- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2021, 18:48
Witam. Pisałam ostatnio dużo o zdradzie męża. Ale co zrobić jeśli nadal jesteśmy w związku małżeńskim a on sobie urządza z nią weekendy w dalekich rejonach, dodają zdjęcia oczywiście osobno w pięknych okolicach? Wczasuje się z obcym dzieckiem i babą a jego syn w domu. Znalazłam ową kochankę, już wiem kim jest. Po wiedziałam mu o tym. Okropnie się zbulwersował, i wypiera się, że nikogo nie ma żebym nie miała dowodow do sądu. Odszedł 3 tygodnie temu jakoś. Wczoraj podczas weekendu z kochanica łaskawie wysłał wiadomość co słychać i co u małego 🤦♀️ jak mam rozmawiać z takim człowiekiem który nie ma granic i nie szanuje mnie kompletnie? Jakoś musimy te dziecko razem wychować. Razem ale osobno. Zdradził mnie odszedł do niej i nie ma żadnych hamulców. Nie wiem jak teraz mam z nim rozmawiać na tematy związane z naszym synem. Po 10 latach okazuje się, że nie znam człowieka. Ryje mi psychikę kompletnie. Nie wiem jak ja się podniosę.
12 kwietnia 2021, 20:24
Witam. Pisałam ostatnio dużo o zdradzie męża. Ale co zrobić jeśli nadal jesteśmy w związku małżeńskim a on sobie urządza z nią weekendy w dalekich rejonach, dodają zdjęcia oczywiście osobno w pięknych okolicach? Wczasuje się z obcym dzieckiem i babą a jego syn w domu. Znalazłam ową kochankę, już wiem kim jest. Po wiedziałam mu o tym. Okropnie się zbulwersował, i wypiera się, że nikogo nie ma żebym nie miała dowodow do sądu. Odszedł 3 tygodnie temu jakoś. Wczoraj podczas weekendu z kochanica łaskawie wysłał wiadomość co słychać i co u małego ???? jak mam rozmawiać z takim człowiekiem który nie ma granic i nie szanuje mnie kompletnie? Jakoś musimy te dziecko razem wychować. Razem ale osobno. Zdradził mnie odszedł do niej i nie ma żadnych hamulców. Nie wiem jak teraz mam z nim rozmawiać na tematy związane z naszym synem. Po 10 latach okazuje się, że nie znam człowieka. Ryje mi psychikę kompletnie. Nie wiem jak ja się podniosę.
po prostu zamknąć ten rozdział, jego, ich weekendy nie powinny Cię interesować, zainteresuj się wreszcie swoimi, zastanow sie co możesz fajnego przedsięwziac, zajęta swoim życiem nie będziesz śledzić ich, przynajmniej nie tak często. I priorytet, zadbaj o rozwód i alimenty, kolejno - psycholog, a reszta się ułoży.
Edit: żeby nie było, że się nasmiewam z Ciebie i wysyłam do psychologa, bo tak to często jest odbierane. Absolutnie nie! Większość z nas jest pocharatana przez życie i im wcześniej sobie człowiek z tego zda sprawę i poszuka pomocy, tym lepiej. Młoda jeszcze jesteś, weź życie w swoje ręce, zadbaj o to żeby żyło ci się szczęśliwiej.
Miałam nie dawno jedną wizytę online ale nie wiele mi pomogła. Godzina to za mało. Co do swojego życia. Ciężko będzie mi coś zorganizować z tak małym dzieckiem i brakiem samochodu. Auto jest jego. Czasem nam zostawia.
godzina to mało, ale godzina regularnie raz w tygodniu przez rok już brzmi lepiej.
to tak jak z odchudzaniem. Nie schudniesz przez jeden trening.
moze najzwyczajniej nie ma na to kasy.. to sie latwo mowi psycholog, prawko.. jak prawko to i auto. Materialnie trzeba to wszystko najpierw dobrze ogarnac i to moze byc najwieksze wyzwanie
12 kwietnia 2021, 20:30
Witam. Pisałam ostatnio dużo o zdradzie męża. Ale co zrobić jeśli nadal jesteśmy w związku małżeńskim a on sobie urządza z nią weekendy w dalekich rejonach, dodają zdjęcia oczywiście osobno w pięknych okolicach? Wczasuje się z obcym dzieckiem i babą a jego syn w domu. Znalazłam ową kochankę, już wiem kim jest. Po wiedziałam mu o tym. Okropnie się zbulwersował, i wypiera się, że nikogo nie ma żebym nie miała dowodow do sądu. Odszedł 3 tygodnie temu jakoś. Wczoraj podczas weekendu z kochanica łaskawie wysłał wiadomość co słychać i co u małego ???? jak mam rozmawiać z takim człowiekiem który nie ma granic i nie szanuje mnie kompletnie? Jakoś musimy te dziecko razem wychować. Razem ale osobno. Zdradził mnie odszedł do niej i nie ma żadnych hamulców. Nie wiem jak teraz mam z nim rozmawiać na tematy związane z naszym synem. Po 10 latach okazuje się, że nie znam człowieka. Ryje mi psychikę kompletnie. Nie wiem jak ja się podniosę.
