17 czerwca 2011, 11:00
Czy to nie jest tak, że mimo tego, że kobieta w swoim życiu jest w kilku związkach, to i tak ten pierwszy jest najważniejszy? Zawsze czuję się sentyment do pierwszego faceta?
Ja ze swoim byłym byłam 2,5 roku. Przeżyliśmy dużo, na prawdę fajnych chwil. Wspólne wyjazdy nad morze, w góry itd. Teraz wszędzie gdzie nie pójdę, to wszystkie miejsca kojarzą mi się z nim. Ciężko będzie mi o nim całkowicie zapomnieć. Nie wiem sama czy kiedykolwiek będę darzyła takim uczuciem innego faceta, tym bardziej, że oboje popełniliśmy błąd i dlatego nie możemy być już razem, choć oboje tego pragniemy.
Teraz ja poznałam nowego faceta. Fajnie się to wszystko zapowiada, jeździmy razem na wypady nad wodę i planujemy też na weekend pojechać nad morze, tak spontanicznie. Jednak ja nie czuję tego co przy poznaniu byłego. Nie ma tej ekscytacji, tych motylków w brzuchu, taka jakaś znieczulica ogólna.
Czy kiedykolwiek będzie mi dane się jeszcze raz zakochać?
Czy Wy dziewczyny pomimo, że bardzo kochałyście swoją pierwszą miłość, teraz tworzycie udany związek z innym facetem?
Nie chciałybyście czasami cofnąć czasu i wrócić do pierwszego?
- Dołączył: 2010-03-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 833
17 czerwca 2011, 11:35
Wedlug mnie mozna sie zakochac w kims innym itd, ale sentyment zawsze pozostanie, jak trafisz na niego, czy jakies zdjecie itd to zaraz wspomnienia powroca. Nawet po latach..
A co do tego, co napisalas, to faktycznie egoista. On mogl sie przespac z inna i nie widzi w tym problemu, a Ty sie z kims przespalas i juz on Ci tego nie moze wybacyc itd. masakra jakas. Widzi tylko czubek swojego nosa.
OLEJ GO!
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
17 czerwca 2011, 11:39
Nie wiem sama czy kiedykolwiek będę darzyła takim uczuciem innego faceta, tym bardziej, że oboje popełniliśmy błąd i dlatego nie możemy być już razem, choć oboje tego pragniemy.
Nosz , nie jestem w stanie zrozumieć tego że ludzie chcą być z sobą a wymyślają problemy przez które nie mogą być, no jak w serialu. Co innego jak Ty po tym jak on Cię zranił strasznie byś cierpiała i nie chciała już z nim być, ale jeśli Ty chcesz jego ona chce Ciebie to liczy się tylko miłość a wszystko inne da się pokonać.
17 czerwca 2011, 11:58
Galahda - Tak jak już wcześniej pisałam, ja jestem w stanie być z nim mimo to iż spał z inną, ale on nie może przeboleć tego, że ja z kimś innym spałam i nie wyobraża sobie być ze mną, choć chciałby...
fiona525 - nikt Ci nie każe komentować i zaglądać na moje wątki jeśli Ci nie odpowiadają :)
Edytowany przez Famous 17 czerwca 2011, 11:58
17 czerwca 2011, 12:04
nie, ja nawet nie pamiętam kto był tym pierwszym moim facetem...ten obecny jest naj :D
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
17 czerwca 2011, 15:11
Czyli dla mnie to zrozumiałe że on nie chce z Tobą być. Pamiętam Twoje poprzednie wątki i śmiało mogę powiedzieć żebyś dała sobie z nim spokój.
17 czerwca 2011, 15:25
nie, ja nie czuje sentymentu do moich eks, nie tesknie za nimi.
- Dołączył: 2009-02-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2482
19 czerwca 2011, 11:48
Nie zauważyłam, żeby coś było "na rzeczy"akurat z pierwszym facetem. Myślisz o nim, bo widocznie minęło jeszcze za mało czasu od rozstania.
I owszem- da się stworzyć super udany związek bez "motylków w brzuchu". Mi motylki nigdy nic dobrego nie przyniosły...
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
19 czerwca 2011, 21:51
> nie, ja nie czuje sentymentu do moich eks, nie
> tesknie za nimi.
a ty mialas jakichs "eks" ? przeciez raczej z kazdym laczyl cie tylko seks, zreszta jak sie tym chwalisz przy kazdym mozliwym watku
19 czerwca 2011, 22:39
mimelka musisz byc zlosliwa ? no i co z tego ze mialam przygodny seks ale mialam tez dwoch facetow z ktorymi bylam 2,5 roku