- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2022, 20:07
Witam wszystich.
Od 2,5 roku jestem w zwiazku.Mieszkamy razem.Mamy wspólne plany na przyszłość. Chcemy mieć dom,rodzinę itp.
Mozna powiedziec ze wszystko się dobrze układa. Mój chłopak stara się naprawdę pokazywać mi że mnie kocha i mu na mnie zależy,choć nie jest typem wylewnym.
Wszystko byłoby ok gdyby nie kontakt mojego faceta z jego była.Byli ze sobą ok 10 lat .To był związek typu rozstania powroty.Do końca nie wiem kto zerwał. Podobno jak się rozstali to ona chciała się widywac.On sie z nią spotykał,ale traktował po przyjacielsku A ona miała nadzieję na powrót i wyszła draka,że ją oszukał. Nie wiem w 100% czy to prawda.
Od ponad roku co jakies parę miesięcy ma taki okres że się z nią kontaktuje.Motywuje to tym że byli razem tyle lat.Znaja sie duzo więcej,lubił ja zawsze bardzo i ma wyrzuty sumienia ,że tak wyszło.Chcialby z nią pogadac,przeprosić,żeby nie myślała o nim źle.
I nie byłoby nic złego w tym gdyby napisał 2 zdania typu co słychać i tyle..Ale są to gadki o ich przeszłości..Ze bylo tak i tak ..Takie rozdrapywanie ran...Po co?Zaznaczę ze pisze do niej jak wypije za dużo.
On ciagle mi tłumaczy ze ma wyrzuty sumienia,że chce po prostu wszystko wyjaśnić żeby ona o nim źle nie myślała...Ze zawsze dbał o ludzi.A ze nie mam sie co martwić bo on tylko mnie kocha i ze mną chce być..I ze gdyby chciał być z kimś innym to by odszedł i tyle..
Ale ja przez to wszystko straciłam poczucie bezpieczeństwa..Z resztą zawsze mialam niskie poczucie wartości i to dolalo oliwy do ognia.
Nie wiem czy ja oszalałam i czepiam się o bzdury..Czy on jest lojalny i dba o wszystkich..Nieraz mi mówi że zwyczajnie się o nią martwi po przyjacielsku..Czy za przeproszeniem robi mnie w konia?
Ja po prostu nie rozumiem jak można mieć taką chęć pisania do byłej co 2-3 miesiące i to pisanie przez parę godzin..Po prostu boli mnie to że nie szanuje tego że mnie to tak boli j czuje się zagrożona.. Ale to może mój brak wiary w siebie. Część osób mowi ze przesadzam,że on jest w porządku ,a część że on nie może mnie tak traktować.A Wy co sądzicie?
28 października 2022, 23:41
a rogi mieszczą ci się gdy przechodzisz przez framugę czy musisz wchodzić bokiem? gdyby męczyło go sumienie to raz by przeprosił i to będąc trzeźwym. a on wypisuje do niej co chwilę, regularnie, nie przeprasza tylko wspomina czas gdy byli razem, prowadzi korespondencje kilkugodzinne, za każdym razem jak się upije. do tego mydli ci oczy bredzeniem o przyjaźni. dziwne że to miałaby być przyjaźń z byłą do której ewidentnie ma słabość. ciebie puściłby kantem gdyby tylko miał okazję, nad czym on sumiennie pracuje, a ty mu przyzwalasz.
koczko., masz dowody na te rogi rozsadzające framugę, czy jedynie chcesz, by dziewczyna martwiła się bardziej? Na pewno to drugie.
Nie wypisuje "co chwilę", a co kilka miesięcy.
Gdyby mieli kontakty seksualne, to by te dyskusje inaczej wyglądały. Ja wierzę, że on czuje potrzebę wyjaśnienia czegoś do samego końca, bo sama miałam taką sytuację. Jeśli jednak sprawia Ci to przykrość, co zrozumiałe, to daj mu konkretny czas na dokończenie definitywne tematu. Jemu by pewnie też było źle ze świadomością, że pisujesz z jakimś ex, więc to też zaznacz. Porozmawiaj poważnie, w razie potrzeby może postaw ultimatum. Czasami nie zdajemy sobie sprawy, jak mocno ranimy partnera/partnerkę. Ludzie czasami zwyczajnie bardzo się lubią, choć bycie w związku im nie wyszło. 10 lat, to szmat czasu, a przez rozstania i powroty nagromadziło się dużo emocji, które przerabiają we dwójkę, choć mogliby u psychologa, co byłoby dobrym pomysłem dla obojga.
jak dla mnie bredzenie w malignie. Jesli ktos zaczyna nowy zwiazek to wie ze poprzedni jest zakonczony, jesli robi inaczej to szkoda slow, byloby niecenzuralnie.
