Temat: Szwagierki

Jak żyjecie ze szwagierkami? ;) dobrze czy źle - dlaczego tak jest? 


Pytam, bo mam pewne spostrzeżenia.

w zasadzie dobrze, ale unikam spotkań, bo to całkiem inna glina

Pasek wagi

Jak się widzimy z okazji jakichś spotkań rodzinnych to jest ok, gadka szmatka o pierdołach itd. Ale sama bym na kawkę do żadnej nie poszła. I mówię i o szwagierce - siostrze narzeczonego i o szwagierce - żonie brata. 

jal możecie, piszcie dlaczego  ;)

Formalnie to nie są moje szwagierki, ale z dwiema siostrami faceta, żyję bardzo dobrze. Chodzimy czasem na kręgle, siłownię czy kawę, mamy kontakt telefoniczny. Młodszej zdarzało mi się pomagać w sprawach miłosnych, szkolnych. Jedna ma 31 lat, druga 19.

Pasek wagi

Dobrze, może nie jesteśmy wielkimi przyjaciółkami i nie wisimy na telefonach non stop, ale mamy raczej dobre relacje.

Jest ok, choć raczej lepiej się mi rozmawia z mężem szwagierki :D Za to nie przepadam za bratową, bo ma charakter zupełnie mi nie odpowiadający. Natomiast nasze relacje są ok, rozmawiamy itp.

Pasek wagi

Słabo bardzo. Jestesmy w podobnym wieku (ona jest jakoś 4 lata młodsza) ale jesteśmy z zupełnie innych planet. Jednak nasze relacje są bardzo skromne, bo jest bariera językowa więc w większości czasu jest po prostu obustronny ignor.... bleh. 

awokdas napisał(a):

Jak żyjecie ze szwagierkami? ;) dobrze czy źle - dlaczego tak jest? 

Pytam, bo mam pewne spostrzeżenia.

bardzo dobrze, lubimy się. A dlaczego? Siostra męża jest dobrym człowiekiem. Jest miła i uczciwa, zawsze można na nią liczyć. Poza tym mamy wspólne tematy do rozmów i obie lubimy kawę. 


Pasek wagi

jestesmy bardzo blisko, zarowno z żoną brata jak też siostrami partnera . Dlaczego? Trudne pytanie, po prostu mamy dobrą chemię

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.