Temat: czy dać sobie z nim spokój?

Coraz częściej przeraża mnie to , ze muszę zaciągać rad innych ludzi :/ Ale tak jest bezpiecznie i myślę, że bezstronnie. Otóż mój problem polega na tym , że spotykam się z facetem . Nie jesteśmy razem ale zachowujemy się jak para. Tylko, że on sie nie zdeklarował , mówi, ze nie chcę wejść w zwiazek zanim mnie dobrze nie pozna. Znajmy się już 1,5 miesiąca więc myślę, że takie rzeczy powinno się wiedziec po takim czasie. Tym bardziej , że jak już wspomniałam , zachowujemy się jak para, całujemy , przytulamy. Kiedy go pytam jakie ma zamiary woceb mnie to mówi, że jestem kandydatką na zwiazek ale według niego jestem bardzo zazdrosna i dlatego się zastanawia. Wcześniej myślałam , że zalezy mu tylko na seksie, ale nie byliśmy kilka razy sami , owszem bylo gorąco ale w punkcie niebezpiecznym ockneliśmy się , powiedział mi , ze jeszcze by nie chciał bo to jest za wcześnie i chyba tym mnie najbardziej ujął. Przedstawił mnie swojej rodzinie, byłam u niego w domu a , że miejscowość jest mała więc wszyscy nas widzieli razem. Pomyślałam , że może faktycznie mu zalezy skoro chce by rodzina mnie poznała, ale dlaczego nie chcę oficjalnie być razem ? I tutaj pojawia się pytanie, czy ograniczyć z nim kontakt dopoki się nie określi czy dalej w tym trwać? Dodam , ze nie odczuwam z jego strony jakiegoś przesadnego zainteresowania :/ Czasem potrafi 2 dni się nie odzywać. Ostatnio powiedzial mi, że chce bym była szczęśliwa i żebym dobrze się przy nim czuła ;) Bardzo miłe ale jak mam byc szczęśliwa skoro nie wiem na czym stoje? Napiszcie co o tym myślicie. 
paranoja jakaś to co się dzieje ;d
Własnie może facet sie wypowie, bo to było by najobiektywniejsze spojrzenia na sprawe :)
Facet cudowny, tylko poczekaj trochę, cierpliwości.
 jak nie ma przesadnego zainteresowania spróbuj udawać niedostępną może?. Nie ograniczaj kontaktu bo może się coś zepsuć.

i kolejny przyklad tego, ze chcemy wszystko miec od razu na tacy.
a powalczyc to sie nie chce? nie o to chodzi by zlapac kroliczka ale by gonic go.
i wreszcie co to jest poltora miesiaca podlug calego zycia?!
> i kolejny przyklad tego, ze chcemy wszystko miec
> od razu na tacy. a powalczyc to sie nie chce? nie
> o to chodzi by zlapac kroliczka ale by gonic go. i
> wreszcie co to jest poltora miesiaca podlug calego
> zycia?!

Mamy 20 i 21 lat więc , czy już trzeba sie związać na całe życie? Myślę, że nie. Próbujemy wszystkiego.
jeśli będziesz tak naciskać to on zwieje. nadmierna zazdrość? a po co chcesz sprawdzać jego telefon (założyłaś o tym oddzielny wątek)? przecież nawet nie jesteście razem
Jeżeli nie wie jeszcze czy chce być z Tobą związku to po co Cię całuje, przytula. Z tego co piszesz już teraz zachowujecie się jak para, takie jest moje zdanie.  A jeżeli on uważa że to nie jest jeszcze związek to dla mnie on jest dziwny
> paranoja jakaś to co się dzieje ;d

No to naprawdę pomogłeś tym komentarzem ;] Wykazałeś się jak mało kto ;)
Powiedz mu, że skoro chce żebyś była szczęśliwa to musi się określić. A Ty nie bądź zazdrośnicą.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.