Wyraziłam swoje zdanie nie obrażając autorki, więc może zostaw te epitety dla tych, co faktycznie już i bredzą i w malignie.
28 października 2022, 23:47
Uważam, że Twoje obawy są uzasadnione i masz w zupełności prawo wymagać od niego, żeby nie utrzymywał z nią kontaktu. Mój mąż też kiedyś lubił pogadać czasem ze swoimi byłymi dziewczynymi, co mnie strasznie irytowało, a sam czepiał się, jak gadałam z moimi byłymi chłopakami.
Wytlumaczylam mu, ze ufam mu, ale nie ufam tym dziewczynom. Bo dziewczyny są podłe i wykorzystają okazje. Powiedz mu to, i ze nie chcesz do takich okazji dopuszczasz i chcezz, zeby nje utrzymywal z nią kontaktu. Ja powiedzialam, ze jesli sam go nie urwie to zadzwonie do tej dziewczyny i jej to wytlumacze. Wiec jesli w Twoim przypadku nie podziała, to bym wziela jej numer, zadzwonila i uprzejmie poprosiła, zeby zajela sie swoim zyciem a nie rozdrapywaniem starych ran.
Dlaczego ona ma do kogoś dzwonić, jak to ten typ pisze? I jak to "dziewczyny są podłe i wykorzystują okazję?". Gwałcą byłych?
Porozmawiałabym z tym facetem i powiedziała mu, że dziwnie i nieodpowiednio zachowuje się po alkoholu i że powinien pójść na terapię, żeby porozmawiać o tym problemie. Tak jak Berchen pisze: ma nieprzepracowany związek.
29 października 2022, 00:18
Uważam, że Twoje obawy są uzasadnione i masz w zupełności prawo wymagać od niego, żeby nie utrzymywał z nią kontaktu. Mój mąż też kiedyś lubił pogadać czasem ze swoimi byłymi dziewczynymi, co mnie strasznie irytowało, a sam czepiał się, jak gadałam z moimi byłymi chłopakami.
Wytlumaczylam mu, ze ufam mu, ale nie ufam tym dziewczynom. Bo dziewczyny są podłe i wykorzystają okazje. Powiedz mu to, i ze nie chcesz do takich okazji dopuszczasz i chcezz, zeby nje utrzymywal z nią kontaktu. Ja powiedzialam, ze jesli sam go nie urwie to zadzwonie do tej dziewczyny i jej to wytlumacze. Wiec jesli w Twoim przypadku nie podziała, to bym wziela jej numer, zadzwonila i uprzejmie poprosiła, zeby zajela sie swoim zyciem a nie rozdrapywaniem starych ran.
Nie no, absolutnie. Rozmawiać z facetem i powiedzieć mu,że takie dzwonienie do byłej ma się skończyć. A jak on nie będzie chciał to po co do niej dzwonić? Tylko się poniżać? Skoro wiadomo wtedy,że to ona jest ta ważniejsza.
29 października 2022, 00:35
Powiem Wam ze my praktycznie mało o co się kłócimy. A niestety przez ta akcje z byłą rozwala sie nasz związek.Od dwóch dni sie o to kłócimy.
Dziś sam zaczął temat ze jest załamany bo ja mu nie ufam,a on ciągle mi powtarza ze tylko mnie kocha i nie chce nikogo innego.Mowil ze tłumaczył mi już wiele razy ze to że popisze z eks to nic nie znaczy,ze chce wyjaśnić parę spraw..I co najgorsze naprawde widzialam w jego oczach smutek..Tak na dobra sprawę naprawde ciagle mi pokazuje że jest za mną,Ale z drugiej strony bardzo go ciagnie do rozmowy z nią..Czasem mysle ze gdy to był związek "rozstan i powrotów "to może przyzwyczaił się do jakiegos rodzaju emocji..Uzaleznili sie od tego..
