- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2021, 13:07
Jutro mamy zamiar odwiedzić najlepszego przyjaciela mojego Męża który na codzień mieszka zagranicą a przyjechał w odwiedziny do Polski. Ma 1.5 roczną córeczkę którą zobaczymy po raz pierwszy. Uważam, że tak głupio jechać z gołą ręką a kompletnie nie wiem co jej kupić... nie wiem ile może mieć wzrostu ani nic, po zdjęciach widziałam że jest raczej bardziej "pyzata".
P.S: Uprzedzam pytania - nie mam własnych ani koleżanek z małymi dziećmi więc raczej nie ma mi kto podpowiedzieć, kasy od nas na pewno nie wezmą a bon im się nie przyda bo za chwilę wylatują do siebie.
1 czerwca 2021, 07:40
Kredki są fajne stożkowe dla takich małych dzieci :) właśnie zamówiłam synowi, ten sam wiek
1 czerwca 2021, 09:49
Pluszaki raczej się nie sprawdzają. Nie polecam też grających zabawek.
Polecam z całego serca serię książek Pucio uczy się mówić. Moja córka też miała frajdę z książeczek z ruchomymi obrazkami. Możesz też kupić mały zestaw Duplo (sa już od 1,5 roku) lub np drewnianych. Fajne są tez wszelkiego rodzaju układanki dla maluszków, lub duże puzzle takie które mają dwa, trzy elementy i układa się np krówkę, świnkę itp.
1 czerwca 2021, 09:59
Skoro dziecko podrozuje to jest baaaaaardzo duza szansa, ze ma juz jakis maly plecak ?
Spoko, moja córka ma gazylion plecaczków i jeszcze więcej wszelakiej maści torebeczek i kosmetyczek a i tak wszystko jest w użyciu, chowa do nich rozmaite rzeczy, nosi ze sobą co jakiś czas inny, także nawet jeśli ma, to nie szkodzi :D
Myślę, że to fajny pomysł. A do plecaczka wrzuć książkę czy misia czy cokolwiek (spinki, gumki, opaski do włosów - w pepco milion tego za grosze a dziewczynki zazwyczaj się cieszą). Ważny jest tez sam gest - ja też nie chodzę z pustymi rękami, szczególnie jeśli nie widziałabym dziecka wcześniej ani razu.
Co do ubrań i nie znajomości rozmiarówki. Takie 1,5 roczne dziecko, to pewnie nosi jakiś 92/98, dla pewności można kupić większy, to ponosi za rok jeśli teraz nie (lepszy za duzy niż za mały ;) ). A z doświadczenia - małych ciuchów rodzice zazwyczaj mają sporo, bo te najmniejsze się dostaje właśnie "w spadku" lub od znajomych a takie większe to już się samemu kupuje, bo mniej przychodzi z drugiej ręki. Jakaś ładna sukieneczka na 104 też się przyda gdybyś chciała pójść tym tropem :). Ale plecaczek i książka też fajny pomysł.