- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2021, 15:25
W 2019 roku spotykałam się przez 7 miesięcy z pewnym mężczyzną. Zakończyłam tę relację, bo choć uważałam, że idealnie do siebie pasujemy, jego zaangażowanie nie było takie, jak bym pragnęła - założył firmę, pracował po kilkanaście lat dziennie.
Minęły dwa lata, byłam na niezliczonych randkach, które rzadko kończyły się ponownym spotkaniem, trzeciej randki nie było nigdy.
Z tamtym facetem cały czas utrzymuję kontakt, widzieliśmy się dwa razy, na stopie koleżeńskiej.
Wczoraj zadzwonił do mnie, umówiliśmy się, a ja nie wiem, czy warto wstępować drugi raz do tej samej rzeki.
Serce każe unieść się dumą, rozum ma dość nieudanych spotkań z przypadkowymi facetami.
Mam 33 lata, on 35, mieszkamy w średniej wielkości mieście.
7 grudnia 2021, 18:55
mialam przyjaciółkę w takiej sytuacji i doradzalam jej, żeby dała sobie spokój , niestety nie posłuchała i straciła łącznie 4 lata życia plus okresy po 2 rozstaniach ,
teraz jest sama i z racji wieku ma już problem, żeby kogoś znaleźć sensownego , poza tym wiadomo że kobieta chcąca mieć dzieci nie ma nieograniczonego czasu
trochę pracoholików też znam, oni się nie zmieniają, dla nich nigdy rodzina, związek nie będzie na 1 miejscu
Jak komuś zależy może spać nawet po 3-4 godziny, byleby znaleźć czas dla ukochanego, nie wierzę, że facet nie mógł dać ci tyle uwagi ile potrzebowałas , po prostu nie chciał i po co się czarować, miał szansę nie wykorzystał jej, więc jego strata
Moja koleżanka też mówiła, przecież nic nie tracę, zobaczę co i jak, nie da się tak , jeśli chodzi o związku uczucia , człowiek wkręca się nim się obejrzy, a potem niepotrzebnie lata mijają na czymś bezsensownym co z góry było nastawione porażkę
gdyby facet miał trochę oleju w głowie i był prawdziwym mężczyzną nie zawracalby ci głowy wiedząc, że rozkręca firmę i nic ci nie może dać, zachował się jak egoistą szukający rozrywki między swymi najważniejszymi życiowymi aktywnościami , po prostu byłaś zapchajdziura , ktoś taki jak on nie zasługuje na uwagę , a już na pewno nie na 2 szansę
Edytowany przez .nonszalancja. 7 grudnia 2021, 19:00
7 grudnia 2021, 19:31
Z pewnością nie zaszkodzi pójść na spotkanie, ja bym sobie dała prawo do zobaczenia co i jak. Przecież jedno spotkanie to jeszcze nie decyzja o byciu razem. Chyba że np jesteś taka że trudno Ci się wycofać wbrew temu co widać, to wtedy może lepiej podejsc ostrożnie do ponownego spotkania.
Jedyne co to martwi mnie to że rozważasz bycie z nim na tle tego jacy są inni faceci których spotykasz, tj żeby to nie było tak że już odpuszczasz ważne dla siebie kwestie bo inni są jeszcze gorsi.
i tak mam wątpliwości co do tego czy pisanie że idealnie do siebie pasujecie jest adekwatne, skoro nie spedzaliscie razem za wiele czasu? Tj może tak jak, ale jak się z kimś nie spędza czasu to chyba trudno to zweryfikować.
W każdym razie ja bym na spotkanie poszla, z ciekawością, ale i wyluzowaniem (czystej kartki już bym nie dała, jednak pokazał że jest w stanie odpuścić związek z Tobą dla innych celów, które ma. A wiadomo jak to jest: najpierw zakładał firmę, później może rozwijać firme, bla bla bla).
7 grudnia 2021, 21:10
Skoro dla Ciebie wydawał się dobrym partnerem a problem był tylko ze
stopniem jego zaangażowania (a nie jakimiś raniącymi sytuacjami czy
wydarzeniami) idź. Minął jakiś czas, facet mógł też w końcu do pewnych
rzeczy dojrzeć lub przemyśleć. Nie pójdziesz, będziesz dumała potem
długo co by było gdyby.. tym bardziej, że pewnie w Twoich myślach bywa obecny :)
Gdybym była w związku na mur bym nie poszła "na wszelki wypadek" ale Ty rozumiem teraz kartę masz czystą.
7 grudnia 2021, 21:53
Wyjątkowo zgadzam się z Nonszalancją. Jeśli kobieta jest dla faceta ważna, to on zrobi wszystko, żeby się tak poczuła nawet, jeśli on w tym czasie rozkręca największy projekt świata. Niekoniecznie będzie z nią 24/h, ale ona będzie wiedzieć, że jest ważna.
Na kawę oczywiście zawsze można iść, jedyne co stracisz, to pół godziny.
8 grudnia 2021, 05:27
Wyjątkowo zgadzam się z Nonszalancją. Jeśli kobieta jest dla faceta ważna, to on zrobi wszystko, żeby się tak poczuła nawet, jeśli on w tym czasie rozkręca największy projekt świata. Niekoniecznie będzie z nią 24/h, ale ona będzie wiedzieć, że jest ważna.
