Temat: Były, obecny

Były, straszne emocje

Od 9 miesięcy jestem w nowym związku po tym jak były mąż mnie zdradził i zostawił dla niej. Syn miał wtedy pół roku. Przeszłam wiele złego przez byłego męża. Jego nowy związek to rozstania i powroty. Właśnie rozeszli się po raz 1000, pozawoził swoje rzeczy do mamy, od razu wiem że się znowu rozeszli gdy ten pojawia się częściej u syna i przesiaduje u nas. Gdy jest z nią tego nie ma, widocznie ona zabrania i się obawia co wczoraj przyznał. Wczoraj przyszedł do syna. Mówił,że jedyne czego się nauczył przy nowej partnerce to doceniać to co stracił. Mówił,że jestem zupełnie inna i widział różnice. U nich już teraz był brak szacunku, wyzwiska. Mówił,że cały czas żałował tego co zrobił, wtedy nie myślał itd. Namącił mi tymi gadkami do tego stopnia w głowie,że spałam w nocy 3h. Nie mogłam zasnąć. Natomiast mój nowy związek nie jest zły. Jest szacunek, nowy partner dla o mnie i syna,czuję się kochana. Właściwie daje mi to wszystko czego nie miałam przez 10 lat z byłym ale... No właśnie ale ciągle z tyłu głowy mam byłego. Nawet będąc z nim potajemnie podglądałam FB byłego, musiałam koniecznie wiedzieć co u niego. Teraz gdy się rozeszli ponoć na dobre mam ciągle myśli co by było gdybyśmy spróbowali jeszcze raz dla syna. Z tym,że byłemu od lat się nie podobałam fizycznie. Nie pociagalam go przez wzrost wagi. Jego nowa partnerka była szczupła ja nie jestem. Myśląc o ewentualnym powrocie nie widzę tego, nie wiem jak kochać ponownie po zdradzie, czy jeszcze można. Bardzo przeżywałam to co zrobił, psycholog, wycięcie z życia. Co myślicie o takiej sytuacji ? Mój obecny partner bardzo boi się,że mnie straci. Już wczoraj miał ale że były przesiadywał u nas 2h.

Pasek wagi

Na Twoim miejscu skupiłabym się teraz na zaopiekowaniu się sobą, zastanowieniu się, czego potrzebujesz, co lubisz, czego chcesz. Dobrym pomysłem jest psychoterapia i pobycie po prostu ze sobą i dzieckiem. Twój były mąż wydaje się być poważnie zaburzony, o czym świadczy chociażby fakt, że nie szanuje kobiet i nie potrafi budować z nimi zdrowych relacji. 

Ty się w ogóle z żadnym facetem nie powinnaś wiązać, tylko nad sobą popracować. Dorosła kobieta z dzieckiem, a sama zachowuje się jak dziecko. Straszne.

Przeczytaj to co napisałaś i zastanów się, czy warto wracać do kogoś takiego? Kto zostawił Cię dla innej, w dodatku z poprzednich Twoich wątków pamiętam, że nawet Ci powiedział, że Cię już nie kocha. Teraz mu nie wypalił związek to nagle żałuje jasssne, gdyby naprawdę żałował to by zerwał tamtą relację zanim by się rozpadła sama z siebie i to wcześniej, a nie po takim czasie... Żałować to będziesz Ty jeżeli zostawisz kogoś z kim Ci jest dobrze dla kogoś z kim wydawało Ci się, że było Ci dobrze. Idealizujesz tego gościa, a prawda jest taka, że skrzywdził Cię okrutnie.

Jeśli chcesz coś zrobić dla syna, to zostań z obecnym facetem a jeśli nie, to przynajmniej nie wracaj do tamtego. Jak Twój były będzie chciał być dobrym ojcem, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale to w ogóle nie ma związku z byciem z Tobą. Dla syna lepiej widzieć ojca raz na jakiś czas i mieć z tym dobre wspomnienia związane niż widzieć Was na co dzień kłócących się o wszystko, ojca nie szanującego matki i jakieś dziwne jazdy. Twojemu dziecku potrzebna jest spokojna, stabilna sytuacja a nie jakies patologiczne relacje ojciec-matka. Bo w to że on się zmieni na dłuższą metę nie wierzę. Miał na to 10 lat. Jeśli się zmieni to początkowo na pokaz, aby Ciebie przekonać żebyś pozwoliła mu wrócić. Tak samo piszesz, że od lat go nie pociągasz bo przytyłaś - to co, nagle staniesz się dla niego królową piękności? No nie. On po prostu zrozumiał jak miał przy Tobie dobrze, bo jak ostatnia frajerka robiłaś za kucharkę, sprzątaczkę, opiekunkę do dziecka, ogarniałaś chatę i jego brudne gacie. Tego mu brakuje a nie Ciebie jako Ciebie. Nie rób sobie tego i nie dawaj mu drugiej szansy. Zdrada to akurat najmniejsze jego przewinienie. On latami traktował Cię źle i odszedł do innej w momencie jak urodziłaś dziecko. Czy on się przejmował synem? W ogóle. Założę się o wszystko, że jak trafi mu się inna, która będzie robiła w domu to samo co Ty a do tego będzie mu się podobała fizycznie, to się nawet nie zastanowi dwa razy, tylko znowu kopnie Cię w dpę. Widocznie jego kochanka nie miała zapędów na idealną Panią domu i niewolnicę swego pana, dlatego ten związek się rozpadł.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Jeśli chcesz coś zrobić dla syna, to zostań z obecnym facetem a jeśli nie, to przynajmniej nie wracaj do tamtego. Jak Twój były będzie chciał być dobrym ojcem, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale to w ogóle nie ma związku z byciem z Tobą. Dla syna lepiej widzieć ojca raz na jakiś czas i mieć z tym dobre wspomnienia związane niż widzieć Was na co dzień kłócących się o wszystko, ojca nie szanującego matki i jakieś dziwne jazdy. Twojemu dziecku potrzebna jest spokojna, stabilna sytuacja a nie jakies patologiczne relacje ojciec-matka. Bo w to że on się zmieni na dłuższą metę nie wierzę. Miał na to 10 lat. Jeśli się zmieni to początkowo na pokaz, aby Ciebie przekonać żebyś pozwoliła mu wrócić. Tak samo piszesz, że od lat go nie pociągasz bo przytyłaś - to co, nagle staniesz się dla niego królową piękności? No nie. On po prostu zrozumiał jak miał przy Tobie dobrze, bo jak ostatnia frajerka robiłaś za kucharkę, sprzątaczkę, opiekunkę do dziecka, ogarniałaś chatę i jego brudne gacie. Tego mu brakuje a nie Ciebie jako Ciebie. Nie rób sobie tego i nie dawaj mu drugiej szansy. Zdrada to akurat najmniejsze jego przewinienie. On latami traktował Cię źle i odszedł do innej w momencie jak urodziłaś dziecko. Czy on się przejmował synem? W ogóle. Założę się o wszystko, że jak trafi mu się inna, która będzie robiła w domu to samo co Ty a do tego będzie mu się podobała fizycznie, to się nawet nie zastanowi dwa razy, tylko znowu kopnie Cię w dpę. Widocznie jego kochanka nie miała zapędów na idealną Panią domu i niewolnicę swego pana, dlatego ten związek się rozpadł.

Karolka jak zwykle bardzo madrze napisa. Szukalam emotki <drink> z gg, ale widze juz nie produkuja :D

nie badz kolejna idiotka i docen to co masz, bo skonczysz jak byly zalujac ze stracilas szanse

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.