serio? przecież od paru ładnych lat Vitalijki Ci tłumaczą do głowy kim on jest i jaki ma do Ciebie stosunek, a Ty nagle się o tym dowiadujesz? przecież to jest taka sama historia jak zawsze, z tym samym człowiekiem, który przejawia takie zachowania. znasz go doskonale, a mimo to zdecydowałaś się na założenie z nim rodziny...
jedyna rozsądna rzecz, jaka teraz możesz zrobić to pozew o rozwód, zabezpieczenie alimentacyjne do czasu rozprawy, zabezpieczenie jego kontaktów z dzieckiem (żebyś nie przeżywała, że z innym dzieckiem gdzieś wyjeżdża, a z Twoim nie) i życie dalej. plus terapia, bo Ty od tego człowieka jesteś uzależniona i póki się od niego psychicznie nie uwolnisz to nie dasz rady iść dalej.
12 kwietnia 2021, 20:39
Z jednej strony chciałabym Cię pocieszyć, bo wiem, że bywają w życiu różne stany i czasem każdy banał widzi się w czarnych barwach, a z drugiej mam ochotę Ci przyebać. Umów się z tym psychologiem, bo jakby nie patrzeć to tylko facet.
12 kwietnia 2021, 20:47
Nie wierzę, że w kółko zakładasz te same tematy, dziewczyny w kółko dają Ci rady jak ogarnąć ta niełatwa sytuację, a Ty w kółko je zlewasz.
Czytasz w ogóle te posty w których chyba już wszystkie pomysły padły? Czy tylko zakładasz temat, a potem siedzisz i ubolewasz nad związkiem który już kilka dobrych lat nie istnieje?
Nie chce być brutalna, ale weź przeczytaj te wszystkie rady i zacznij coś w końcu działać w temacie.
Siedzenie w internetach, śledzenie byłego i użalanie się nad sobą nic Ci nie da.
Edytowany przez margo00 12 kwietnia 2021, 20:48
12 kwietnia 2021, 21:03
jedyne o co byłabym zła to o to, że kasę wydawał na inną a jeszcze połowa tego należy do ciebie. w skarpetkach bym dziada puściła - z szacunku do siebie. te lata zwyczajnie kosztują.
12 kwietnia 2021, 21:15
1. Podział majątku i rozwód, alimenty i ustalenie wizyt. Skoro już ich obserwujesz, to kopiuj zdjęcia jako dowody jego winy, skoro jest na tyle ...niemądry..., albo je wrzucać.wówczas będą i tobie i dziecku przysługiwały alimenty, z tego co wiem. Ale dobrze zbadaj sytuację, bo to tez może trwać latami, taki rozwód.
2. Psycholog - kontynuuj te wizyty.
Pracujesz? Zrob prawko jak najszybciej,, nie wiem gdzie mieszkasz, ale w wiekszosci rozwiniętego świata, bez prawka jak bez ręki. Zwlaszcza z dzieckiem..
Jesteś się w stanie utrzymać? Nie wiem w jakiej jesteś sytuacji finansowej, ale w tym momencie kontaktowalabym się z nim tylko przez prawnika.
Prawko mam. Samochodu własnego nie mam. Jestem na urlopie macierzyńskim, nie mam za bardzo jak dorobić póki urlop trwa.
12 kwietnia 2021, 21:32
Naprodukowalam sie w tamtym temacie i nic nowego nie napisze. Przypominam, ze dostalas wtedy mase rad a na koniec sama uparcie, po raz kolejny bronilas meza, ze to byl tylko pocalunek. Ustal opieke nad dzieckiem, trzeba zbierac dowody do rozwodu z orzeczeniem o jego winie i wniesc o alimenty. Oczywiscie tak samo wazne jest to, zebys definitywnie miala w dupie co robi i z kim oraz nie dala sie dalej urabiac. Trzeba zaczac myslec o sobie, swoim zyciu i dziecku. Szukaj wsparcia wsrod znajomych, rodziny. Poczatki beda trudne.
12 kwietnia 2021, 22:44
O to chodzi, że ona nadal wierzy, że on wróci. Dlatego ją i jego śledzi w mediach społecznościowych.
Fakt, facet to szuja, zachował się jak kawał przyrodzenia męskiego ale jak już odszedł i rozstanie nastąpiło to ma prawo robić z nową babą co chce. Żeby tylko dziecka nie olewal