29 października 2022, 00:45
Znowu ja widzę że mnie kocha ale nie potrafię zrozumieć jak można mieć taką ochotę pisania do EKS kiedy aktualnej dziewczynie sprawia to przykrość.
Ciągle jest gadka ze ja go nie rozumiem,a on mnie przeciez zapewnia ze tylko mnie kocha.A znowu ja nie rozumiem jego zachowania:(
I widzę że naprawdę przejmuje się tym że ja się martwię i stara się udowodnić że tylko mnie kocha
Co do ustalania granic,wchodząc z nim w związek,nie sądziłam ze będą takie sytuacje
Edytowany przez Monikab234 29 października 2022, 00:56
29 października 2022, 08:36
Znowu ja widzę że mnie kocha ale nie potrafię zrozumieć jak można mieć taką ochotę pisania do EKS kiedy aktualnej dziewczynie sprawia to przykrość.
Ciągle jest gadka ze ja go nie rozumiem,a on mnie przeciez zapewnia ze tylko mnie kocha.A znowu ja nie rozumiem jego zachowania:(
I widzę że naprawdę przejmuje się tym że ja się martwię i stara się udowodnić że tylko mnie kocha
Co do ustalania granic,wchodząc z nim w związek,nie sądziłam ze będą takie sytuacje
dajesz sie manipulowac.
29 października 2022, 08:47
No ale ile można sobie wyjaśniać? Powiedz mu, żeby zadzwonil raz, albo spotkali się gdzieś na kawie, przegadali wszystko i zamknęli rozdział. Powinien jej powiedzieć, że teraz układa sobie życie z Tobą i nie chce ciągnąć za sobą przeszłości.
Zapytaj go jakby się czuł, gdybyś Ty ciągle gadała ze swoimi byłymi. No i skoro Cię kocha i jesteś dla niego najwazniejsza, to powinien zrozumieć, że źle się czujesz z tym, że utrzymuje z nią kontakt. A skoro on wie, że źle Ci z tym, a on mimo wszystko z nią gada to to jest przegięcie.
29 października 2022, 09:10
ale co on jej wyjaśnia co kilka miesięcy i to akurat jak się narąbie jak bela? Jakby serio chciał, to by się spotkali gdzieś raz, na trzeźwo i przegadali niezamknięte sprawy. Zresztą bym się nie zdziwiła, jakby się okazało, że ta dziewczyna też chciałaby już ten etap zakończyć i mieć spokój, a on ją raz na jakiś czas bombarduje jakimś pijackim bełkotem. Nie pozwoliłabym na coś takiego w swoim związku, a daleko mi do jakiegoś toksycznego bluszcza. Potrząśnij nim, bo oszalejesz
Edytowany przez Peanut_Butter 29 października 2022, 09:25
29 października 2022, 09:45
Nie zdziwię się jak Twój złotousty za jakiś czas powie Ci tekst w stylu, że: " jaesteś dla niego za dobra i musi odejść" i zawinie w długą bez wyrzutów sumienia. Swoją drogą teoretycznie gdyby mój facet mówił mi wielokrotnie że kontakt z moim byłym mu przeszkadza to nie wiem jak musiałoby mi nie zależeć na nim albo co musiałoby mnie łączyć z byłym żebym dalej miała jego uczucia głęboko w tyłku. Facet Cię owinął wokół palca i robi z Tobą co chce bo wie, że kilka słów bez pokrycia wpłynie na Ciebie tak jak chce. Manipulacje ma opanowaną, trzeba mu to przyznać. Jak czegoś nie zrobisz obudzisz się kiedyś wyrolowana z zerowym poczuciem własnej wartości.
29 października 2022, 10:17
Ja kiedyś pisałam z byłym, z którym byłam 10 lat. Głównie z ciekawości co u niego, a lubiłam z nim gadać, bo był z niego dobry rozmówca. Nigdy nie pisaliśmy o nas. 2 lata po zerwaniu, podczas takiej rozmowy nagle mi napisał, że on dalej coś do mnie czuje xd twój chłopak ewidentnie cos do swojej byłej czuje, bo w innym razie co by go ona obchodziła.