Temat: Nowe życie. Przeprowadzka

Witam. 4,5 miesiąca temu mąż oznajmił mi zdradę i wyprowadził się do kochanki zostawiając mnie z 6 miesięcznym wtedy synem. Przez ten czas obnosił się ze swoją kochanką, grał na moich emocjach, zrobił wiele przykrych rzeczy... Rozstawali się i wracali i wczoraj skończyli definitywnie. Mąż przyszedł do mnie twierdząc, że nie przestał mnie kochać, że się wtedy pogubił i nie wiedział jak z tego wybrnąć i inne bajery. Złożyłam pozew rozwodowy z orzekaniem o jego winie. Jeszcze nie mamy terminu rozprawy. Mam mocne dowody. Ja jestem jeszcze na urlopie macierzyńskim. Mieszkam we w wspólnym mieszkaniu. Bardzo ciężko zniosłam to co zrobił i robił mąż po zdradzie. Właściwie dopiero teraz zaczynałam odzywac dopóki nie zaczął znowu bajerować. Mam kilka opcji teraz co mogę zrobić. Wrócić do niego.. Co uważam za totalna głupotę albo zmienić całkowicie swoje życie. Mam propozycję zamieszkania w całkowicie innym miejscu. Musiałabym się wyprowadzić do innego miasta tutaj brakuje mi chyba odwagi. Koleżanka ma mieszkanie które musi opłacac jeszcze a już tam nie mieszka. Przeprowadzka z zaśmierdzialego Śląska gdzie mieszkam od urodzenia do pięknej, górskiej miejscowości. Musiałabym ogarnąć tam żłobek i pracę. Kolejna opcja to zostać gdzie jestem i wrócić od października do pracy. Pytanie brzmi czy ktoś tutaj odważył się zacząć wszystko od nowa w obcym mieście? Czy uważacie to za dobre wyjście w obecnej sytuacji? Co o tym wszystkim myślicie?

Pasek wagi

Przeprowadzaj się, ale z głową. Najpierw praca i żłobek. Jak będziesz to miala zalatwione, to wtedy wyprowadzka.

Pasek wagi

mmMalgorzatka napisał(a):

Przeprowadzaj się, ale z głową. Najpierw praca i żłobek. Jak będziesz to miala zalatwione, to wtedy wyprowadzka.

Mam zaklepane mieszkanie bo koleżanka musi je opłacać przez 3 Msc nadal mimo wyprowadzki. Mogę tam pojechać na 2 tyg na przykład i rozejrzec się z wszystkim skoro jeszcze nie zaczynam pracy na miejscu. 

Pasek wagi

Moznamozna napisał(a):

mmMalgorzatka napisał(a):

Przeprowadzaj się, ale z głową. Najpierw praca i żłobek. Jak będziesz to miala zalatwione, to wtedy wyprowadzka.

Mam zaklepane mieszkanie bo koleżanka musi je opłacać przez 3 Msc nadal mimo wyprowadzki. Mogę tam pojechać na 2 tyg na przykład i rozejrzec się z wszystkim skoro jeszcze nie zaczynam pracy na miejscu. 

to dobry pomysł ale szczerze mówiąc jak Ty chcesz szukać pracy i żłobka jednocześnie opiekując się niemowlakiem sama?

a ja z innej beczki 😛 życzę Ci żeby to wszystko otworzyło Ci oczy i żebyś nie popełniała tych błędów, które tutaj dziewczyny wałkują już pewnie z 10 lat. Bo nie raz już Ci doradzano żebyś te relację zakończyła jeszcze dużo przed ślubem. Dlatego bądź silna i w żadnym wypadku nie rozwazaj powrotu do niego 

Pasek wagi

Zaśmierdziły Śląsk ma to do siebie, że tam jest praca. Druga rzecz- czy mąż chce zajmować się dzieckiem? Przy przeprowadzce pozbawisz dzieciak kontaktu z ojcem. I będziesz kompletnie sama, bz pomocy (nawet, żeby na godzinę dziecko z kimś zostawić). A małe dzieci chorują. A tak swoja drogą- faceci są bezczelni.

pozostanie samej z niemowlakiem w takich okolicznościach jest totalnym hardcorem. Jeśli po przejściu tego zachowałaś rozsądek a zachowałaś, to poradzisz sobie w kazdej sytuacji jaka wybierzesz. A wybierz tę, którą przyjmujesz z wiekszą ulgą na sama myśl. 

Powodzenia!

Jeśli tylko będziesz mieć pracę w tej małej, górskiej miejscowości to pewnie- super pomysł. Weź pod uwagę nad nadciągająca kolejną fale pandemii. 

To trudna decyzja. Z pięknej górskiej miejscowości przeprowadziłam się na zaśmierdziały Śląsk. Dlatego, że tu mam rodzinę, a tam mieszkałam dla swojej fantazji. Kiedy pojawiło się dziecko nie bardzo byłoby z kim ją zostawić idąc do pracy. Sama praca - średnia i często w turystyce, czyli Ty pracujesz w weekendy i święta, bo inni chcą odpocząć (chyba że ma fach w ręku, ja nie mam). No i najważniejszy argument - ceny nieruchomości. Mnie przerosły. Mam 75 metrów za cenę kawalerki 15 metrowej w tej "pięknej górskiej miejscowości". Często żałuję, moje serce jest w górach, ale wiem, że najzwyczajniej w świecie byłoby mi dużo dużo ciężej ogarnąć rzeczywistość samej. Zastanów się czy na Śląsku zostanie tylko były mąż czy też inne ważne osoby, które mogą być nieocenionym wsparciem. 

Pasek wagi

Przemysl wszelkiego rodzaju prace zdalna. U mnie są dziewczyny, które pracują w domu i są tak dogadane z pracodawcą, że opiekują się też dwuletnim dzieckiem. Nie wiem jak to dokładnie działa u nich, nie wypytywałam, sama nie mam dzieci, więc ciężko mi się wypowiedzieć, ale wiem że kilka koleżanek z pracy tak pracuje. I wtedy nie placa za żłobek dodatkowo. Cokolwiek zadecydujesz życzę Ci dużo siły i powodzenia 💖

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.