zalezy skoro chce by rodzina mnie poznała, ale dlaczego nie chcę oficjalnie być razem ? I tutaj pojawia się pytanie, czy ograniczyć z nim kontakt dopoki się nie określi czy dalej w tym trwać? Dodam , ze nie odczuwam z jego strony jakiegoś przesadnego zainteresowania :/ Czasem potrafi 2 dni się nie odzywać. Ostatnio powiedzial mi, że chce bym była szczęśliwa i żebym dobrze się przy nim czuła ;) Bardzo miłe ale jak mam byc szczęśliwa skoro nie wiem na czym stoje? Napiszcie co o tym myślicie.
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
22 czerwca 2011, 19:22
Bo ostatnio sie sprzeczaliśmy na ten temat, kiedy chciałam zobaczyć jego tel to nie byl zadowolony, zarzucał mi , ze mu nie ufam. No dobrze, zaufanie zaufaniem ale sprawdzic można :P Tym bardziej, że on ma wiele koleżanek, taki typ , ze nawet z byłymi utrzymuje kontakt , więc chcę wiedzieć czy coś ich np łaczy.
Edytowany przez animak76 22 czerwca 2011, 19:24
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
22 czerwca 2011, 19:26
ale to jeszcze za wcześnie. póki co nie zadeklarował się więc ma prawo mieć koleżanki. w sumie może na rzeczy jest jeszcze jakaś panna i teraz sprawdza, która jest lepsza? może konkurs na dziewczynę ogłosił i nic nieświadome kandydatki zbiera;p
22 czerwca 2011, 19:26
Chcesz wiedzieć - spytaj. Sprawdzanie telefonu jest zagraniem poniżej pasa...
A z byłymi ja też utrzymuję kontakt i nie widzę w tym nic złego...
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
22 czerwca 2011, 19:31
> ale to jeszcze za wcześnie. póki co nie
> zadeklarował się więc ma prawo mieć koleżanki. w
> sumie może na rzeczy jest jeszcze jakaś panna i
> teraz sprawdza, która jest lepsza? może konkurs na
> dziewczynę ogłosił i nic nieświadome kandydatki
> zbiera;p
Być moze, mnie mówi, ze sparzył sie ostatnio i teraz boi się zaangazować. Że jak będziemy razem to wszystko się zepsuje. Bo teraz jest fajnie , pierwsze wrażenia, a zwiazki mają to do siebie , ze kiedyś się kończą.
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
22 czerwca 2011, 19:32
> Chcesz wiedzieć - spytaj. Sprawdzanie telefonu
> jest zagraniem poniżej pasa...A z byłymi ja też
> utrzymuję kontakt i nie widzę w tym nic złego...
Zapytałam odpowiedział wydaje mi sie , ze szczerze ale kurcze za chwile myślę, że może powiedział to co chcialam uslyszeć :/
22 czerwca 2011, 19:35
> Być moze, mnie mówi, ze
> sparzył sie ostatnio i teraz boi się zaangazować.
> Że jak będziemy razem to wszystko się zepsuje. Bo
> teraz jest fajnie , pierwsze wrażenia, a zwiazki
> mają to do siebie , ze kiedyś się kończą.
No z takich nastawieniem to nie wróżę świetlanej przyszłości... Pewnie nie warto ryzykować, bo można się sparzyć... Lepiej zostać w miejscu... A tak serio to czy związek przetrwa zależy od partnerów. Jak obydwoje tego chcecie to będzie OK.
22 czerwca 2011, 19:36
> Zapytałam odpowiedział wydaje mi sie , ze
> szczerze ale kurcze za chwile myślę, że może
> powiedział to co chcialam uslyszeć :/
Serio masz jakiś problem z zaufaniem... Ty nie potrzebowałaś pytać, bo to nic nie zmieniło... Powiedział, a Ty i tak nie uwierzyłaś... Poza tym z tym pytaniem to porada uniwersalna nie odnosząca się jedynie kwestii koleżanek.
Edytowany przez Salemka 22 czerwca 2011, 19:38
- Dołączył: 2011-06-19
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 267
22 czerwca 2011, 20:02
skoro zachhowujecie sie jak para to hmm dziwne jak dla mnie chce miec wsystko? bo mam takie dziwne wrazenie skoro zachowujecie sie jak para to dlaczego nia nie byc? a moze te nie bycie to alibi aby spotykac sie z innymi bez wyrzutow przez czas jak sie nie odzywa... a zawse ma wymowke ze przeciez razem nie jestescie
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto:
- Liczba postów: 702
22 czerwca 2011, 20:03
> skoro zachhowujecie sie jak para to hmm dziwne jak
> dla mnie chce miec wsystko? bo mam takie dziwne
> wrazenie skoro zachowujecie sie jak para to
> dlaczego nia nie byc? a moze te nie bycie to alibi
> aby spotykac sie z innymi bez wyrzutow przez czas
> jak sie nie odzywa... a zawse ma wymowke ze
> przeciez razem nie jestescie
On mi powiedzial, że nie wyobraża sobie żeby spotkać się z kimś innym skoro spotyka się ze mną , a podobno miał okazję.
- Dołączył: 2011-06-19
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 267
22 czerwca 2011, 20:04
albo rzeczywiscie jest jak mowi albo po prostu sciemnia:) bo mowic to mozna bardzooo duzo neistety:P a a faceta zawseeee trzeba uwazac:)