Temat: Co z takim facetem

Co byście zrobiły z facetem, który niby mocno kocha, jest zaopatrzony, robi dla Was wszystko ale...

...ma zbyt duży pociąg do alkoholu. Pije tylko w weekendy i to głównie piwo. Nie przewraca się, nie jest agresywny raczej jeszcze bardziej wylewny uczuciowo. Nigdy nic nie zawala, w tygodniu zero alkoholu ale w piątek zaczyna pić zaraz po pracy. Niby nic strasznego nie robi ale ilości tego piwa na pewno nie są zdrowe a na prośby o zmianę obiecuje poprawę ale nigdy nie dotrzymuje słowa. Pomimo tego że wie że mnie to niepokoi i boli to piwo zawsze wygrywa 



przykre i na pewno nie łatwe jeśli Ci na tym faceci zależy i ta typowa chęć pomocy, ale jeśli nie chcesz życia z alkoholikiem, to im szybciej to zakończysz, tym lepiej dla Ciebie. Dalsza rozmowa z nim na ten temat nie ma sensu, bedziesz manipulowana i osmieszana, bo problemu przeciez nie ma, moze nawet w to uwierzysz. Rozmawiaj o tym z ludzmi, ktorzy ci otworza oczy i pomoga zrobic ten krok, a nie je mydlą i kaza zostac we wspoluzalenieniu jak on to robi. 

Jejku dla mnie to obrzydliwe!!

Nie akceptuje w ogóle upijania się. Jedno piwo można raz na jakiś czas albo drinka, ale upijać się?

A przy dzieciach uważam że nie powinno się pić w ogóle!!

15-20 piw co weekend???! 

To jest alkoholik!!!

w ogóle nie dba o Ciebie, skoro cały swój wolny czas spędza na piwkowaniu i jest na mniejszym czy większym rauszu. 

wow, nie pije w czasie dni pracy. Normalnie medal się należy. 

On dobrze wie, że jak otworzy piwo w ciągu tygodnia, to nie zatrzyma się na jednym i może być ja kacu w pracy. 

Ale nałóg będzie się pogłębiać. 

albo terapia albo kop na pożegnanie, bo jak nic nie zrobisz, to wyhodujesz sobie patologie.


Dla mnie już 2-3 piwa przez cały weekend to by była potężna lampka ostrzegawcza, 5-6 piw dziennie to jest już serio patologia, tak samo jak branie piwa w plecaku do kina, zwiałabym od razu.

Ola2008 napisał(a):

W zasadzie brzmi praktycznie tak samo. U mnie na porządku dziennym jest wmawianie mi że chce mu wszystkiego zabronić i zaraz nic nie będzie mógł robić. Że wszystko robi żeby mnie uszczęśliwiać a ja widzę w nim tylko złe rzeczy. 

Alkoholicy potrafią dobrze manipulować, zawalać winę i kryć swój nałóg. 

sam czy z Twoją pomocą z tego nie wyjdzie, ale może Ciebie pociągać za sobą (współuzależnienie). 

Tylko terapia, a i to nie daje gwarancji, że z tego wyjedzie. On problemu nie widzi, bo pracy nie zawala i nie lezy zasikany pod buda z piwem. Ale to jest wysoko funkcjonalny alkoholizm. Byle do weekendu, byle się napić w weekend. 

Zadzwoń na infolinię AA(znajdziesz w google), niech ktoś Tobą potrzasnie, bo to wszystko źle wygląda.

Ola2008 napisał(a):

Co byście zrobiły z facetem, który niby mocno kocha, jest zaopatrzony, robi dla Was wszystko ale...

...ma zbyt duży pociąg do alkoholu. Pije tylko w weekendy i to głównie piwo. Nie przewraca się, nie jest agresywny raczej jeszcze bardziej wylewny uczuciowo. Nigdy nic nie zawala, w tygodniu zero alkoholu ale w piątek zaczyna pić zaraz po pracy. Niby nic strasznego nie robi ale ilości tego piwa na pewno nie są zdrowe a na prośby o zmianę obiecuje poprawę ale nigdy nie dotrzymuje słowa. Pomimo tego że wie że mnie to niepokoi i boli to piwo zawsze wygrywa 

Alkoholizm to nie tylko picie codziennie. Zabrałabym na wszywkę, bo z biegiem lat bardzo źle się to skończy. Oczywiście on też musiałby chcieć zmiany.

Zrobił sobie test czy ma problem z alkoholem. Wyszło mu 4 pkt, od 5 jest alkoholizm. Zrobiłam go ja odpowiadając prawdziwie za niego, tak jak wynika z mojej obserwacji. Wyszło mi 15 pkt...

Zobowiązał się że nie będzie pił oprócz  wyjść na sylwestra czy urodziny. Tylko dla niego urodziny 2-letniej siostrzenicy to doskonały powód do picia piwa. On ma dużą rodzinę, tam ciągle ktoś ma urodziny, wesele, chrzciny, komunie itp. Na terapię powiedział że nigdy nie pójdzie bo nie będzie się szufladkować. Najgorzej że nawet nie pamięta że już tak się zobowiązywał nie raz. 


Ola2008 napisał(a):

Zrobił sobie test czy ma problem z alkoholem. Wyszło mu 4 pkt, od 5 jest alkoholizm. Zrobiłam go ja odpowiadając prawdziwie za niego, tak jak wynika z mojej obserwacji. Wyszło mi 15 pkt...

Zobowiązał się że nie będzie pił oprócz  wyjść na sylwestra czy urodziny. Tylko dla niego urodziny 2-letniej siostrzenicy to doskonały powód do picia piwa. On ma dużą rodzinę, tam ciągle ktoś ma urodziny, wesele, chrzciny, komunie itp. Na terapię powiedział że nigdy nie pójdzie bo nie będzie się szufladkować. Najgorzej że nawet nie pamięta że już tak się zobowiązywał nie raz. 

Gdzie ten test znalazlas?

Bo patrząc na Wasze wszystkie wypowiedzi to ja też muszę być alkoholikiem😂. I nikt mnie nie powstrzyma przed otworzeniem wina w piątek po pracy. 

https://gopswydminy.pl/przeciw...

Kobieto rób jak uważasz. Tylko potem jak będziesz się wstydzić za alkoholika nikt Ci współczuć nie powinien...

W weekend zamiast spędzać razem czas to on sobie popija. Brzydzi mnie to okropnie!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.