Na kawę oczywiście zawsze można iść, jedyne co stracisz, to pół godziny.
tez tak mysle, to jakies takie odgrzewanie kotleta, jak nie ma nic nowego, przykre. Tu nie chodzi o unoszenie sie duma czy cos, bo to nie to, po prostu wtedy juz nie byliscie dla siebie stworzeni i nie ma sensu teraz sie silic cos z niczego tworzyc. Gdybyscie tak jak piszesz tak idealnie do siebie pasowali nie doszloby do rozstania, rozkrecanie firmy to nie powod zeby odstawic milosc sweo zycia na boczny tor, to nie bylo po prostu to . Chlopak nie mial czasu i ochoty albo okazji poznac kogos nowego, wiec uznal ze ok, odezwie sie. Z twojej strony podobnie - umawialas sie i gdyby cos z tego wyszlo nie zasmiecalabys teraz sobie glowy dawna znajomoscia.
Edytowany przez Berchen 8 grudnia 2021, 05:28
8 grudnia 2021, 08:16
Lepiej żałować że się spróbowało niż że się nie spróbowało i rozpamiętywać potem latami i zastanawiać się co by było gdyby. Porównywać innych chłopaków do niego i odrzucać potencjalne związki, bo ciągle w głowie będzie siedziało, że a może z nim by się udało za drugim razem. Sama napisałaś że jesteście idealnie dopasowani, więc moim zdaniem on ciągle w Twojej głowie będzie gdzieś tam na piedestale i będziesz do niego porównywała innych facetów. Jak nie spróbujesz, to będziesz do tego ciągle wracała w swojej głowie i analizowała hipotetyczne scenariusze jakie mogły się wydarzyć. Szkoda życia. Próbuj i albo coś z tego będzie i super albo nie będzie, ale wtedy łatwiej Ci będzie się z tego ogarnąć, bo będziesz miała jasne zakończenie.
8 grudnia 2021, 10:59
Lepiej żałować że się spróbowało niż że się nie spróbowało i rozpamiętywać potem latami i zastanawiać się co by było gdyby. Porównywać innych chłopaków do niego i odrzucać potencjalne związki, bo ciągle w głowie będzie siedziało, że a może z nim by się udało za drugim razem. Sama napisałaś że jesteście idealnie dopasowani, więc moim zdaniem on ciągle w Twojej głowie będzie gdzieś tam na piedestale i będziesz do niego porównywała innych facetów. Jak nie spróbujesz, to będziesz do tego ciągle wracała w swojej głowie i analizowała hipotetyczne scenariusze jakie mogły się wydarzyć. Szkoda życia. Próbuj i albo coś z tego będzie i super albo nie będzie, ale wtedy łatwiej Ci będzie się z tego ogarnąć, bo będziesz miała jasne zakończenie.
widzisz, to wlasnie sa dwa rozne rozumienie sytuacji - to zalezy od czlowieka jak podejmuje decyzje. Jesli jest osoba zdecydowana i wie czego chce to wie dlaczego wtedy nie wyszlo i czy ma to sens. Inna wersja to takie probowanie , kombinowanie , konczace sie czesto tym ze jedna strona sie wkreci a druga ciagnie , czasem juz z braku odwagi zamkniecia tematu i lata leca.
Chyba najlepsze byloby samej wsluchac sie w swoje uczucia, nie decydowac pod wplywem obcych ludzi nie majacych pojecia o was.
8 grudnia 2021, 11:45
Nie wejdziesz dwa razy do tej samej rzeki. To powiedzenie jest źle używane. Można dwa razy wejść do tej samej rzeki np. Wisły. Tylko, że woda w niej będzie już inna. Dlatego to jest "inna rzeka". I tak samo Ty spotykając się po latach z tym samym mężczyzną, tak naprawdę spotkasz się z kimś innym, bo czas który minął i sytuacje w jego życiu wpłynęły na niego, tak jak i Twoje życie wpłynęło na Ciebie. Już nie jesteście "tymi samymi rzekami". Spotkaj się z nim niczego nie tracisz, a możesz dużo zyskać. Powodzenia :)
8 grudnia 2021, 12:45
Związek z pracoholikiem ma sens gdy nie jesteś nastawiona na całkowite oddanie drugiej osoby rodzinie i nie chcesz mieć dzieci.
Dwie osoby realizujące się zawodowo, które nigdy same się nie nudzą bo mają czym wypełnić swój dzień, są zadowolone w takim układzie, że ta druga/drugi nie chce się na niej uwiesić i nie oczekuje wypełnienia nudy życia.
Gdy liczysz na bliższą relację i chcesz mieć dzieci lepiej sprawdza się partner który częściej Ci towarzyszy w domu , o ile to towarzystwo nie sprowadza się do siedzenia przed kompem albo telewizorem i popijaniu piwa ;)
8 grudnia 2021, 12:53
Decyzję już podjęłam. Ciekawi mnie, jak to wygląda z perspektywy innych osób.
Nie spodziewałam się inwektyw, ale chyba z nich słynie użytkowniczka "zapchajdziura".
Nie czuję się i nigdy nie czułam, abym była dla kogoś zapchajdziurą. Szczerze współczuję takich doświadczeń :P